„Auto Moto” nr 9 (184) z IX.2011
Stron: 116 (z okładką)
Cena: 4,99 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 4,3 grosza
Warto kupić? Tak
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: C-Triomphe, C4, C5, C8, DS4, 206, 307, 308, 3008, 407, 408, 508, 807, Partner, Clio, Espace, Kangoo, Laguna, Megane, Modus, Thalia, Twingo, Vel Satis
Na „dodatkowym” fragmencie okładki znajdziecie jeszcze Citroëna DS4 i Peugeota 3008, których porównanie zamieszczono w dalszej części „Auto Moto”.
Na dole strony 13. pojawił się króciutki materiał poświęcony Peugeotowi 508 RXH, który zaprezentowany zostanie za parę tygodni na Salonie Samochodowym we Frankfurcie. To auto będzie miało hybrydowy napęd na obie osie zapewniający łącznie 200 KM przy średniej emisji dwutlenku węgla na poziomie 109 g/km.
Na stronach 14-15 w krótkim materiale pokazano Renault Twingo po liftingu. Ten samochód także zadebiutuje w przyszłym miesiącu we Frankfurcie.
Renault Megane (ciekawe, dlaczego?…) wykorzystał niemiecki ADAC do przeprowadzenia ciekawego testu zderzeniowego: na francuskie auto kompaktowe najechała z prędkością 70 km/h ciężarówka (nie podano jej masy…), w wyniku czego Weganka została kompletnie zniszczona, a stojące przed nią Mitsubishi także dość mocno ucierpiało wbijając się w znajdującą się przed nim przeszkodę symulującą naczepę innej ciężarówki. ADAC, tak przecież zawsze zachwalający rodzime produkty, nie skorzystał jednak tym razem z Golfa na przykład, tylko posłużył się francusko-japońską konkurencją… Zastanawiająca dbałość o ponadnarodowy obiektywizm… Możecie o tym wszystkim poczytać na dole strony 18.
Wspomniane na wstępie porównanie czterech kompaktowych kombi napędzanych silnikami wysokoprężnymi o mocach rzędu 105-130 KM zamieszczono na stronach 34-41. Najmocniejszą jednostką napędową dysponowało jedyne auto spoza Niemiec, czyli Renault Megane. Najsłabszy silnik pracował pod maską VW Golfa. Najdroższy okazał się Opel Astra, najtańsze było Megane, w dodatku jako jedyne oferujące sprint do „setki” w czasie poniżej 10 sekund. Francuski samochód może też osiągnąć najwyższą prędkość maksymalną, co w Niemczech, gdzie przeprowadzono porównanie, może mieć znaczenie: Megane w testowanej wersji rozpędza się do 205 km/h, gdy konkurenci osiągają od 190 km/h (Golf), przez 192 kn/h (Astra), po 193 km/h (Focus). Francuskie auto dysponuje też najprzestronniejszym kufrem z najniżej położonym progiem ładunkowym. Ma też największy rozstaw osi, bijąc w tej konkurencji Golfa aż o 12,5 cm! Jeśli jednak myślicie, że w efekcie Renault miało parę asów w rękawie i wygrało porównanie, to jesteście w błędzie. Nie – razem z Focusem (!) zajęło ostatnie miejsce ulegając jak zwykle cudownemu Golfowi i przegrywając nawet z Oplem! Jak to się mogło stać?
To proste. Golf od początku artykułu występował w roli faworyta. Stawiany był za wzorzec w każdym momencie, nawet bez oceny jego rozwiązań. Po prostu w polskojęzycznej prasie motoryzacyjnej jest wyznacznikiem klasy i koniec. Zresztą jakże inaczej można zinterpretować taki fragment oceny komfortu jazdy, czy zawieszenia w ogóle: „Dorównać może mu [Focusowi – przyp. red.] tylko Golf. Zarówno z samym kierowcą, jak i załadowany do pełna wręcz wzorowo niweluje nierówności. Jego układ jezdny pracuje jednak nieznacznie głośniej od Focusa. Ale ogólnie to Volkswagen wypadł tu najlepiej”. Więc jak – może Golfowi dorównać, z zastrzeżeniem głośniejszej pracy zawieszenia, ale mimo to jest najlepszy? I wszystko jasne, prawda?
Strasznie skrytykowano Megane za zużycie paliwa – o niespełna litr wyższe (w teście) od niemieckich konkurentów, ale za to najdynamiczniejsze pozwalające na sporo radosnej jazdy, o czym świadczą rewelacyjne czasy okrążeń na torze testowym. Taki silnik zachęca do ofensywnej jazdy, co zwykle bywa okupione zużyciem paliwa. Zresztą niecały litr, to coś, co można zaoszczędzić, gdy się człowiek bardzo uprze. Tylko po co? ;-)
Jakby tego było mało, Megane osiąga najlepsze czasy przyspieszeń, a elastycznością wręcz bije na głowę niemieckich konkurentów. Dziwić natomiast musi relatywnie niska ocena punktowa za te wyniki. No ale OK. Trudno mi zaś zrozumieć, jak można było tak nisko określić kulturę pracy znakomitego silnika 1.9 dCi??? Gorzej wypadł tylko Opel.
