Citroën AMI to niewielki dwuosobowy samochód, którego prędkość maksymalna to 45 km/h a zasięg około 70 kilometrów. Jak z tej wady uczynić motyw przewodni kampanii promocyjnej?
Citroën słynął zawsze z doskonałych zawieszeń i świetnego marketingu. Za życia Andre Citroëna do legendy przeszły akcje promocyjne tej firmy, takie jak wyprawy przez Afrykę i Azję, zalanie Francji znakami drogowymi z logo marki czy wreszcie zawieszenie na wieży Eiffla ogromnych liter Citroën. Później firma wielokrotnie udowadniała, że ma poczucie humoru i potrafiła się śmiać zarówno z siebie jak i bezlitośnie wyśmiewać konkurencję.
Zobacz: Wojna z Fordem na opowiadania. Jak Andre załatwił konkurenta?
Teraz wróciliśmy do czasów, gdy Citroën śmieje się sam z siebie. Weźmy taki model AMI, który nota bene miał się we wrześniu pojawić w polskiej ofercie. Citroën Polska na razie promocyjnie śpi, ale za to marketingowcy czuwają we Francji.
I właśnie na profilu Citroën Francja pojawiło się zdjęcie AMi z napisem Paryż – Nantez 11h30, co ma oznaczać, że podróż na dystansie około 400 kilometrów, które dzielą oba miasta trwa w AMI bardzo długo. „Dużo wolniej niż samolot, lepiej niż jacht po piasku” – napisał producent w komentarzu do tej fotografii.
AMI oczywiście można jeździć po całym kraju, ale jego mała prędkość i nieduży zasięg uczynią z tej podróży coś zupełnie innego, niż typowy przejazd samochodem. Dla jednych będzie to katorga, dla innych okazja do przeżycia jakiejś nowej przygody. Są już ludzie, którzy z AMI uczynili swój styl życia a autko budzi takie zainteresowanie, że jest już firma, która sprzedaje je w Polsce.
Zobacz: nowe samochody Citroën
Tak czy inaczej pomysł by jechać AMI w dłuższą trasę wydaje się być absurdalny i właśnie taki absurdalny humor, wywołujący uśmiech na twarzy, serwuje nam Citroën aby zwrócić uwagę na ten pojazd. I to się chyba udało.
Beaucoup moins rapide que l'avion, encore mieux qu'un char à voile. pic.twitter.com/D8NEd4VYcf
— Citroën France (@CitroenFrance) September 6, 2022
Najnowsze komentarze