Kompaktowego, przestronnego Peugeot 307 za 39.800 zł można było kupić w 2005 roku, w grudniu. Zimowa wyprzedaż Peugeot dawała też spore rabaty na inne nowe samochody. Peugeot 807 można było dostać nawet z 40-tysiącami opustu. Dzisiaj Peugeot nie publikuje cen w ogłoszeniach, a ofertę można dostać bezpośrednio w salonie.
Cena 39.800 dotyczyła wersji, której dzisiaj nie uświadczymy już w salonach – chodzi o nadwozie trzydrzwiowe. A reklama, którą widzicie poniżej, pochodzi z tygodnika Przekrój, datowanego na 1 grudnia 2005 roku. Znajdowała się na wewnętrznej stronie okładki – kto otworzył gazetę, od razu na nią trafiał.Nic dziwnego, że klienci z biegli do salonów oglądać auta i zamawiać, chociaż wybierali częściej bardziej praktyczne 5-drzwiowe Peugeoty.
Pięć miesięcy wcześniej w mediach pojawiła się inna ciekawa reklama, sierpniowy numer Przekroju z 2005 r. informował o promocji, w której Peugeot obniżył ceny o 14%. Pomysłowe ogłoszenie na całą stronę przyciągało uwagę a na dole można było dojrzeć propozycje cenowe. Ile kosztowały wtedy samochody?
Peugeot 206 zaczynał się już od 31.800 złotych (za wersję 3-drzwiową), z kolei pięciodrzwiowy Peugeot 307 kosztował 46.900 zł. No i nasz ulubiony Peugeot 407 oznaczał wydatek co najmniej 71.900 zł. Widać jak dzisiaj, po 15 latach, to wszystko podrożało.
Cofnijmy się jeszcze o dwa lata. W 2003 roku Peugeot zachęcał klientów, żeby nie marnowali czasu i szybko biegli do salonu tej marki. Pomysłowe! Ale cen niestety nie zamieścili.
A ile kosztował Peugeot 406? Chcielibyście wiedzieć? W tym celu wsiadamy w wehikuł czasu i cofamy się do roku 2001. To było aż 19 lat temu! Co ciekawego można było znaleźć przeglądając gazety? Popatrzmy do Przeglądu Olkuskiego z 21 stycznia. Zimowe oferty Peugeot wyglądały następująco:
- Peugeot 206 – od 31.990 zł
- Peugeot 306 – od 37.990 zł
- Peugeot 406 – od 55.900 zł
- Peugeot Partner (5-miejsc) od 35.990 zł (dotyczy roku produkcji 2000)
- Peugeot Partner 2 miejscowy – 30.990 zł netto
- Peugeot Boxer – od 49.990 zł netto.
I tyle dzisiejszej wizyty w archiwach, ale to nie koniec wspomnień reklamowych – w najbliższym czasie wrócimy między zakurzone półki i poszukamy kolejnych ciekawych ogłoszeń.
Najnowsze komentarze