Skrzynię biegów w Megane także oceniono najniżej w teście – przegrała nawet z archaicznym, 5-biegowym rozwiązaniem Golfa, niemal ideałem według testujących wszystkie te samochody. I takim właśnie podsumowaniem kończy się test – Golf über alles i koniec. Ten nijaki samochód zdeklasował w porównaniu wszystkich trzech konkurentów zbierając 313 punktów. Opla Astrę „wyceniono” na 299 oczek, a Focus i Megane uzbierały tylko po 297 punktów. Choć moim zdaniem Volkswagen w tym teście nie zachwycił dokładnie niczym.
Citroëna DS4 wymieniono na stronie 42. jako konkurenta dla testowanego przez „AM” Mini Clubmana.
DS4 pojawia się ponownie już na stronach 44-48, gdzie porównano go, już w polskiej redakcji, z Peugeotem 3008. Pod maskami obu aut pracowały takie same silniki 1.6 HDi generujące 112 KM mocy, ale Citroën o blisko sekundę szybciej przyspiesza z nim do setki. DS4 kosztuje też o prawie 2.000 zł mniej (w porównanych wersjach) i potrafi pojechać o 10 km/h szybciej, niż Peugeot, ale jest autem zdecydowanie mniej funkcjonalnym.
Bazujący na kompaktowym 308 Peugeot 3008 jest samochodem o prześwicie wynoszącym 15 cm i naprawdę nieźle spisuje się na drogach o gorszej nawierzchni (co przetestowaliśmy blisko dwa lata temu w podróży na Krym), a system Grip Control pozwala na dostosowanie pracy układu napędowego do różnego rodzaju podłoża.
Nieco mniej podniesiony (prześwit: 13 cm) Citroën DS4 jest stylowym kompaktem z prestiżowej linii DS. Ma świetne materiały wykończeniowe i zdecydowanie niebanalny styl (choć w przypadku Peugeota też o nijakości w żaden sposób mówić nie można!) i będzie wybierany raczej przez ludzi, którzy pragną się wyróżniać na drodze, niż przez statecznych ojców rodzin mieszkających 300 metrów od asfaltowych dróg wielkomiejskich przedmieść.
3008 oferuje więcej przestrzeni i przeszło 430-litrowy bagażnik. Do kufra DS4 „wlać” można tylko 359 litrów, co i tak zresztą w większości wypadków powinno w zupełności wystarczyć.
Oba samochody zapewniają – zdaniem Redaktora Laski – dużo komfortu zawieszeniowego, choć Citroën jest pod tym względem lepszy, a jego „zawias” pracuje ciszej. DS4 ma też lepsze fotele, ale to nic dziwnego w aucie, które kusi klientów prestiżem i atakuje segment premium.
Peugeot jest o blisko 100 kg cięższy, co odbija się nieco na osiągach i spalaniu, a także na drodze hamowania.
Oba samochody są bardzo przyzwoicie wyposażone i mają takie same warunki gwarancji. Są po prostu adresowane do różnych klientów i stąd pewne różnice, choć ceny mają dość porównywalne. Ostatecznie jednak ktoś musiał to porównanie wygrać wskazówka przechyliła się w stronę Citroëna.
Citroëna C8 i Peugeota 807 (choć bez podania oznaczeń modeli) wspomniano przy okazji omawiania na stronie 76. eurovana w postaci Fiata Ulysse.
O 32 najbardziej nietrafionych rozwiązaniach motoryzacyjnych traktuje artykuł zamieszczony na stronach 78-83. Wspomniano tam też o paru autach francuskich, ale na tle „konkurencji” wyglądają one zwykle dość niegroźnie. Przykłady?
– kostki poduszek powietrznych w Renault (ale przecież nie tylko! W niektórych Citroënach i Peugeotach też to było!!!) pod fotelami przednimi. Wspomniano o Clio, Kangoo i Thalii;
– komputer BSI w Peugeotach (206, 307);
– dwumasowe koła zamachowe w wielu dieslach, m.in. w Citroënie C5 i Peugeotach 407 i Partnerze;
– tarcze hamulcowe zintegrowane z piastami w niektórych modelach francuskich (307, 308, Megane);
– wspomaganie kierownicy zintegrowane z kolumną układu kierowniczego (m.in. Renault Modus, Clio III);
– osiadające tuleje cylindrów w trzylitrowych dieslach spotykanym m.in. w Renault Espace i Vel Satis.
O chińskim rynku motoryzacyjnym możecie poczytać na stronach 94-97. Wspomniano tam m.in. Citroëny C-Triomphe (sedana na bazie poprzedniego C4) oraz Peugeoty 307, 408 i 508.
Akcję serwisową Renault Thalii wspomniano na stronie 99. Obok napisano parę słów o rabatach na Renault Clio.
W niemieckim „Auto Motor und Sport” cytowanym na stronie 103. okazało się, że Ford Focus pokonał w teście Peugeota 308, a ostatnie miejsce w porównaniu zajął Opel Astra. Z kolei we włoskim „Quattroruote” 308-ka pokonała Focusa.
Zapis kolejnych kilometrów w teście długodystansowym Renault Laguny znajdziecie na stronach 104-105. Oceniano tym razem głównie fabryczną nawigację TomTom – tanią, jak na wbudowane rozwiązanie, ale z nieco nieaktualną siecią dróg. Aktualizację można jednak zainstalować – roczny abonament kosztuje 150 zł.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano we wrześniowym wydaniu miesięcznika „Auto Moto”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze