Jaka działalność odpowiada za 30% inwestycji w badania i rozwój w krajach Unii Europejskiej, 8% jej PKB i 13 milionów miejsc pracy? To nie przemysł plastikowych słomek ani jednorazowych zastaw stołowych. To przemył samochodowy – mówi Luca de Meo, szef koncernu Renault.
Unia Europejska musi wprowadzić prawdziwą politykę przemysłową dla przemysłu motoryzacyjnego, opartą na całościowej wizji i zbudowaną we współpracy ze wszystkimi zaangażowanymi podmiotami – mówi de Meo. Za kluczowe dla zrealizowania tych celów uważa:
- Utworzenie punktu kompleksowej obsługi w zakresie przepisów dotyczących mobilności i motoryzacji,
- Opracowanie ram stabilnych zasad i standardów, które nie zmieniają się co chwilę i nie uderzają w przemysł,
- Koordynacja wielu sektorów zaangażowanych w trwającą transformację: górnictwa, przemysłu chemicznego, energetyki, infrastruktury, sektora cyfrowego, publicznego i prywatnego,
- Identyfikacja 10 strategicznych łańcuchów wartości i uruchomienie inicjatyw przekrojowych w odniesieniu do każdego z nich,
- Harmonizacja polityki mobilności 200 największych miast w Europie
Zobacz: Aktualności ze świata Renault. Codziennie
Szef Renault ostrzega, że uderzanie w motoryzacje i dalsze komplikowanie prawa spowoduje likwidację bardzo wielu miejsc pracy lub ich eksport poza Unię Europejską. Już dzisiaj mnóstwo firm funkcjonuje w otoczeniu Europy. Unia Europejska sama sobie zakłada więzy, które krępują jej działalność – uważa Luca de Meo.
Zobacz: Testy samochodów Renault. Opinie, pomiary, spalanie
Spostrzeżenia te idą w parze z odczuciami klientów, którzy nie chcą być przmuszani do zakupu aut elektrycznych ani gwałtownej zmiany swoich przyzwyczajeń.
źródło: Les Echos
Najnowsze komentarze