Mnóstwo samochodów jest na okładce aktualnego wydania tygodnika MOTOR. Jest też parę francuskich. My jednak po samej okładce nie sądzimy i zaglądamy do środka, by sprawdzić, czy warto w tym tygodniu kupić to pismo. Oczywiście sprawdzamy pod kątem tego co i jak napisano w nim o samochodach francuskich.
MOTOR nr 34 (3348) z 21.VIII.2017
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,5 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C3 Aircross, C4 Cactus, 4, 208, 308, 3008, 607, Captur, Clio, Megane, Scenic, Duster
O tym, ile autoryzowanych serwisów mają w Polsce poszczególne marki traktuje artykuł zamieszczony na stronach 10-11. Renault jest pod tym względem na drugim miejscu, po Fiacie – dysponuje 98 serwisami. 71 serwisów (7. miejsce) ma Dacia. 69 (pozycja 8.) ma Citroën, a 67 (miejsce 10.) Peugeot. Za to ASO Citroëna i Peugeota znalazły się na podium w rankingu czytelników tygodnika MOTOR w zakresie jakości obsługi.
Na stronie 11. znajdziecie też skrócone cenniki Citroëna C3 Aircross oraz poliftingowego Peugeota 308.
W dziale Przyszłe premiery (margines strony 12.) wspomniano Peugeota 208, Renault Clio, Citroëna Berlingo, Citroëna C4 Cactusa oraz Dacię Duster.
Na tej samej stronie zamieszczono tabelkę z liczbą rejestracji nowych aut w Polsce w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. Na pozycji szóstej Renault, na ósmej – Dacia.
„Czy warto dopłacać do premium?” zastanawia się MOTOR na stronach 18-25. W celu znalezienia odpowiedzi porównuje sześć par samochodów. W trzech z tych par pojawiają się auta francuskie, w tym w jednej – po stronie owego premium. MOTOR dochodzi do wniosku, że lepiej kupić Golfa, niż Audi A3, Volvo XC90, niż Forda Edge (jedyny przypadek, gdy auto premium wygrywa) i Toyotę GT86, niż Porsche Caymana. A porównaniom, w których pojawiły się auta francuskie przyjrzymy się odrobinę dokładniej.
Renault Scenic pokonało BMW Active Tourera. Wprawdzie „po wejściu do środka widać lepiej wykończoną kabinę BMW”, ale trzycylindrowy niemiecki silnik wysokoprężny już kuleje w porównaniu z francuskim czterocylindrowcem. Nie rozumiem tylko, dlaczegóż to niby „Renault nie zachwyca” ani prowadzeniem, ani komfortem jazdy. Według mnie i jedno, i drugie stoi na dobrym poziomie. Owszem, być może BMW prowadzi się lepiej, ale odmawianie Scenic’owi komfortu jest jednak nadużyciem. Dobrze, że pojawia się autokontra – MOTOR docenia bogate wyposażenie Renault. Co ciekawe w ocenach „gwiazdkowych” wnętrzem Scenic przegrywa tylko nieznacznie, jazdą i osiągami również, w zakresie wizerunku jest remis (!), za to wyposażenie, koszty i eksploatacja, to już wyraźne zwycięstwo Renault. Cóż – skoro BMW jest o ponad 30.000 droższe, to nie mogło wygrać. Rozsądkiem się tego nie kupuje.
Auto premium przegrało także w kolejnym porównaniu – DS 4 Crossback droższy tylko o 10,5 tys. zł nie dał rady Toyocie C-HR. Japoński samochód wygrał (nieznacznie) w zakresie oceny wnętrza, ale już dość wyraźnie zwyciężył w notach za wizerunek oraz wyposażenie, koszty i eksploatację. Pod względem jazdy i osiągów – remis. No cóż – w DS 4 czuć już trochę wiek konstrukcji, choć niewątpliwie jest to ciekawy samochód. Co ciekawe ceny obu aut są identyczne, jeśli nie uwzględni się dodatkowego wyposażenia – to ono podnosi wartość DS 4 o ponad 10.000 zł.
