„Top-Gear” nr 08 (30) z VIII.2010
Stron: 148 (z okładką)
Cena: 4,90zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,3 grosza
Warto kupić? Można
O jakich markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Matra, Peugeot, Renault (+Dacia)
O jakich modelach wspomniano: C4, DS, DS3, 205, 5008, R5, Clio, Megane, Z24, 1300, sportowe
Już na stronach 9-11 znajdziecie Renault Z24 – ciekawy prototyp, który… gdzieś już chyba widzieliście, prawda? W innych barwach, na innych zdjęciach i z… inną nazwą. Tak – to materiał z odbioru gotowego konceptu DeZir, który Renault pokaże na paryskim salonie samochodowym za dwa miesiące. Auto częściowo bazujące na podwoziu Renault Megane Trophy będzie miało napęd elektryczny, a w artykule wspomniano jeszcze Renault Clio V6.
Krótki materiał poświęcony nowemu Citroënowi C4 okraszony czterema zdjęciami znajdziecie na stronie 15. To auto również będzie miało swoją premierę na paryskim salonie, ale już od pewnego czasu można zaglądać na nową stronę specjalnie poświęconą nowemu kompaktowi Citroëna.
Renault 5 Turbo wspomniano przy prezentacji sylwetki Jeana Ragnottiego na stronie 31. I szkoda tylko, że wśród „16 wspaniałych i Stiga” nie znalazło się miejsce dla Sebastiena Loeba – najbardziej utytułowanego kierowcy rajdowego świata…
O samochodach Renault, w tym Megane Coupe, możecie poczytać w tekście Rafała Królikowskiego zamieszczonym na stronie 34.
Podobne Renault Megane GT krytykuje na stronie 51. Redaktor Michał Niezgoda. Twierdzi, że 180-konne coupe nie zapewnia wiele radości z jazdy i jest wielkim kompromisem. Cóż – na pewno to nie R.S., ale nie przesadzajmy – GT też potrafi dostarczyć odrobiny emocji, a nie traci przy tym szans na bycie normalnym samochodem, który nadaje się do jazdy nawet po polskich drogach.
Na stronie 59. dostrzec można – w tle fotografii zegarka – rajdowego Citroëna C4 WRC. Sześć stron dalej, przy okazji innych zegarków, pokazano bolid Renault.
James May prezentuje na stronach 80-81 „Drogowe monstra”, a wśród nich Peugeota 205 T16, Renault 5 Turbo i Renault Clio V6. Warto przeczytać!
Kolejny materiał poświęcony samochodom z czasów socjalizmu znajdziecie na stronach 124-129. Nie mogło tam oczywiście zabraknąć Dacii 1300.
Peugeot 5008, samochód, którym objechaliśmy Turcję i kawał Europy w naszym teście, poddawany jest próbom również przez „Top Gear”. Zapis wrażeń z kolejnych kilometrów znajdziecie na stronie 141. W teście długodystansowym tego auta na liczniku już ponad 17.000 km, spada średnie zużycie paliwa (silnik 1.6 THP), a auto okazuje się nadzwyczaj funkcjonalne. Jedyny mankament, to powracające drżenie spowodowane zwichrowaniem tarcz hamulcowych.
Na test długodystansowy do Redakcji „TG” trafił też Citroën DS3. Nie poskąpiono nam też fotki modelu legendarnej DS-y, który stał na biurku człowieka wydającego testowe auto chłopakom z Redakcji „Top Gear”. Pierwsze wrażenia związane z DS3 – jak najbardziej pozytywne! Wszystko znajdziecie na stronie 142.
Na koniec, cztery strony dalej, przypomniano sylwetkę Jean-Pierre’a Beltoise, znakomitego kierowcy wyścigowego, który jeździł w F1 bolidami Matra, jak najbardziej francuskiej firmy, której losy częściowo były związane z koncernem Renault.
I to już wszystko, co napisano o samochodach francuskich w sierpniowym numerze „Top Gear”. Można kupić ten miesięcznik, a czytać warto w nim nie tylko o autach francuskich.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze