Citroën BX nie da się pomylić z żadnym innym autem. Stał się ikoną lat 80-tych, dla wielu ludzi kwintesencją tamtejszego stylu. Mocne, zdecydowane linie kontrastują z komfortowym charakterem tego auta. Ale myliłby się ten, kto myślałby, że BX to stateczne auto rodzinne. Producent stworzył też odmiany, które pozwalały ostro poszaleć na drodze.
Jego charakterystyczny kształt nie bez powodu przywodzi na myśl Lamborghini Countach. Ten sam projektant, te same linie – maski, szyby, zakończenia. Citroën BX to auto klasy średniej, w tamtych czasach kwintesencja wygody i komfortu oraz nowoczesności. Samochód zaprezentowano 40 lat temu na targach motoryzacyjnych w Paryżu i od tego czasu stał się prawdziwym przebojem.
Zobacz: Historia Citroëna zaczęła się w Polsce
Premiera BX miała miejsce 2 października 1982 roku pod wieżą Eiffla w Paryżu. Nie można było wybrać lepszego miejsca na taki pokaz. Samochód zachwycał i wyróżniał się wszystkim tym, czym powinien nowoczesny pojazd dla rodziny. Kluczowe dla sukcesu modelu oprócz designu okazało się zawieszenie hydropneumatyczne, zapewniające niezrównany komfort i uczucie latania nad drogą.
Zobacz: nowe samochody Citroën
Samochód miał oczywiście swoje wady – producent zainwestował dużo w technikę i design, ale mniej w wyciszenie czy materiały wewnątrz. Początkowo w BX pojawiły się też stosunkowo małe silniki 1,1 o mocy 54 i 58 KM, które były nieco za słabe do tego nadwozia (przyspieszenie 17,3 do setki trwało wieczność). Później ofertę nieco zmodyfikowano i pojawiły się też mocniejsze napędy z genialnym 1,9 16V o mocy blisko 160 KM.
Citroën BX został zastąpiony w 1993 roku przez model Xantia, ale do dzisiaj ma bardzo wielu miłośników, także w Polsce. Na drogach trudno go już spotkać, mimo że łącznie powstało ponad 2,3 miliona tych aut. Auto nabiera już powoli wartości kolekcjonerskiej a jego ceny rosną.
Citroën BX będzie miał swoje specjalne miejsce na tegorocznych targach motoryzacyjnych w Paryżu. To już za półtora miesiąca!
Najnowsze komentarze