No i ostatnie porównanie, w którym bierze udział francuskie auto: Mini Countryman vs. Peugeot 3008. Peugeot, tańszy o blisko 18.000 zł, wygrywa. Nie ma wprawdzie napędu na cztery koła i remisuje w porównaniu za wnętrze, jazdę i osiągi, ale wygrywa nieznacznie wyposażeniem, kosztami i eksploatacją. Przegrywa wizerunkiem. Peugeot zdobył 3,5 gwiazdki, Mini ma ich cztery, ale mimo to francuskie auto wygrało. Pochwalono je dość wyraźnie za wiele aspektów. Mini też nie krytykowano. Tak się składa, że miałem niedawno okazję pojeździć podobnym Mini, tyle że z jeszcze mocniejszym silnikiem i bogatszym wyposażeniem. Nie, nie podoba mi się styl Mini. Ale podszedłem do niego w miarę bez uprzedzeń. I stwierdziłem, że styl, to pikuś – nie każdemu musi się to podobać. Ale już „dobra ergonomia”, o której pisze MOTOR, to bzdura! Nieczytelne komunikaty, malutkie literki i cyferki, nieintuicyjne wyróżnienie wybranych opcji, to w Mini standard! Nie wiem też, gdzie jest ta podkreślona przez MOTOR „niemal sportowa pozycja za kierownicą”. Chyba, że kluczowe jest tu pierwsze słowo… Nie czułem się ani trochę sportowo w tym aucie. Owszem – poziom wyposażenia był imponujący, jakość wykończenia też znakomita, ale jak po owej jeździe siadłem do nieintuicyjnego konfiguratora i szybko przekroczyłem poziom 185.000 zł, to odpuściłem – to wariactwo!
MOTOR stwierdza więc, że do premium generalnie nie warto dopłacać. Ja bym to nawet rozszerzył – nie warto dopłacać do zakupu aut niemieckich, co pokazałem na przykładzie C4 Picasso i Volkswagena Tourana. Co ciekawe w aktualnie obowiązującej promocji najtańszy, a nieźle wyposażony C4 Picasso ze 110-konnym silnikiem 1.2 jest o 1.000 zł tańszy od najtańszego w ofercie Golfa 3d z 85-konnym silnikiem 1.0!
Renault Scenic’a pierwszej generacji (a więc w zasadzie Megane Scenic’a) można zobaczyć na zdjęciu ilustrującym materiał opublikowany na stronach 36-37.
Wnętrze takiegoż Scenic’a można zobaczyć na zdjęciu na stronie 40.
Renault Clio i Megane oraz Peugeota 607 można dostrzec na zdjęciach ilustrujących materiał poświęcony kupowaniu używanego samochodu. MOTOR opublikował go na stronach 42-45 aktualnego wydania.
Również w dziale Używane znajdziecie kilka przykładów crossoverów godnych uwagi. Na stronach 46-49 pokazano wybrane modele, w tym parę francuskich, na które można „zapolować”. Renault Captura skrytykowano tam za „tanie materiały” wykończeniowe, ale pochwalono za oryginalną stylistykę wnętrza i seryjną przesuwaną kanapę. Krytyce poddano też układ jezdny, za to pochwalono silniki 1.5 dCi.
Pierwszą generację Peugeota 3008 uznano za kontrowersyjną stylistycznie. Uznano go jednak za „niezły samochód” od strony technicznej. Pochwalono staranne wykończenie, dobre wyciszenie, bogate wyposażenie, oszczędne i bezproblemowe diesle.
Renault Scenic’a RX4 skrytykowano za zbyt wysoką awaryjność. MOTOR poleca wersje napędzane silnikami benzynowymi.
I to już wszystko, co MOTOR napisał o francuskich samochodach w aktualnym wydaniu.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze