Używane Renault Twingo pierwszej generacji to samochód, który jest nie tylko wciąż atrakcyjny wizualnie, ale też bardzo praktyczny. Wyróżnia się stylem oraz rozwiązaniami wyprzedzającymi czasy, w których powstawał.
Pośród popularnych modeli produkowanych w latach 90-tych ze świecą szukać tych które zestarzały się z godnością, które wciąż przyciągają wzrok i dodatkowo mogą spełniać swoje zadanie. I dodatkowo nie ustępują pod względem funkcjonalności współczesnych zdobyczom techniki. Ciekawym przykładem jest tutaj Renault Twingo pierwszej generacji.
Zanim zagłębimy się w jego tajemnice warto wiedzieć, że to sympatyczne auto ma wielu fanów, których grupuje między innymi Twingo Klub Polska.
Dziś za 5-7 tysięcy złotych kupimy wciąż bardzo dobrze zachowane Twingo I, często w bogatej wersji wyposażeniowej. Historia najmniejszego modelu Renault plasującego się w segmencie A zaczęła się na dobrą sprawę na początku lat 80-tych, wraz z dotowanym przez francuskich włodarzy projektem ECO 2000, mającym na celu opracowanie efektywnego auta miejskiego przyszłości. Po latach badań owoc prac inżynierów Renault ostatecznie nie trafił do produkcji, kilka lat później sięgnięto jednak po dokładne wnioski przy opracowywaniu produkcyjnego modelu segmentu A.
Zobacz: Aktualności ze świata Renault. Codziennie
W 1992 roku na paryskim salonie samochodowym zaprezentowano Twingo, fenomenalny miejski samochód z jednobryłowym nadwoziem i wybitnie pojemnym wnętrzem. Produkcję z pełną mocą i sprzedać na starym kontynencie – z wyjątkiem Wielkiej Brytanii – rozpoczęto rok później, Twingo I pozostawało w ofercie aż do 2007 roku praktycznie w niezmienionej formie.
Receptą na sukces modelu były kompaktowe gabaryty i przede wszystkim genialny projekt wnętrza. Wystarczy wspomnieć, że zaprezentowany przeszło dekadę później Citroën C2 mimo niemal takich samych wymiarów oferował nieporównywalnie ciaśniejsze wnętrze. Twingo I miało zmieścić cztery dorosłe osoby bez kompromisowych ustawień foteli – co w istocie się udało twórcom. Przednie fotele nie zachwycają, ot spełniają swoje zadanie w ramach wielkomiejskiej eksploatacji i okazjonalnych dłuższych podróży. Przestrzeni za kierownicą nie zabraknie nawet wysokiej osobie. W drugim rzędzie siedzeń stosowano dwuosobową kanapę lub dwa niezależnie przesuwane siedziska. Tutaj także wysoka osoba miała wystarczającą przestrzeń co było niebywałe w segmencie A – nawet dziś nie znajdziemy równie funkcjonalnej propozycji. Bagażnik, a raczej schowek za drugim rzędem siedzeń mieścił tylko podstawowe zakupy.
Zobacz: Testy samochodów Renault. Opinie, pomiary, spalanie
Rysunek deski rozdzielczej to kwintesencja prostoty z lat 90-tych. Forma jest możliwie prosta i pozbawiona dodatków. Na środku deski rozdzielczej zainstalowano cyfrowe zegary przekazujące informacje o prędkości i stanie paliwa, tuż za kierownicą umieszczono zaś zestaw podstawowych kontrolek, między innymi świateł czy kierunkowskazów. Pokaźna powierzchnia okiem ułatwia miejskie manewry, które są dziecinnie proste nawet w bazowych wersjach pozbawionych wspomagania układu kierowniczego. Renault oferowano przez lata w Twingo I elektrycznie sterowane szyby, klimatyzację która w starszych autach już niestety często jest źródłem problemów, ABS, fabryczne radio, hydrokinetyczną przekładnię automatyczną, panoramiczny otwierany dach a nawet skórzaną tapicerkę. Z uwagi na segment, gdzie kluczowa jest cena zakupu – zastosowane plastiki są twarde.
Twingo oferowano z niewielkimi silnikami, o których za chwilę, co w zestawieniu z niską maską własną przekłada się na wciąż akceptowalne osiągi i dynamikę w mieście. Rozstaw kół praktycznie w skrajnych punktach nadwozia gwarantuje stabilność konstrukcji, dobrze utrzymane Twingo I potrafi sprawić radość z jazdy. W ofercie znalazły się tylko czterocylindrowe wolnossące silniki benzynowe. Początkowo 1.2 8V 55 KM, później wprowadzono nową jednostkę 1.2 8V 60 KM i jej wariant z szesnastozaworową głowicę generujący 75 KM. Każdy z nich otrzymał wielopunktowy wtrysk paliwa i napęd rozrządu korzystający z paska – koszty wymiany zestawu nie przekracza 700 złotych.
Zobacz: nowe samochody Renault. Promocje i wyprzedaże
Zużycie paliwa w ruchu miejskim nie przekracza 7 litrów na sto kilometrów, natomiast poza terenem zabudowanym wynik spada blisko 5 litrów na sto kilometrów. Twingo I osadzono na najtańszym dostępnym i sprawdzonym od lat zawieszeniu. Z przodu pracują kolumny McPhersona, z tyłu natomiast belka sztywna (jej regeneracja to wydatek 700-1000 złotych). Części są dostępne od ręki w każdej renomowanej hurtowni motoryzacyjnej, ich ceny na tle nowszych konstrukcji są symboliczne. Za sprawą prymitywnej budowy Twingo I, nawet niedzielny majsterkowicz będzie w stanie przeprowadzić szereg podstawowych czynności eksploatacyjnych.
Twingo I nie jest jednak pozbawione wad. Trafiło do produkcji w latach 90-tych, w okresie dramatycznie złym dla Renault jeśli mamy na myśli ochronę antykorozyjną – lub raczej jej brak. Nie inaczej jest w przypadku Twingo I, egzemplarze sprzed liftingu korodowały nawet bez wypadkowej przeszłości podobnie jak Clio, Megane czy Laguna pierwszej generacji. W ich przypadku mechanika wytrzymywała dużo więcej niż elementy blacharskie. Po drugiej modernizacji z 1998 roku ochronę antykorozyjną zauważalnie poprawiono, choć nadal do akceptowalnego poziomu jej bardzo daleko. Do naszych czasów przetrwały egzemplarze regularnie konserwowane, lub te importowane z ciepłego południa Europy.
Dziś Twingo I jest na rozdrożu. Wciąż dobrze zachowane egzemplarze możemy z jednej strony traktować jako tanie w zakupie i utrzymaniu urządzenie do przemieszczania się, z drugiej zaś ciekawe wersje wyposażeniowe najprawdopodobniej zaczną powoli zyskiwać na wartości – tak jak miało to miejsce z Renault 5, które dziś praktycznie nie występuje w naturze.
Zobacz ogłoszenia o sprzedaży Renault Twingo I
Najnowsze komentarze