„Auto Świat” nr 10 (811) z 07.III.2011
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: przeszło 4,4 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: Berlingo, C2, C3, C4, C5, C-Zero, DS4, Metropolis, 206, 307, 407, i0n, Clio, Espace, Kangoo, Laguna, Megane, Modus, R-Space, Scenic, Twingo, Zoe, Duster, Logan, sportowe
Renault R-Space jest pierwszym samochodem francuskim wspomnianym na łamach aktualnego „Auto Świata”. Jego małą fotkę znajdziecie na stronie 10. wśród innych premier genewskiego salonu samochodowego. R-Space’a uznano w tygodniku za wizję kolejnej generacji Scenic’a.
Citroëna C3 i Dacię Duster można dostrzec na zdjęciach prezentujących nowe pismo o motoryzacji, które wydawane jest przez tę samą spółkę, co „AŚ”. Pierwszy numer trafia do sprzedaży właśnie dziś, a reprodukcje kilku jest kartek pokazano na stronach 12-13 „Auto Świata”.
O cenach na elektryczne Renault Zoe napisano parę zdań na stronie 15. Samochód pokazano oczywiście w Genewie i musze przyznać, że może się podobać. Jego sylwetka od ubiegłorocznego salonu w Paryżu nie jest niespodzianką, ale robi spore wrażenie. Co więcej – auto jest całkiem przestronne, więc może przypaść do gustu zarówno aktywnym singlom, jak i młodym rodzinom, które nie muszą po mieście jeździć vanami ;-)
Krótką prezentację ostatnich testów zderzeniowych przeprowadzonych przez EuroNCAP znajdziecie na stronie 16. Oczywiście skrytykowano tylko trzygwiazdkowy wynik Dacii Duster. Wspomniano też o „czterogwiazdkowych” Citroënie C-Zero i Peugeocie i0n.
Na tej samej stronie znajdziecie też zestawienie obrazujące import używanych samochodów do Polski w styczniu Br. Renault jest trzecią najchętniej sprowadzaną marką (4.383 samochody, co oznacza wzrost o 10,18% w stosunku do stycznia’2010). Peugeot znajduje się na miejscu siódmym (1.961, +26,84% – drugi co do wielkości wzrost wśród 15 marek!), a Citroëna na jedenastym (1.495, +34,68% – największy wzrost wśród 15 marek!).
Wciąż na tej samej stronie napisano, że Renault Clio ciągle należy do najpopularniejszych nowych samochodów na Starym Kontynencie.
Na stronie 21. pokazano hybrydową odmianę Peugeota 908 do wyścigów długodystansowych. Ja miałem okazję obejrzeć to auto „na żywo” odwiedzając Salon Samochodowy w Genewie.
Porównanie trzech kompaktowych minivanów znajdziecie na stronach 22-25. Wspominam o tym dlatego, że jednym z nich jest Renault Grand Scenic – praktycznie wzorzec w swojej klasie. Czy jednak mógł pokonać taniego Chevroleta Orlando i pachnącego nowością Forda Grand C-Max?
Auto amerykańskiej marki kosztuje około 10.000 zł mniej, niż europejscy konkurenci, których zakup w testowanych wersjach oznacza sięgnięcie do kieszeni po nieco ponad 91 tys. zł. Co gorsza w Scenic’u otrzymamy za te pieniądze silnik o 20% słabszy. Renault przeciwstawia bowiem 130 KM z motoru 1.9 dCi 163 KM w dwulitrówkach Chevroleta i Forda. Również maksymalnym momentem obrotowym motor Renówki ustępuje konkurentom – 300 Nm wobec 340 i 360 niutonometrom konkurentów, to jednak odczuwalna różnica, którą nieco tylko kompensuje niższa masa własna samochodu.
Scenie okazał się za to samochodem bardzo przestronnym, zarówno dla kierowcy i pasażerów, jak i dla zabranego przez nich bagażu. Rekordowy kufer w standardzie pozwala zabrać aż 678 litrów pakunków – to o niemal 50% więcej, niż w Orlando i prawie 43% więcej, niż w Grand C-Maxie!!! Po schowaniu drugiego rzędu foteli sytuacja konkurentów poprawia się niewiele – Chevroletowi wciąż brakuje niemal 40% pojemności, a Fordowi – niemal 20% do wyniku Renault.
Silnik Scenic’a rzeczywiście jest nieco słabszy, niż motory konkurentów, ale i tak zapewnia wystarczające osiągi do codziennej jazdy. A że vanem rzadko kto się ściga, wybór Renault może mieć dużo sensu – wysoki komfort, obszerne wnętrze, płynne rozwijanie mocy, a przy tym niezłe prowadzenie w zakrętach psuje w zasadzie tylko przeciętne wspomaganie układu kierowniczego.
