Zespół Citroën Racing podał dziś nazwiska kierowców, którzy będą reprezentowali jego barwy w sezonie 2017. Będą to Craig Breen, Kris Meeke i Stephane Lefebvre pilotowani odpowiednio przez Scotta Martina, Paula Nagle’a i Gabina Moreau. Kilka rajdów w Citroënie C3 WRC zaliczy też szef zespołu Abu Dhabi Racing, szejk Khalid Al Qassimi.
Krok po kroku zespół Citroën Racing kompletuje niezbędne składniki potrzebne do powrotu na rajdowe trasy w sezonie 2017. Od kwietnia bieżącego roku Citroën C3 WRC zaliczył siedem serii testów, zarówno na nawierzchniach szutrowych, jak i na asfaltowych, a to znaczy, że samochód jest bliski swojej finalnej wersji. Można go zresztą już zobaczyć – przynajmniej w kwestii skorupy – na Salonie Samochodowym w Paryżu. Tu się praktycznie nic nie zmieni do debiutanckiego startu zaplanowanego na Rajd Monte Carlo.
Zmiany mogą się jeszcze pojawić pod karoserią, która w stosunku do obecnie wykorzystywanych w WRC rajdówek jest dość znacząco rozbudowana aerodynamicznie. W sezonie 2017 samochody WRC będą bardziej spektakularne od obecnych.
Podanie już teraz nazwisk kierowców i pilotów pozwala uciąć spekulacje na temat tego, kto C3 WRC będzie prowadził w sezonie 2017. Kris Meeke i Paul Nagle zostali potwierdzeni jeszcze w ubiegłym roku, kiedy to zgodzili się zrezygnować z całego sezonu startów na rzecz występów okazjonalnych i prac rozwojowych samochodu z gwarancją zatrudnienia w sezonie 2017.
Również dwie pozostałe załogi nie są niespodziankami. Zarówno Craig Breen i Scott Martin, jak i Stéphane Lefebvre z Gabinem Moreau ciężko pracowali w tym roku nad rozwojem C3 WRC okazjonalnie startując w Citroënie DS3 WRC i to z sukcesami. Obie załogi są uważane w światku WRC za jedne z najbardziej obiecujących wśród rajdowej „młodzieży”.
No dobrze, ale czy to mądra decyzja w zespole, który chce walczyć o najwyższe laury w światowym czempionacie? Pewnie tak. To wynika z filozofii marki Citroën. Odkrywanie i rozwijanie talentów wśród kierowców rajdowych jest wpisane w DNA marki. Wystarczy przywołać takie nazwiska, jak Loeb, Sordo, Ogier, Neuville, Kamilli, czy Meeke, by zrozumieć o co chodzi.
Breen i Lefebvre mają nadzieję wpisać się w tę historię pełną sukcesów. Wszyscy wspomniani kierowcy byli pielęgnowani i rozwijani pod skrzydłami Citroën Racing. To samo dzieje się teraz z Breenem i Lefebvrem. I trzeba przyznać, że obu tym kierowcom prędkości nie brakuje. Widać to było choćby podczas rozgrywanego w miniony weekend Rajdu Korsyki, gdzie Breen finiszował w czołowej szóstce w sześciu na dziesięć odcinków specjalnych, a zakończył rajd na pozycji piątej.
Początkowo w sezonie 2017 zespół Citroën Racing wystawi dwa egzemplarze C3 WRC, jeden dla Krisa Meekea i drugi, którym dzielić się będą Craig Breen i Stephane Lefebvre. Dokładny wykaz, w którym z rajdów pojedzie każdy z nich zostanie opublikowany w późniejszym terminie. Komplet trzech samochodów Citroën Racing wystawi tak szybko, jak to będzie możliwe.
Trzeci samochód? Tak – Światowa Rada Motosportu FIA zdecydowała niedawno, że fabryczne teamy mogą wystawiać po trzy auta, z czego punktować w klasyfikacji producentów będą dwa najlepsze.
Docelowo na niektórych rajdach w sezonie 2017 pojawi się też czwarty Citroën C3 WRC, którym jechać będą szejk Khalid Al Qassimi i Chris Patterson.
Do czasu uzyskania homologacji na nowe auto prowadzone będą prace rozwojowe, w których udział wezmą wszystkie trzy załogi Citroën Racing. Równocześnie Citroën wystawi modele DS3 WRC w Rajdzie Hiszpanii (pojadą nimi Meeke, Breen i Al Qassimi) oraz w Rajdzie Wielkiej Brytanii (tu barwy francuskiej marki reprezentować będą Meeke, Breen i Lefebvre).
„Mieliśmy kilka scenariuszy dotyczących wyboru naszych załóg na przyszłość. Kris Meeke został potwierdzony jeszcze pod koniec ubiegłego roku, został więc w naturalny sposób liderem zespołu. Potwierdził swoją rolę wygrywając w tym roku w Portugalii i w Finlandii, wiele wniósł także w prace badawczo-rozwojowe nowego samochodu. Kompletując zespół postawiliśmy na dwie młode załogi i chyba nikt nie zarzuci nam, że poszliśmy na łatwiznę. To oryginalne i być może zaskakujące dla wielu rozwiązanie jest jednak zgodne podejściem Citroëna do tego sportu. Widząc, jak konkurencyjni potrafili być w tym roku jeżdżąc w barwach Abu Dhabi Total WRT, wierzymy w potencjał Craiga Breena i Stéphane’a Lefebvre’a. Mają naturalny talent, wielkie zaangażowanie i etos pracy i wiemy, że za jakiś czas będą wygrywać rajdy. Chciałbym też podkreślić, że jesteśmy dumni, iż udało nam się tych młodych kierowców związanych z Grupą PSA przez kilka lat doprowadzić do królewskiej serii rajdowej, do Rajdowych Mistrzostw Świata. I choć na początku nie będziemy mieli samochodów dla każdego z nich, to nasi ludzie pracują bardzo intensywnie, by zapewnić zespołowi trzeci samochód. Cieszymy się też bardzo z możliwości wspierania szejka Khalida Al Qassimiego, który jest naszym prawdziwym ambasadorem w motosporcie na Bliskim Wschodzie” – powiedział Yves Matton, szef zespołu Citroën Racing.
Dziś pojawiły się też informacje, że Citroën rozpoczął już prace nad C3 R5, który pojawi się na rajdowych trasach najprawdopodobniej w sezonie 2018.
Krzysztof Gregorczyk, zdjęcia: Citroën Racing; KG
Najnowsze komentarze