Z reguły kiedy „odwiedzamy” Amerykę Południową, to nasze newsy związane są z Brazylią, bądź Argentyną. Dziś jednak trafiamy do północnych rejonów tego kontynentu, bowiem okazuje się, iż Peugeot wkrótce zbuduje fabrykę samochodów w Wenezueli.
To kraj, w którym benzyna jest niewiarygodnie tania, ale samochodów jest niewiele, a większość tych, które tam jeżdżą, jest mocno pełnoletnia, nawet wielokrotnie ;-) Mimo to Wenezuela jawi się, jako dynamicznie rozwijający się rynek i Peugeot słusznie czyni zdobywając tam przyczółek.
Wraz z wenezuelskim rządem Peugeot zawiązał spółkę joint venture, która zbuduje fabrykę o powierzchni 42.000 m². Będą tam produkowane samochody koncernu PSA, docelowo cztery modele: dwa sedany i dwa auta dostawcze. Wszystkie trafiać mają na lokalny rynek. Zaraz po uruchomieniu bramy zakładu opuszczać będzie 5.000 aut rocznie, docelowo ma ich być trzykrotnie więcej. Powinno to z powodzeniem zaspokoić potrzeby wenezuelskiego rynku.
Nicolas Maduro, prezydent Wenezueli, powiedział, że udziałowcy spółki są bardzo elastyczni w tym sojuszu. „Stosunkowo niewielkie znaczenie ma to, ile udziałów mają akcjonariusze. Ważniejszy jest fakt, że samochody będą produkowane w naszym kraju i przyczynią się do postępu technologicznego tej branży” – stwierdził prezydent.
Rząd wenezuelski ma aktualnie 51% udziałów w spółce joint venture, ale zgodnie z zapowiedziami prezydenta może się to zmienić w zależności od rozwoju sytuacji.
KG
Najnowsze komentarze