Nowe Renault Zoe trafiło na służbę do Straży Granicznej. Samochody te będą wykorzystywane m.in. na lotniskach, gdzie wymagana jest stała dyspozycyjność pojazdu. Celem projektu jest m.in. ograniczenie emisji spalin z włączonych silników. Elektryczne Zoe doskonale sprawdzi się w codziennych obowiązkach funkcjonariuszy.
Cztery nowe Renault Zoe w charakterystycznym zielonym oznakowaniu Straży Granicznej trafiły do placówek Straży Granicznej w największych aglomeracjach miejskich. Samochody będą użytkowane przede wszystkim tam, gdzie pojawia się duże zanieczyszczenie powietrza.
Zoe będzie można zobaczyć m.in. na lotnisku Chopina w Warszawie.
Zobacz: Renault Zoe – już od 124.900 zł, zyskaj też do 27.000 zł dotacji z programu Mój Elektryk
„Nowe auta będą użytkowane w portach lotniczych w aglomeracjach, gdzie występuje smog” – powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej, por. Anna Michalska. „Pojazdy wykorzystywane w portach lotniczych muszą być w stałej gotowości do użycia, co wiąże się z długotrwałą pracą silnika na biegu jałowym. Powoduje to wysokie zużycie paliwa i zanieczyszczenie środowiska poprzez emisję szkodliwych substancji pochodzących z gazów spalinowych oraz hałas”.
Zakup Renault Zoe jest współfinansowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Renault Zoe to popularny miejski samochód elektryczny. Oferuje zasięg do 395 km według normy WLTP. W zeszłym roku testowaliśmy go pół roku w warunkach zimowych, jeżdżąc nim po całej Polsce. M.in. z Warszawy do Krakowa czy z Warszawy do Koszalina.
fot. materiały Straży Granicznej
Najnowsze komentarze