W tamtych czasach Opel oczywiście nie był jeszcze częścią Grupy PSA, ani – tym bardziej – koncernu Stellantis, ale dziś fabryka w węgierskim Szentgotthárd należy właśnie do Stellantis i wciąż działa. To niewielkie miasteczko położone jest przy samiutkiej granicy z Austrią i życie płynie tam chyba dość leniwie.
W tym roku mija trzydzieści lat od powstania fabryki Opla w Szentgotthárd. Zakład Opel Szentgotthárd, który dziś jest częścią koncernu motoryzacyjnego Stellantis, powstał w 1992 roku jako montownia samochodów i fabryka silników. Do dziś pracownicy fabryki są dumni z symboli świadczących o ważnej roli fabryki w historii nowoczesnej węgierskiej produkcji samochodów.
Jednym z takich symbolicznych powodów do dumy jest pierwszy seryjnie wyprodukowany Opel Astra F, który przez trzydzieści lat reklamował chwalebną przeszłość na dziedzińcu fabryki. Samochód, który jest „oficjalnym” bliźniakiem pierwszej Astry wystawionej w Budapeszteńskim Muzeum Transportu, z pewnością cierpiał z powodu warunków atmosferycznych ostatnich trzydziestu lat. Dlatego z inicjatywy pracowników fabryki podjęto decyzję o przywróceniu samochodowi dawnego blasku (w przenośni i dosłownie). Jest to zrozumiałe również w świetle faktu, że do dziś w zakładzie pracuje blisko stu pięćdziesięciu pracowników, którzy brali udział i byli świadkami produkcji pierwszego samochodu i pierwszego silnika trzydzieści lat temu!
Po podjęciu decyzji przystąpiono do pracy. Powstał mały, entuzjastycznie nastawiony zespół pracowników pracujących na różnych stanowiskach w fabryce, dla których zachowanie stanu samochodu było sprawą ich honoru. W jednym rogu hali fabrycznej utworzono warsztat serwisowy, w Internecie rozpoczęto poszukiwanie kilku części, które należało wymienić, i rozpoczął się remont. Wraz z postępem prac rosły również oczekiwania: podczas gdy początkowo celem było tylko odnowienie wyglądu zewnętrznego, później zdecydowano się również przywrócić mobilność eksponatu. Nie jest to łatwe zadanie dla silnika, który był uśpiony przez trzydzieści lat, ale stan silnika dawał nadzieję. Poza tym któżby inny mógł się podjąć takiego zadania, jak nie fachowcy z fabryki silników!
Dawny blask karoserii został przywrócony w przydomowym warsztacie jednego z pracowników, bowiem nie można było tego już wykonać w sposób odpowiedni dla standardów sprzed 30 lat w murach aktualnej fabryki. Cała praca zajęła około dwóch miesięcy. Dość szybko, biorąc pod uwagę, że fachowcy zajmowali się remontem poza godzinami normalnej pracy w fabryce.
Prezentacja odnowionej Astry, lśniącej dawną świetnością, odbyła się w teatrze Szentgotthárd podczas otwarcia wystawy fotograficznej ukazującej trzydziestoletnią historię fabryki. Samochód przybył na miejsce o własnych siłach! Zaproszeni na otwarcie pracownicy oraz emerytowani byli pracownicy z radością robili sobie zdjęcia z samochodem, a na wszystkich ta 30-letnia Astra zrobiła wrażenie. W ten sposób brat bliźniak pierwszego węgierskiego samochodu prowadzonego przez Józseffa Antalla i należącego do Muzeum Transportu, pierwszego Opla Astry, po remoncie zostanie umieszczony w godnym miejscu: będzie wystawiony w hali fabrycznej Opla Szentgotthárda.
Krzysztof Gregorczyk; video i zdjęcia: Stellantis
Najnowsze komentarze