W sumie dla nas nie ma to większego znaczenia – ważne, że znowu francuskie koncerny są w awangardzie, a reszta Europy czeka na to, co się wydarzy, nie chcąc ponosić ryzyka. Brak im odwagi, wolą kopiować rozwiązania zaimplementowane od Francuzów ;-)
Grupa PSA uzyskała już niemal 30-procentowy udział w rynku aut o napędzie elektrycznym sprzedanych na Starym Kontynencie. To właśnie ten koncern zaoferował takie samochody jako pierwszy – już pod koniec 2010 roku. Dwa bliźniacze auta – Citroën C-Zero i Peugeot i0n – wraz ze swoim japońskim odpowiednikiem Mitsubishi i-MieV trafiły już do wielu firm, bowiem to głównie odbiorcy korporacyjni są, jak dotychczas, głównymi klientami nabywającymi takie samochody. Do wspomnianych dwóch aut miejskich doliczyć jednak trzeba także elektryczne wersje popularnych kombivanów – Peugeota Partnera i Citroëna Berlingo First.
Łącznie dealerzy PSA Peugeot Citroen wydali już klientom blisko 4.000 samochodów elektrycznych, a dalszych ponad 6.000 zostało zamówionych.
Jak wspomniałem, większość klientów, to firmy, z reguły duże. Wśród odbiorców elektrycznych Citroënów i Peugeotów są takie tuzy, jak General Electric, Deutsche Bahn, SNCF, Kone, Airbus, EDF, GDF Suez, Allianz, Europcar oraz ChoosEV.
Grupa PSA Peugeot Citroën nie ogranicza się jednak tylko do samochodów elektrycznych. Aktywnie działa również na polu ograniczenia spalania paliw, a poprzez to emisji dwutlenku węgla w samochodach z tradycyjnym źródłem napędu – widać to choćby w technologii HDi, zwłaszcza e-HDi, zwanych czasem mikrohybrydami. To wreszcie rozwiązania w pełni hybrydowe, które ziściły się w świetnie ocenianym przez specjalistów połączeniu wydajnego silnika wysokoprężnego z motorem elektrycznym, dając niskie spalanie, niską emisję CO2, niejako przy okazji zapewniając jeszcze tani i bezawaryjny napęd na cztery koła.
KG
Najnowsze komentarze