Wygląda na to, że w listopadzie policjanci postanowili w każdą niedzielę sprawdzać trzeźwość kierowców. Umożliwiają to przepisy niedawno zaktualizowanej ustawy Prawo o ruchu drogowym. Kontrole prewencyjne kierowców pod kątem trzeźwości są w Polsce legalne.
Tydzień temu pisaliśmy o akcji Trzeźwy poranek. Policja tłumnie wyległa na polskie ulice, urządzając swojego rodzaju łapanki na osoby, które mogą być pod wpływem alkoholu. Od wczesnych godzin porannych patrole ustawiają się w miejscach o dużym natężeniu ruchu i zatrzymują przejeżdżających. Kontrole takie są od pewnego czasu legalne, umożliwia to bowiem ustawa Prawo o ruchu drogowym.
W toku kontroli ruchu drogowego uprawniony organ kontroli może poddać kierującego pojazdem lub inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniem w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka działającego podobnie do alkoholu – art 129ja ustawy.
Warto pamiętać, że wsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu jest skrajną głupotą, świadczy o kompletnym braku odpowiedzialności i może zakończyć się tragicznie.
Opinie na temat takich akcji jak dzisiejsza są wśród Polaków podzielone, co było widać też w komentarzach pod naszym zeszłotygodniowym artykułem. Część osób uważa, że to dobrze, iż policjanci zatrzymują ruch i próbują znaleźć osoby kierujące pod wpływem alkoholu. Wiele głosów było jednak przeciwnych. Podkreślano, że jest to łamanie prawa do swobodnego poruszania się, marnowanie czasu czy wreszcie swojego rodzaju szykany za to, że człowiek porusza się samochodem i że przepisy trzeba zmienić.
Niezależnie od wszystkiego akcja trzeźwy poranek znowu trwa. A ponieważ wygląda na to, że przeprowadzana jest zwykle w ostatni dzień tygodnia (w inne jakoś nie), to być może powinna zmienić nazwę na „Trzeźwa niedziela”?
Najnowsze komentarze