„Motor” nr 40 (3093) z 1.X.2012
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,5 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: C3 Picasso, C4, C5, C-Elysee, DS3, DS5, 208, 2008, 2008 Concept, 301, 307, 807, Onyx, RCZ, Clio, Espace, Fluence, Laguna, Megane, Logan, Sandero, sportowe
Redaktor Burmajster krytykuje w swoim „wstępniaku” zamieszczonym na stronie 3. dotychczasową politykę francuskich i włoskich firm motoryzacyjnych i ich obecne kłopoty. Jakoś nie zająknął się na temat wszechobecnej prasowej krytyki aut spoza Niemiec (które to koncerny wychwala również teraz), co przynajmniej pośrednio buduje opinię na temat produktów różnych firm. A przecież media – czwarta władza – ma duży wpływ na kształtowanie opinii – znam ludzi, którzy nie mieli nigdy samochodu francuskiego, ale twierdzą autorytatywnie, że to auta awaryjne i drogie w serwisie. I są to nawet ludzie znakomicie wykształceni i na dodatek o wysokim statusie materialnym. Co więcej – wcale niekoniecznie jeżdżący samochodami francuskimi, ale na przykład japońskimi. Na „francuza” jednak za skarby świata nie da się ich namówić, bo choć doceniają je za design, komfort, bezpieczeństwo, bogate wyposażenie i znakomity stosunek tych cech do ceny, to przecież „francuzy się psują” i koniec. Polska, to naród dziwnych ludzi…
A szczęście trafiają się „normalni inaczej”, tacy jak Wy, my, czy Paweł cytowany na stronie 4. „Motoru”, który uważa, że Golf VII „jest nudny i przewidywalny do bólu”. Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema rękami ;-)
Zdjęcie zamaskowanego Peugeota 2008, już na przedprodukcyjnych testach, pokazano na stronie 7. Koncept zapowiadający to auto oblegany był (i jeszcze jest!) przez tych, którzy odwiedzają w Paryżu stoisko Peugeota.
Na tej samej stronie opublikowano też tabelkę z najpopularniejszymi w Europie modelami samochodów w sierpniu br. I tu specjalnie dla krytykantów koncernu PSA, którzy nam się tu czasem objawiają: Peugeot 208 zajmuje trzecie miejsce, po Golfie i Polo, które jednak notują spadki w stosunku do sierpnia’2011 odpowiednio o 12,9% i 22,3%. Zgoda – w przypadku Golfa to wpływ debiutu nowego modelu, o którym w sierpniu było już dużo wiadomo, ale Polo? Z tego samego, co Golf, powodu traci też Renault Clio (+15,6% rok do roku), szóste w tabeli. A w Top 10 pojawiło się jeszcze – na miejscu dziewiątym – Renault Megane (-10,8%).
Najważniejsze, zdaniem „Motoru”, francuskie premiery paryskiego salonu pokazano na stronach 10-11, choć wścibiono tam także parę aut „reszty świata”, dziwnym trafem w 75% pochodzących z jednego koncernu – koncernu VAG oczywiście :-/ Ale te najpiękniejsze, to oczywiście Citroën C3 Picasso po lekkim liftingu, Citroën DS3 Cabrio, Citroën C-Elysee, Peugeot 208 GTi, Peugeot 301, Peugeot RCZ, Peugeot 2008 Concept, Peugeot Onyx, oraz oczywiście Renault Clio IV. Pozwalam sobie je pokazać na zdjęciach, które zrobiłem w Paryżu:
Na stronie 13. z kolei pokazano nowe Dacie: Logana i Sandero, które również zadebiutowały w Paryżu. Tak, pamiętam, że jestem Wam winien jeszcze tę relację, ale proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. Postaram się zamieścić ją jeszcze w tym tygodniu.
Takich samochodów nie widuje się na polskich ulicach codziennie, choć z pewnością byłby to przyjemny widok. Opel Astra GTC i Renault Megane GT to auta, na których zakup trzeba przeznaczyć około 90.000 zł, przy czym francuski kompakt jest nieco tańszy (po doposażeniu), bo standardowe modele kosztują niemal tyle samo – Opel jest o 900 zł tańszy, ale ma drobne braki w wyposażeniu w porównaniu z Meganką. Ale cena, to nie wszystko i właśnie dlatego porównano te dwa całkiem ekscytujące auta. „Całkiem ekscytujące”, bo 180 KM w tego typu samochodzie potrafi dać odrobinę radości ;-) Ale w którym więcej?
Żeby było ciekawiej oba te auta z profilu są dość podobne. To jednak nic dziwnego, bo Opel zawsze miał znacznie ciekawszą, odważniejszą stylistykę, niż produkty również niemieckiego Volkswagena. Jeśli więc Astra może przypominać francuskie Megane, to aby dobrze o niej świadczy ;-) I ze zdziwieniem przeczytałem w artykule zamieszczonym na stronach 18-21, że design obu rywali należy do ich mocnych stron! Brawo Redaktor Blady!
Megane okazuje się ciaśniejsze od Astry, ale za to ma lepsze przednie fotele, o zauważalnie pewniejszym podtrzymywaniu ciała kierowcy i pasażera.
Co ciekawe w Renault pracuje dwulitrowy silnik benzynowy, a Opel skorzystał z rozwiązania zwanego downsizingiem i zastosował silnik o pojemności 1598 cm³. Obie jednostki generują po 180 KM, ale dwulitrówka Renault oferuje aż 300 Nm momentu obrotowego, co przy 230 Nm Opla wydaje się wartością miażdżącą. I faktycznie – Megane przyspiesza nieco szybciej, ale już pod względem elastyczności nie można wskazać zwycięzcy – gdzieś te niutonometry znikają :-( W dodatku Astra hamuje odrobinę skuteczniej.
Za to Megane ma bardziej sportowe (czytaj: sztywniejsze) zawieszenie, a i wnętrze nie jest pozbawione sportowych akcentów. Jest to więc auto bardziej „charakterne”, choć oczywiście do prawdziwych „sportowców” wersji GT jeszcze sporo brakuje.
Megane wygrało to porównanie, choć jest samochodem mniej praktycznym, niż Opel. No ale w wartościach ocenianych przewaga Astry wcale nie okazała się taka oczywista, chociaż wydawałoby się, że zwycięstwo Meganki możliwe jest tylko dzięki emocjom. A to nieprawda!
Czasy mamy takie, że to Internet jest kopalnią wiedzy na temat samochodów, choć czasem też powiela mity. Na dobrych, sprofilowanych forach jednakże znaleźć można realny obraz konkretnych marek, czy wręcz modeli i o tym właśnie traktuje materiał opublikowany na stronach 30-33. Piszemy o tym dlatego, że wśród kilkunastu modeli wspomniano tam o Citroënie C5 (wspomniano też Klub Cytrynki), Peugeota 307 (www.forum307.pl) oraz Renault Megane II (www.megane.com.pl)
W tekście poświęconym turbinom (strony 34-35) znajdziecie wzmianki o Citroënach C4 i C5, Peugeotach (w tym 807) i Renault (w tym Lagunie).
Z kolei Citroën DS5 jest jednym z modeli, w których oceniono system ostrzegający o niezamierzonej zmianie pasa ruchu (AFIL). Uznano go za jedynie wystarczający, choć moim zdaniem jest naprawdę bardzo dobry, bo irytujący dla kierowcy. Poczytajcie o tym zaglądając na strony 38-39 „Motoru”.
Materiał poświęcony fotelom samochodowym znajdziecie na stronach 40-41. Wspomniano tam o obrotowych przednich fotelach w Peugeocie 807 i Renault Espace, czy bezpiecznych zagłówkach w Renault Fluence.
Szkołę Jazdy Renault wspomniano w artykule poświęconym temu, jak używać kierunkowskazów (strony 42-43). Ten artykuł dedykuję szczególnie kierowcom Volkswagenów…
Citroëna C5 znajdziecie na zdjęciu zamieszczonym na stronie 54.
I to już wszystko, co o naszych ulubionych samochodach napisano w „Motorze” w tym tygodniu.
Najnowsze komentarze