Wystylizowany na auto terenowe Conquest na początek oferuje gamę silnikową może niezbyt obfitą, ale i tak bogatszą od tego, co zapowiadaliśmy. Jeszcze dwa miesiące temu mówiło się bowiem o jedynie dwóch silnikach, a dziś wiadomo, że będzie ich na początek od razu cztery.
Od dziś Scenic Conquest będzie oferowany francuskim klientom. Będą oni mogli wybierać pomiędzy dwoma silnikami benzynowymi (110-konnym 1.6 i 135-konnym 2.0) oraz dwoma dieslami (105-konnym 1.5 dCi i 130-konnym 1.9 dCi).
Mniejszy z silników benzynowych dysponuje momentem obrotowym w wysokości 152 Nm osiąganym przy 4.250 obr./min. W połączeniu z sześciobiegową manualną skrzynią biegów ma spalać średnio 7,6 l/100 km benzyny bezołowiowej.
Benzynowy silnik 2.0 dysponuje momentem obrotowym 191 Nm osiąganym przy 3.750 obr./min. Napęd przekazywany jest za pośrednictwem manualnej sześciobiegowej skrzyni, a średnie zapotrzebowanie na paliwo wynosi 8l/100 km. Dysponując tą jednostką napędową można rozpędzić Conquesta do 194 km/h. Z kolei 100 km/h osiągnąć można po 10,4 sekundy.
Diesel 1.5 dCi osiąga swój maksymalny (240 Nm) moment obrotowy już przy 2.000 obr./min. Spalając średnio 5,2 l/100 km emituje jednocześnie 138 g/km dwutlenku węgla.
Większa z jednostek wysokoprężnych dysponuje momentem w wysokości 300 Nm osiąganym również przy 2.000 obr./min. Średnio do pokonania 100 km powinno wystarczyć 6 litrów oleju napędowego. Przy okazji na każdy kilometr wyemituje 159 gramów CO2 (160 g/km w wersji z FAP). Maksymalna prędkość osiągana z tym silnikiem, to 190 km/h. Przyspieszenie do „setki” zajmuje 9,8 sekundy.
Jak się kształtują ceny na rynku francuskim? Wszystkich szczegółów jeszcze nie znamy, ale już można powiedzieć, że wersja benzynowa 2.0 oznaczała będzie wydatek na poziomie 24,5 tys. euro, zaś zakup większego z diesli wydrenuje Francuzom kieszeń o minimum 26,7 tys. euro. Ta sama wersja silnikowa wzbogacona o filtr cząstek stałych, kosztuje 27,2 tys. zł. A więc ogólnie niemało. A co otrzymuje się w zamian?
Conquest ma wzmocnione w stosunku do standardowej wersji zawieszenie. Jednocześnie zwiększono o 2 cm prześwit, a przy okazji założono osłonę pod tylną częścią samochodu, która ma chronić m.in. zawieszenie. Zderzak tylny wykonano z ciemnego plastiku o wysokiej twardości.
Przednia część auta również została przekonstruowana. Zastosowano nowy grill, a zderzak pokryto ciemnografitowym twardym plastikiem. Parę chromowanych ozdób ożywia przednią część nadwozia. Reflektory są lekko przyciemnione, co nadaje Conquestowi nieco sportowego stylu.
Nadkola otrzymały plastikowe osłony uniemożliwiające zadrapanie rantów. Wzdłuż nadwozia biegną szerokie plastikowe listwy chroniące lakier. Rasowego wyglądu dodają również szersze progi. Na dachu z kolei zamocowano relingi.
Seryjne wyposażenie wersji Conquest obejmuje m.in. ESP, czujniki parkowania, 17-calowe alufelgi, komplet poduszek powietrznych (w tym kurtyny), kartę hand-free i sporo innych pozycji.
Kiedy Conquest trafi do salonów Renault w Polsce? Skoro Francuzi przyspieszyli o mniej więcej 1,5 miesiąca premierę na rodzimym rynku, to może i do naszego kraju ta wersja Scenic’a dotrze w najbliższej przyszłości? Na pewno Was o tym poinformujemy!
KG
Najnowsze komentarze