Używany Peugeot 308 pierwszej generacji z silnikiem 2.0 HDi to jedna z najciekawszych propozycji na rynku aut wtórnych. Jest niezawodny, kultura pracy francuskiego diesla przewyższa o niebo niemiecką konkurencję, Peugeot nie sprawia też problemów eksploatacyjnych. Zachwyca ładne wnętrze i sporo miejsca.
Auta kompaktowe charakteryzują się dużą uniwersalnością, z podobnych założeń wychodził Pan Tadeusz gdy poszukiwał następcy skorodowanego Renault Megane I. Przed ośmiu laty pojawiła się potrzeba szybkiej zmiany rodzinnego samochodu, wybór sprowadzał się do Peugeota 308 I i Renault Megane II generacji. Udało się znaleźć Peugeota 308 w ofercie jednego z komisów – potwierdzona polska historia zadecydowała o szybkim zakupie.
Kryteria wyboru zakładały oszczędny silnik wysokoprężny, polskie pochodzenie pojazdu i wzorowy stan techniczny. 308 Pana Tadeusza przez pierwsze lat użytkowany był w jednej firmie, po okresie leasingu z przebiegiem 164 tysięcy kilometrów został sprzedany. Pięciodrzwiowy hatchback z 2012 roku napędzany był doskonale znanym silnikiem 2.0 HDi o mocy 163 KM.
W Europie pierwsza generacja 308 produkowana była od 2007 do 2013 roku. Nadwozie będące jedynie stylistyczną ewolucją poprzednika nie ma problemów z korozją, nadal w rękach Pana Tadeusza auto jest garażowane – co ma niebagatelny wpływ na dobry stan powłoki lakierniczej. We wnętrzu zastosowano tworzywa dobrej jakości, są miękkie i dokładnie spasowane – nadal nie wydają niepokojących dźwięków w czasie jazdy po nierównościach.
Zobacz: Używany Peugeot 3008 2.0 Hybrid4 – oszczędny!
Zestaw analogowych zegarów z ekranem komputera pokładowego jest czytelny i do dzisiaj wygląda bardzo estetycznie, równie prosta jest obsługa nieco przestarzałej już nawigacji. Pan Tadeusz wprost przyznaje, że obecnie kolorowy ekran służy jedynie do wyświetlania wskazań radia. Fabryczna nawigacja nawet po aktualizacji map nie zachwyca. Zachwyca za to komfort podróżowania na przednich fotelach – wbrew pozorom nie zapadamy się w nie, są dobrze wyprofilowane i sprężyste, dodatkowo dobrze trzymają ciało w zakrętach. Pozycja za kierownicą jest wysoka na tle konkurentów, co może przeszkadzać niektórym osobom. Obsługa jeszcze wyłącznie klasycznymi przyciskami wszystkich funkcji i systemów pokładowych nie stwarza problemów. Na tylnej kanapie wygodne miejsca znajdą dwie osoby do wzrostu 180 cm, pod warunkiem że na przednim fotelu nie siedzi znacznie wyższy pasażer.
Na rynku wtórnym zdecydowana większość egzemplarzy jest bogato wyposażona, egzemplarze bazowe zdarzają się bardzo rzadko. Częstym dodatkiem, tak jak w aucie Pana Tadeusza jest dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, nawigacja, rozbudowane nagłośnienie, liczne systemy bezpieczeństwa i skórzana tapicerka.
Napęd 308 I stanowi ceniona czterocylindrowa jednostka 2.0 HDi o mocy 163 KM, sprzęgnięta z seryjną sześciostopową przekładnią. Takie połączenie także z kompletem pasażerów na pokładzie pozwala na bardzo sprawne przemieszczanie się, przy zachowaniu niskiego spalania. W ruchu miejskim 308 zadowala się 6,5-7 litrami oleju napędowego, analogicznym wynikiem zakończy się podróż autostradą z maksymalną dopuszczalną prędkością.
Przepisowa jazda drogami krajowymi pozwoli zredukować wynik nawet poniżej 5 litrów na sto kilometrów. Po latach spędzonych w Megane pierwszej generacji, Pan Tadeusz zachwala precyzję pracy skrzyni biegów w Peugeocie oraz trwałość sprzęgła. Fabryczny element poddał się dopiero po pokonaniu 234 tysięcy kilometrów – wymieniono wówczas także dwumasowe koło zamachowe. Przemyślane zestopniowywanie przełożeń docenimy zwłaszcza w trasie.
Przez okres leasingu przeglądy olejowe wykonywane były co 20 tysięcy kilometrów, stosując olej zgodnie z zaleceniami producenta – każda czynność wykonywana była w ASO. Pan Tadeusz skrócił okres między wymianami do 10 tysięcy kilometrów. Napęd rozrządu z paskiem i całym osprzętem wymieniano już dwukrotnie – co 120 tysięcy kilometrów, koszt około 800 złotych. Jak dotąd uwagi nie wymagał filtr cząstek stałych i turbosprężarka. Przy okazji ostatniej wymiany oleju zaobserwowano na niej delikatne zapocenie, co zdaniem mechanika jeszcze nie jest powodem do jej wymiany lub regeneracji. Seryjne są także wtryskiwacze. Jedynym kosztownym incydentem była awaria układu klimatyzacji w zeszłym roku – naprawa kompresora pochłonęła 1.200 złotych.
Peugeot 308 I zdaniem użytkownika nie ma większych wad i bolączek. Prosty układ jezdny jest dodatkowo trwały i responsywny. Jednak to oszczędny i mocny diesel zasłużył na najlepsze opinie.
Najnowsze komentarze