Po materiale o wynikach sprzedaży (rejestracji) aut Grupy PSA w Polsce za 20 pierwszych dni lutego 2020 roku czas na analogiczne podsumowanie dla Grupy Renault. Na jej wyniki składa się trzy marki: Renault, Dacia i Alpine. Ta ostatnia mocno niszowa. Jeszcze bardziej ekskluzywna (w sensie dostępności), niż DS Automobiles w PSA. Alpine oferuje wszak tylko jeden model auta – ekscytujące A110 – w dodatku dwumiejscowego, co siłą rzeczy ogranicza popyt. A mimo to znajdują się klienci. Nie dziwię się – to naprawdę samochód, który daje frajdę z jazdy!
20 pierwszych dni lutego 2020 roku przyniosło Grupie Renault niższą sprzedaż, aniżeli rok wcześniej w tym samym okresie. Ale jak pisałem wczoraj, polski rynek skurczył się dość wyraźnie. Sprzedaż aut osobowych „siadła” u nas o przeszło 7% rok do roku. Jak na tym tle wypadły marki Grupy Renault?
Przez te niespełna trzy tygodnie (w tym trzy weekendy) zarejestrowano w naszym kraju 914 samochodów osobowych marki Renault. Rok wcześniej było to 1.115, mamy więc spadek sprzedaży o 18,03%. To sporo, ale też mniejszy „zjazd”, niż w przypadku np. Fiata (-21,32%), Forda (-39,49%), Hondy (-21,12%), Mazdy (-48,83%), Opla (-53,89%), Peugeota (-42,32%), czy Volkswagena (-27,24%), że wspomnę tylko marki popularne (nie premium).
W ciągu 20 pierwszych dni lutego 2020 roku duży spadek (-45,32%) zanotowała także Dacia. W tym okresie zarejestrowano 870 osobowych Dacii, gdy rok wcześniej było to 1.591 aut. Myślę, że jest to związane z faktem, iż w porównaniu z innymi markami low-costowa Dacia oferuje relatywnie niewielkie rabaty związane z wyprzedażą rocznika. To, co przynajmniej częściowo napędziło sprzedaż innym, w Dacii po prostu tym razem nie zadziałało. Część potencjalnych klientów czeka też na nowe Sandero, które powinno się pojawić w bieżącym roku.
Ważną część sprzedaży marek francuskich stanowią lekkie samochody użytkowe, czyli popularne dostawczaki. Pojazdy z tej grupy mają dobrą opinię na polskim rynku i często są wybierane przez przedsiębiorców. Jak wyglądała sytuacja za 20 pierwszych dni lutego 2020 roku? W tym segmencie rynek skurczył się jeszcze bardziej, niż w gamie aut osobowych – spadek wyniósł aż 11,49%. Siłą rzeczy spadki odnotowane przez dużych graczy tego segmentu nie mogły byś zdyskontowane przez nawet imponujące wzrosty małych. Dla przykładu – przez 20 pierwszych dni lutego 2020 roku zarejestrowano w Polsce o 142,86% użytkowych modeli Škody. Imponujący wzrost? Tak, ale w liczbach bezwzględnych chodzi o jedynie 17 aut. Bo jakiż użytkowy model ma czeska marka? To po prostu któraś osobówka zarejestrowana jako auto ciężarowe.
Na tym rynku Grupa Renault straciła relatywnie niewiele. Dacia sprzedaje niewiele aut użytkowych. W ciągu 20 pierwszych dni lutego 2020 roku było to 41 samochodów, o trzy mniej, niż rok wcześniej w tym samym okresie. W procentach jest to spadek o 6,82%. Renault jest tu o wiele większym graczem. Tak naprawdę największym na rynku. Odnotowano 426 rejestracji (rekordowy wynik wśród wszystkich marek), co daje francuskiej marce 16,41% udziału w polskim rynku. Co więcej – Renault odnotowało wzrost sprzedaży w tym segmencie o 13 aut, czyli o 3,15%.
Jak wygląda pierwsza dziesiątka graczy w tej klasie aut w ciągu 20 pierwszych dni lutego 2020 roku? To Renault (426 samochodów), Mercedes (377), Ford (306), Peugeot (268), Fiat (266), Volkswagen (213), Iveco (179), Citroën (162), Opel (154) i Toyota (116). Żadna inna marka nie osiągnęła w czasie 20 pierwszych dni lutego 2020 roku sprzedaży trzycyfrowej. Na rynek trafiło w tym czasie 2.596 nowych samochodów użytkowych, o 337 mniej, niż rok wcześniej w tym samym okresie.
Podsumowując – w ciągu niespełna trzech tygodni lutego br. na polski rynek trafiło 2.251 nowych samochodów Grupy Renault. Ta liczba obejmuje auta osobowe i lekkie samochody dostawcze. Jest to o 912 samochodów mniej, niż rok wcześniej. Oznacza to spadek o 28,83%, gdy cały rynek zmniejszył się w tym czasie o 7,68%. Podejrzewam, że w przypadku Renault może chodzić m.in. o oczekiwanie na rejestracje nowych Capturów – wielu klientów zapewne czekało na nowy model, którego dostawy dopiero się rozpoczynają .
na podstawie danych IBRM Samar
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze