Używana Renault Laguna III generacji to samochód wygodny i niezawodny. Producent mocno pracował, aby poprawić to, co nie udało się w drugiej generacji. Wyszło to całkiem dobrze i używana Laguna jest dzisiaj ceniona na rynku wtórnym za niskie koszty eksploatacji i bezpieczeństwo.
Kupując samochód z drugiej ręki niemal zawsze musimy przeprowadzić pewne prace serwisowe, przywracające pełną sprawność mechaniczną. Oczywiście zdarzają się oferty sprzedaży samochodów faktycznie gotowych do dalszego użytkowania. Tym razem jednak w pełni świadomie kupiliśmy egzemplarz z pewną historią lecz do pewnych poprawek. Stroną wizualną Laguny III z 2013 roku zajmiemy się w późniejszym czasie, na pierwszym planie jest oczywiście bezpieczeństwo jazdy i dbałość o mechaniczną stronę.
Srebrną Lagunę III wyprodukowaną w 2013 roku napędza ceniony diesel 2.0 dCI o mocy 150 KM, jak dotychczas pokonała 150 tysięcy kilometrów, przestrzegając wszystkich zaleceń producenta. Olej oraz filtry wymieniane były co 30 tysięcy kilometrów, zaś płyn chłodniczy i świece żarowe nigdy. Oczywiście wymiana oleju i wszystkich filtrów była czynnością pierwszoplanową. Czysto profilaktycznie zleciliśmy także wymianę świec żarowych – jednak dziesięć lat nieprzerwanej pracy musiało odcisnąć na nich swoje piętno. Z tego samego powodu wymieniony został także płyn chłodniczy – koszt samej operacji był symboliczny, podobnie jak cena płynu, zaś perspektywiczne korzyści dla silnika niepodważalne. Filtr powietrza po 31 tysiącach kilometrów był dosłownie czarny, podobnie jak filtr kabinowy.
Po czysto eksploatacyjnych zabiegach przyszła pora na usuwanie kolejnych mankamentów. W pierwszej kolejności serwis skupił się na układzie hamulcowym. W czasie hamowania samochód wpadał w mocne wibracje – diagnoza nad wyraz prosta: zwichrowane tarcze hamulcowe. Starym nie zostało już wiele życia, wobec czego zapadła decyzja o montażu nowych tarcz i klocków renomowanej firmy – problem wibracji przy hamowaniu zniknął bezpowrotnie. Przy okazji kontroli poddało cały układ jezdny, staranność dokręcenie śrub. Niestety, pomimo tego że Laguna serwisowana była tylko w ASO wszystkie śruby kół wkręcane były na sucho. W efekcie odkręcenie ich po roku od poprzedniej sezonowej zmiany opon było nie lada wyczynem. Stan zawieszenia określić można śmiało na wzorowy, na ten moment nic nie wymaga interwencji – także system 4CONTROL jest w doskonałym stanie, mimo powierzchownej korozji obudowy.
Zobacz: Testy samochodów Renault. Opinie, pomiary, spalanie
Ostatni problematyczny aspekt dotyczył silnika. Dwulitrowy diesel pracował należycie, rozwijał katalogową moc, nie ma żadnych wycieków. Jednakże nie nagrzewał się, wskazówka temperatury silnika po kilkudziesięciu kilometrach ledwo ruszała się z miejsca. Winny okazał się termostat. Wymiana elementu za 170 złotych wyeliminowała problem. Przy okazji czyszczeniu chemicznemu poddany został filtr cząstek stałych.
Zobacz: nowe samochody Renault. Promocje
Zakup potrzebnych części zamiennych pochłonął 1800 złotych, zaś robocizna kosztowała nas 1200 złotych. Prawdziwą ciekawostką jest elektronika Laguny III. Początkowo system Hands Free nie działał, natomiast szyby opuszczały i podnosiły się skokowo. Po tygodniu spędzonym w ogrzewanym garażu wszystko wróciło do normy.
Najnowsze komentarze