W Polsce od początku roku do końca września sprzedano ponad 350 tys. nowych samochodów. To oznacza wzorst o 10,6 proc. w porównaniu do 2022 r. Rynkowi daleko jednak do poziomu sprzed pandemii, ale w branży panuje umiarkowany optymizm.
„Prognozujemy, że wzrosty zostaną z nami do końca tego roku. To w dużej mierze zasługa klientów instytucjonalnych, którzy odblokowali wstrzymane w zeszłym roku inwestycje i obecnie wymieniają firmowe floty. Poza tym wyraźnie poprawiła się dostępność samochodów. Nie tylko nowych, bo obserwujemy zwiększony ruch także w pojazdach pokontraktowych.” – powiedział Maciej Matelski, Dyrektor Biura Kompetencji ds. Rynku Samochodów Osobowych w PKO Leasing.
Lepsza podaż, wracają rabaty
W ostatnich miesiącach 2023 r. klienci, dealerzy samochodów i firmy leasingowe znajdują się w lepszej sytuacji niż jeszcze rok temu. Problemy z dostępnością nowych aut, do których doprowadziła najpierw pandemia, a następnie wojna w Ukrainie, wydają się być już za nami. To dobra wiadomość dla wszystkich – jest też szansa na dobre wyprzedaże. Tak jest na przykład w Citroënie, gdzie flagowy ultrakomfortowy C5 X można kupić z rabatem nawet ponad 60 tysięcy zł.
„Widzimy, że na ostatniej prostej 2023 r. dealerzy chętnie sięgają po zgromadzone na placach zapasy i są otwarci na intensyfikację sprzedaży. Nawet jeżeli – jak wynika z danych IBRM Samar – średnia cena nowego samochodu osobowego wzrosła w pierwszych trzech kwartałach o 12 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem, to dzięki kilkunastoprocentowym rabatom klienci są w stanie tę różnicę „zbić”. Poza tym ceny wielu popularnych marek segmentów B i C rosną poniżej wspomnianego wzrostu, na który w dużej mierze wpływają wysokie ceny coraz popularniejszych elektryków oraz aut luksusowych. Myślę, że klienci pozytywnie odbiorą rabaty, zwłaszcza że widać, jak po niepewnym 2022 r. znów chętniej decydują się na finansowanie pojazdów leasingiem” – zauważa Maciej Matelski z PKO Leasing.
Koniec roku będzie należeć do segmentu premium?
Tak jak przed rokiem, marki premium są wciąż odporne na zawirowania makroekonomiczne – to m.in. wpływ polityki rabatowej dealerów. W tym roku obniżki cen sięgną w tym segmencie kilkunastu, a w przypadku niektórych marek przekroczą nawet 20 proc. Tak jest w DS Automobiles, marce premium koncernu Stellantis. Najpopularniejszy model marki, czyli luksusowy SUV DS 7 jest oferowany z bardzo dużymi, atrakcyjnymi rabatami. Warto zapytać w salonach DS w Polsce o ofertę – może być wyjątkowo ciekawa.
Najnowsze komentarze