Na początku 1934 roku Citroën zaprezentował nowy typ samochodu oznaczony numerem 45. Charakteryzował się jak wtedy podkreślano specyficznym silnikiem benzynowym, 6 cylindrami w rzędzie, podwoziem umożliwiającym ładowność 3,5 tony w wersji krótkiej czy silnikiem wysokoprężnym o mocy 12 koni mechanicznych. Okazją do prezentacji pojazdu w wersji autobusu był trwający w dniach 20 – 24 stycznia 1934 roku XIII Rajd nazywany wówczas Rallye do Monte Carlo. Za punkt startu francuskiego autobusu wybrano Warszawę.
Z tego miasta wystartowały również jeszcze dwie inne załogi na samochodach Steyer i Alvis. Przez stolicę Polski przejechało również 33 innych zawodników startujących z innych miast Europy. Była to wtedy największa i najciekawsza samochodowa impreza turystyczna. Jednak to start Citroëna T45 opisywanego, jako Autocar wzbudził wielką sensację. Za kierownicą usiadł słynny już wówczas „pożeracz” kilometrów i „król” kierowców Francuz Francois Lecot. Dodatkowo jeszcze ciekawostką było to, że dziewięciu jego pasażerów to uczestnicy słynnej wyprawy Citroëna do Azji Środkowej.
Zobacz: wiadomości o marce Citroën. Codziennie aktualne, ciekawe, na bieżąco
We Francji pojazd kosztował wtedy 28 tysięcy franków, w Polsce 42,500 tysięcy złotych. Podkreślano luksusowe wykończenie nadwozia oraz „centralnie” ogrzewane wnętrze pojazdu. Samochód oznaczony numerem 144 wystartował w kategorii wozu turystycznego.
Zobacz: testy samochodów Citroën. Opinie, pomiary, spalanie
Do zawodów zapisało się 161 zawodników, ostatecznie z różnych miejsc w Europie wystartowało 143. Pojazdy, które zatrzymywały się w Warszawie, a na trasie zostały uszkodzone były serwisowane przez firmę Citroën. Każdy z uczestników otrzymał ufundowane przez organizatorów pudełko papierosów, pudełko cukierków oraz butelkę wódki. Trasa Citroëna z Warszawy biegła przez Kraków, Pragę, Frankfurt, Strasbourg, Lyon, Avignon do Monte Carlo. Przebył łącznie 2495 kilometrów. Na mecie w dniu 24 stycznia zameldowało się 115 zawodników, 28 odpadło w drodze. Lecot odebrał nagrodę specjalną, podkreślano jego rześkość w prowadzeniu pojazdu mimo tego, że miał 56 lat, co wydawało się wówczas sporo jak na kierowcę na tak długiej trasie.
Zobacz: nowe samochody Citroën. Promocje, wyprzedaże
Sam pojazd potwierdził pokładane w nim nadzieje. Nagroda przyznana była „za liczne udoskonalenia w ekwipunku i akcesoriach”. Były to m.in. powleczone miedzią łańcuchy przeciwślizgowe, ogrzewane szyby elektryczne, polowe łóżka z rozkładanych foteli, pomysłowe skrytki podręczne, żółte szkła przeciwmgielne. Podkreślano bardzo dobra techniczną organizację wyścigu przez stronę Polską. Jednak bardzo pozytywne wrażenie zacierał jak w latach wcześniejszych zły stan dróg w Polsce. To na to głównie zwracali uczestnicy rajdu przejeżdżający przez Polskę. Lecot jeszcze przez wiele lat słynął z ustanawiania nowych rekordów.
Natomiast Citroën 45 doczekał się wielu wersji na krótkim lub długim podwoziu gdzie wykorzystano wszelkiego rodzaju nadwozia: podwozia z gołą kabiną, zadaszoną platformę z burtami, samochody dostawcze, ciągniki siodłowe, autokary, samochody strażackie, wywrotki, lawety, ciężarówki. Samochód produkowany w latach 1934-54 (ponad 72 tysiące egzemplarzy) osiągał prędkość 80 km/godz., spalał 32 litry benzyny na 100 kilometrów.
Autor Jacek Perzyński
Źródła
– Auto 3/1934
– Kurier Warszawski 32/1934
– Express Wieczorny Ilustrowany 39/1936.
Najnowsze komentarze