Produkcja nowych samochodów w fabryce Stellantis w Turynie zostanie zatrzymana na trzy tygodnie a ponad dwa tysiące pracowników będzie wysłanych na przymusowy urlop. To efekt mniejszego od spodziewanego poziomu zamówień.
Kłopoty fabryki Stellantis we Włoszech. Co najmniej 2250 pracowników fabryki Mirafiori w Turynie zostanie wysłanych na przymusowe urlopy. To efekt mniejszej od zakładanej ilości zamówień na nowe auta elektryczne. Przerwa potrwa od 12 lutego do 3 marca, z zastrzeżeniem, że może zostać wydłużona gdyby sytuacja z zamówieniami utrzymywała się nadal.
Zobacz: Wiadomości motoryzacyjne. Codziennie
Położony na obrzeżach Turynu zakład Stellantis w Mirafiori jest jednym z największych kompleksów przemysłowych na świecie należących do Stellantis. Produkuje się tutaj Fiata 500e, ale także Maserati Ghibli, Quattroporte i GranTurismo. Niedawno powstało tu również centrum testowania akumulatorów Stellantis o powierzchni 8.000 metrów kwadratowych.
We Włoszech narasta fala krytyki wobec działań Stellantis. Niektórzy politycy i działacze związkowi już wprost mówią o niszczeniu przemysłu samochodowego w tym kraju przez Carlosa Tavaresa i jego katastrofalną politykę oszczędności. W tym kontekście przytacza się m.in. plany redukcji kosztów produkcji i sprzedaży o 50% oraz gwałtowne zmniejszanie liczby dealerów czy ograniczenie działań marketingowych i reklamowych. Działania te wiązane są bezpośrednio z brakiem zamówień na nowe samochody.
Zobacz: Testy nowych i używanych samochodów
Komentatorzy wskazują również, że Stellantis korzysta na braku produkcji poprzez redukcję wynagrodzeń i korzystanie z rządowych i samorządowych programów pomocowych, co zwiększa zyski koncernu ale jednocześnie powoduje zwiększone wydatki po stronie państwa.
Najnowsze komentarze