Samochód elektryczny będzie dostępny dla mieszkańców Francji za 100 euro miesięcznie. To realizacja programu wyborczego Emmanuela Macron, który obiecał tanie i dostępne elektryki. Trwają ostatnie przygotowania do uruchomienia takiej oferty, jednak będzie ona miała pewne istotne ograniczenia.
Francuski program to oferta dopłat do wynajmu aut na prąd. Prezydent Emmanuel Macron złożył taką obietnicę w czasie kampanii wyborczej. Uruchomienie programu potiwerdził w dniu dzisiejszym Gabriel Attal, jeden z najmłodszych członków francuskiego rządu, odpowiedzialny za sprawy publiczne.
W pierwszej połowie 2022 roku samochody elektryczne stanowiły aż 12% ogółu nowych aut we Francj. To efekt między innymi dopłat, wynoszących nawet 6.000 euro dla samochodów poniżej 47.000 euro. Jednak dla wielu mieszkańców Francji są to wydatki zbyt duże, by kupić auto elektryczne.
Dopłata do wynajmu ma przyspieszyć transformację form transportu we Francji na te bardziej ekologiczne. Idzie za tym wielki rządowy program budowy 100.000 stacji ładowania a także inwestycje w energetykę. Celem rządu jest uniezależnienie Francji od paliw kopalnych oraz poprawa jakości powietrza w miastach.
Na programie dopłat skorzystają producenci aut elektrycznych, w tym Renault i Stellantis. Oba koncerny bardzo liczą na znaczne zwiększenie zainteresowania tańszymi modelami takimi jak Dacia Spring. Uruchomienie programu dopłat wygeneruje dodatkową sprzedaż co najmniej kilkudziesięciu tysięcy sztuk aut rocznie.
Zobacz: nowe samochody Dacia
Francuski program ma mieć pewne ograniczenia – dotyczą m.in. konieczności uzasadnienia potrzeby posiadania samochodu elektrycznego. Szczegóły mamy poznać wkrótce.
Najnowsze komentarze