Skrytykowano też umieszczone na tunelu środkowym między fotelami pokrętło, którym w Scenic’u ustawia się m.in. nawigację. Moim zdaniem to bzdura – na pewno jest to wygodniejsze rozwiązanie, niż manipulowanie wysoko umieszczonymi przełącznikami na konsoli centralnej. W czasie jazdy ręka drga i to może powodować problemy. Ramię oparte na podłokietniku Renault spoczywa stabilnie, a operując tylko palcami i nadgarstkiem na pewno lepiej ustawia się różne parametry samochodu.
Co ciekawe nie wskazano żadnego konkretnego zwycięzcy, choć Redaktor Krasnodębski skłania się nieco ku Chevroletowi, głównie jednak z powodu ceny tego samochodu, obarczonej jednak drobnymi niedoróbkami.
Kolejne francuskie auto – Nowego Citroëna C4 – opisano na stronach 28-29. Przetestowano oszczędną w eksploatacji wersję ze 110-konnym dieslem 1.6 i sześciobiegową manualną skrzynią biegów. Bogate wyposażenie, wyjątkowa dbałość o wykończenie, sporo gadżetów, przestronny kufer, wysoki komfort jazdy – to główne, ale nie wszystkie zalety kompaktowego Citroëna. Łączna ocena wyniosła mocne cztery gwiazdki, bowiem skrytykowano nieco prowadzenie – tu tylko trzygwiazdkowy rezultat.
Wśród konkurentów wymieniono m.in. Renault Megane.
O Renault 19 prowadzonym przez 16-latka nieposiadającego uprawnień wspomniano na stronie 38. Młody człowiek jadący z ogromną szybkością wbił się w betonowe bariery na przejściu granicznym w Chyżnem ok. 1:00 w nocy. Zginął na miejscu. I choć to tragedia dla wielu osób, to jednak powiem tak: i dobrze. Sorry, ale na głupotę nie ma rady. Skoro rodzice pozwolili mu jeździć bez prawa jazdy, w dodatku w nocy, którą 16-latek powinien raczej spędzać w domu, z ogromną prędkością, to dobrze, że zginął sam, bo mógł uśmiercić wiele innych osób. A tak ucierpiał (skutecznie) on i dwójka jego pasażerów, która w ciężkim stanie trafiła do szpitala. I mi osobiście tego młodego samobójcy (o mały włos: zabójcy) zwyczajnie nie szkoda.
Dacia Logan zmierzyła się ze Škodą Fabią sedan i Fiatem Albeą w teście aut używanych, którego zapis znajdziecie na stronach 42-45. Wygrała oczywiście Fabia, ale Logana sklasyfikowano przed Fiatem. Dacia, wchodząca w skład Grupy Renault, przekonuje niską ceną zakupu, niskimi cenami obsługi, tanią eksploatacją, przestronnym wnętrzem, przepastnym kufrem… Odstraszać może niezbyt nowoczesnym designem i niezbyt ładnymi, choć trwałymi plastikami we wnętrzu. Na bogate wyposażenie nie ma co liczyć w żadnym z testowanych samochodów.
Kolejny odcinek raportu TÜV (tym razem dla samochodów 4-5-letnich) znajdziecie na stronach 46-47. Francuskie auta znalazły się tam na pozycjach:
47. Renault Modus – poważne usterki w 9,0% samochodów, a średni przebieg, to 53 tys. km;
68. Renault Scenic – poważne usterki w 11,4% samochodów, a średni przebieg, to 69 tys. km;
76. Citroën C5 – poważne usterki w 11,8% samochodów, a średni przebieg, to 88 tys. km;
89. Citroën C2 – poważne usterki w 13,1% samochodów, a średni przebieg, to 63 tys. km;
91. Citroën Berlingo – poważne usterki w 13,3% samochodów, a średni przebieg, to 81 tys. km;
94. Renault Megane – poważne usterki w 13,8% samochodów, a średni przebieg, to 74 tys. km;
95. Citroën C3 – poważne usterki w 13,9% samochodów, a średni przebieg, to 61 tys. km;
101. Citroën C4 – poważne usterki w 14,8% samochodów, a średni przebieg, to 68 tys. km;
102. Peugeot 206 – poważne usterki w 14,9% samochodów, a średni przebieg, to 61 tys. km;
102. Peugeot 407 – poważne usterki w 14,9% samochodów, a średni przebieg, to 84 tys. km;
104. Renault Twingo – poważne usterki w 15,0% samochodów, a średni przebieg, to 53 tys. km;
105. Renault Clio – poważne usterki w 15,7% samochodów, a średni przebieg, to 60 tys. km;
109. Peugeot 307 – poważne usterki w 17,4% samochodów, a średni przebieg, to 74 tys. km;
111. Renault Kangoo – poważne usterki w 18,9% samochodów, a średni przebieg, to 76 tys. km;
115. Renault Laguna – poważne usterki w 20,8% samochodów, a średni przebieg, to 82 tys. km;
116. Renault Espace – poważne usterki w 23,1% samochodów, a średni przebieg, to 91 tys. km;
Zaproszenie do autoswiat.tv na relację z genewskiego salonu okraszone fotką Citroëna Metropolis znajdziecie na stronie 50.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu. Myślę, że można kupić.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze