Ani jednego francuskiego samochodu nie ujrzycie tym razem na okładce „Auto Świata”, za to aut niemieckich jest co nie miara. Na piętnaście samochodów aż dziesięć pochodzi z koncernów zza Odry, co oznacza, że dwie trzecie zaprezentowanych na okładce aut wyprodukowały niemieckie koncerny. To ten pluralizm i obiektywizm w polskojęzycznej prasie motoryzacyjnej, która chwali każde auto, byle pochodziło z Niemiec, a najlepiej z koncernu VAG.
„Auto Świat” nr 32 (982) z 4.VIII.2014
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Zdecydowanie nie
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: 308, 19, Clio
Widać to już na stronach 4-7, gdzie zachwyty nad wizualizacjami niemieckich kompaktowych SUV-ów w wersjach coupe zdają się nie mieć końca. Zresztą nie tylko tam. Nawet krótka wzmianka o kamperach zbudowanych na bazie Volkswagenów California SE od razu uznano za ekskluzywne.
Peugeota 308 SW wspomniano we wstępie do testu Hondy Civic Tourer opisanej na stronach 20-21.
Renault Clio dostrzeżecie zapewne w tle zdjęcia (strona 30.), na którego pierwszym planie pokazano jakiś element dla miłośników drobiarstwa – srebrną kurę, czy coś takiego… ;-)
Wśród dwudziestu czterech najtańszych aut wymienionych na stronach 36-39 pojawiło się Renault 19 z 1991 roku (za 1.100 zł), które pochwalono za komfortowe zawieszenie i spory wybór wersji silnikowych i nadwoziowych, ale skrytykowano za przeciętną jakość wykończenia.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w aktualnym wydaniu „Auto Świata”.
Stronniczy przegląd prasy: AUTO ŚWIAT nr 32/2014
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze