W tym tygodniu oba mainstreamowe tygodniki motoryzacyjne ukazały się jako numery podwójne. W punktach sprzedaży prasy pojawiły się parę godzin temu. Kupiłem je oba i nie zwlekając publikuję stronniczy przegląd tygodnika MOTOR.
MOTOR nr 23-24 (3493-3494) z 01.VI.2020
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 64 (z okładką)
Cena: 2,89 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,7 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia, Łada, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C4, 208, 2008, 308, 3008, 508, Clio, Kangoo, Koleos, Laguna, Megane, Modus, Twingo, Duster, Lodgy, Logan, Sandero, Granta, Vesta, Corsa, Crossland X, Mokka X, Zafira
Okładka nie zachęca do zakupu – maleńkie zdjęcie Citroëna C3, to zdecydowanie za mało, by skusić miłośnika francuskiej motoryzacji. Nie sądźmy jednak po pozorach i zajrzyjmy do wnętrza numeru.
JAK AUTA FRANCUSKIE SPRZEDAJĄ SIĘ NA STARYM KONTYNENCIE?
OK, zaglądam i na pierwsze wzmianki o francuskich autach trafiam dopiero na stronach 8-9. MOTOR zaprezentował najpopularniejsze modele w krajach europejskich. Gdzie francuskie samochody dobrze się sprzedają? Dane dotyczą pierwszego kwartału br. W Belgii trzecim najpopularniejszym autem był Citroën C3, czwartym Renault Clio, a piątym Opel Corsa. We Francji całe Top 5 jest rodzimej produkcji: Peugeot 208, Renault Clio, Citroën C3, Peugeot 3008 i Peugeot 2008. W Grecji 208-ka buła wiceliderem, a c3 zajęło miejsce czwarte. W bogatym Luksemburgu czwartą pozycję zajęło Clio. W Hiszpanii na czwartym miejscu znalazła się Dacia Sandero. Na Łotwie wiceliderem rynku był Peugeot 308. W Portugalii prym wiodło Clio, Peugeot 208 był trzeci, a Citroën C3 czwarty. W Danii dwa pierwsze miejsca należały do aut francuskich: Peugeota 208 i Citroëna C3. W Holandii Clio zajęło najniższy stopień podium, a w Estonii drugi. W Słowenii było niekwestionowanym liderem. Grupa Renault ma powody do zadowolenia w Rumunii: zajęła tam pierwsze cztery miejsca. Kolejność? Logan, Duster, Sandero i Clio. Na Węgrzech z kolei liderem była Dacia Lodgy! Na Litwie Dacia Sandero zajęła miejsce czwarte, przed Oplem Crosslandem X. W Polsce Duster zamknął Top 5. W Wielkiej Brytanii czwartym najchętniej kupowanym modelem był Vauxhall Corsa. Trzecie miejsce we Włoszech wywalczyło Renault Clio. Warto wspomnieć także Rosję, gdzie królują Łady, samochody marki zależnej od Grupy Renault. To modele Granta i Vesta.
W efekcie Clio pozostaje wiceliderem europejskiego rynku. Inne interesujące nas auta znajdują się na następujących pozycjach:
8. Peugeot 208
9. Opel Corsa
12. Citroën C3
13. Peugeot 3008
18. Dacia Sandero
20. Renault Captur
23. Dacia Duster
30. Łada Granta
34. Peugeot 308
35. Łada Vesta
36. Peugeot 2008
40. Opel Astra
41. Renault Megane
43. Opel Crossland X
DROBIAZGI
W dziale Przyszłe premiery (margines strony 10.) MOTOR wspomina Dacię Sandero, Citroëna C4, Peugeota 308, Renault Kangoo oraz Opla Mokkę X.
Na kolejne stronie znajdziecie wzmiankę o polskich cenach Renault Espace po liftingu.
Renault Captura i Peugeota 2008 wspomniano w roli rywala dla testowanej przez MOTOR na stronach 24-25 Škody Kamiq. Captur jest tańszy od czeskiego rywala.
HYBRYDOWY PEUGEOT 508 SW
Pierwsza generacja 508-ki miała wersję hybrydową. Nazywała się 508 RXH i łączyła silnik wysokoprężny z elektrycznym. To był bardzo fajny samochód, choć ekonomicznie jego zakup wydawał się niespecjalnie uzasadniony. Teraz Peugeot idzie zwyczajną drogą – łączy benzyniaka z elektrykiem i wychodzi z tego interesująca odmiana. Tak przynajmniej uważa MOTOR w teście zamieszczonym na stronach 28-31.
Opisano wersję GT dysponującą mocą 225 KM. Jak na hybrydę PHEV zasięg na prądzie, to przyzwoite mniej więcej 50 km. MOTOR pokonał mniej, ale wiadomo, jak to bywa w testach. Nie jeździ się najoptymalniej ;-) Redaktor Struk narzeka też, że w przeciwieństwie do wielu rywali wybudzenie silnika spalinowego nie odbywa się tu jednak idealnie gładko. Autor skrytykował też pracę automatu, który w innych wersjach podobno pracuje lepiej. Najważniejsze jednak, że samochód jest bardzo oszczędny, bo elektryczny napęd wspomaga benzyniaka, kiedy tylko jest to możliwe.
Zalety auta, to niewątpliwie styl, materiały wykończeniowe, czytelne zegary, wyciszenie, dobre osiągi, świetna reakcja na gaz, oszczędność, pewne prowadzenie, także w zakrętach, precyzyjny układ kierowniczy, skuteczne hamulce, bogate wyposażenie, obszerna lista atrakcyjnych cenowo opcji i 8-letnia gwarancja na akumulator trakcyjny. Po stronie wad MOTOR wymienia niezbyt przestronne wnętrze z tyłu, niską ładowność, przeciętną widoczność, niezbyt dobrą pracę skrzyni automatycznej, dość wysoką cenę zakupu i tylko 2-letnią gwarancję mechaniczną.
UŻYWANE
Renault i Nissana, jako marki korzystające z tych samych silników (przynajmniej częściowo) MOTOR wspomina na stronie 45.
Wśród aut używanych w promocji MOTOR na stronach 46-51 wspomina Renault Twingo III, Megane III, Koleosa I i Lagunę III, Citroëny C3 i C4 oraz Peugeoty 3008 i 508 pierwszej generacji. To samochody, za którymi warto się rozglądać na rynku wtórnym.
Na stronach 54-57 MOTOR prezentuje używane Nissany, o czym wspominam z uwagi na Alians z Renault. Pojawiła się tam wzmianka o Renault Modusie.
TURYSTYCZNIE
Opel Zafira Life został opisany w dziale Motopasje (strony 58-61). Występuje tam w parze z przyczepą kempingową Knausa.
W dziale MOTOR Retro (strona 62.) natkniecie się na wzmiankę o tym, że Renault korzystało przed laty z barek do rzecznego transportu wyprodukowanych samochodów.
I to już wszystko, co o francuskich samochodach napisał aktualny MOTOR. Kolejne wydanie trafi do sprzedaży za dwa tygodnie.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: MOTOR
Najnowsze komentarze