„Auto Świat” nr 27 (776) z 28.VI.2010
Stron: 52 (z okładką) + 32 (dodatek „AŚ market”)
Cena: 2,80 zł
Koszt 1 strony: 3,33 grosza (licząc z dodatkiem)
Warto kupić? Raczej nie
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C2, C5, C6, 106, 307, 308, 607, Partner, Fluence, Megane, Vel Satis, Duster, sportowe
Tym razem zacznijmy od dodatku „Auto Świat market”. A tam, już na II stronie, Dacia Duster w roli konkurenta Škody Yeti. Owszem – Dacia ma uboższą ofertę, ale i duuużo niższą cenę. To zresztą nie koniec jej zalet, ale o tym przekonajcie się najlepiej sami odwiedzając właściwego dealera ;-)
I przechodzimy już do „właściwego” numeru tygodnika. A tam warto zajrzeć na stronę 10., gdzie pojawił się materiał poświęcony elektrycznej wersji Renault Fluence’a. Auto oferujące nader mizerny koszt pokonania 1 km ma jednak i wady – zmniejszony do 300 litrów bagażnik i prędkość maksymalną na poziomie jedynie 135 km/h. No cóż – nie ma nic za darmo ;-)
O konkursie, w którym nagrodami są gadżety Renault F1 Team, również możecie poczytać na stronie 10.
Na tej samej stronie znajdziecie też krótką notatkę o tym, że znany aktor, Artur Żmijewski, nabył właśnie Citroëna C5 napędzanego nowym 3-litrowym silnikiem wysokoprężnym.
Strona 11. przynosi krótką informację poświęconą Renault Megane CC, które już można zamawiać w polskich salonach. Ceny zaczynają się od 99,9 tys. zł.
Krótką relację z zawodów rallycrossowych w Słomczynie znajdziecie na stronie 13. Wspomniano tam Citroëna C2 i Peugeota 106.
Kolejny materiał poświęcony testowi polskich salonów dealerskich, a w nim wzmianki o salonach Citroëna, Peugeota i Renault, znajdziecie na stronach 14-16.
Test Renault Fluence’a przeprowadzony przez Redakcję „Auto Świata” opublikowano na stronach 24-25 aktualnego wydania tygodnika. Kompaktowy francuski sedan spotkał się z ciepłym przyjęciem – doceniono oferowaną przez niego przestronność, wysoki komfort jazdy, niezły układ jezdny i dobrze skalkulowaną cenę. Pomarudzono nieco przy układzie kierowniczym i silnik wysokoprężny o mocy 105 KM. Motor ów jest dość oszczędny, ale nie pozwala na sportową jazdę. Cóż – po pierwsze albo ciuciu, albo papu, a po drugie – to auto nie ma nawet cienia ambicji sportowych, a napędy są przystosowane do charakteru samochodu. I bardzo dobrze.
Pozostajemy w klasie kompaktów, ale drastycznie zmieniamy charakter pojazdu. Na stronie 26. opisano Peugeota 308 CC, Auto zauważalnie droższe od Fluence’a, na pewno ciaśniejsze w środku, za to na pewno nie pozbawione charakteru… I to nawet mimo zastosowania do jego napędu silnika wysokoprężnego. Otwieraną 308-kę oceniono na 4+ krytykując niewielki bagażnik w wersji ze schowanym dachem, niewielką przestrzeń na tylnych siedzeniach i brak w ofercie automatycznej skrzyni biegów. O rany – toż to coupe-cabrio!!!
Po stronie zalet wyszczególniono za to ciekawą stylistykę, całkowitą automatyzację obsługi dachu, rozsądnie skalkulowaną cenę oraz znakomity silnik 2.0 HDi.
Zdjęcie Citroëna Berlingo zdobi artykuł zatytułowany „ABS udanej podróży” opublikowany na stronach 28-29.
W dziale Porady na stronie 35. pojawiły się dwa akcenty francuskie – to zdjęcie Peugeota Partnera i opis problemu właściciela Peugeota 307 z komputerem BSI.
Peugeot 307 pojawił się też w dziale Interwencje na stronie 39., ale problem dotyczy najwyraźniej nieuczciwego komisu.
O samochodach światowych przywódców – byłych i obecnych – poczytać można na stronach 48-49. Wspomniano tam o Citroënie C6, Renault Vel Satisie i Peugeocie 607 Paladine, którego dodatkowo pokazano na zdjęciu.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu. Można omawiane pismo kupić, ale jeśli tego nie zrobicie, też problemu nie będzie ;-)
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze