Okładka czterdziestego tegorocznego numeru „Motoru” wzbudziło we mnie wrażenie, że ten tygodnik mocno się tabloidyzuje. Od wielu już lat trudno mówić o jego obiektywizmie i trzymaniu poziomu sprzed dziesięcioleci, ale teraz zaczyna wyglądać tak, że niebawem będzie pewnie wystawiany obok tradycyjnych tabloidów. Bo przecież to tego typu pisma „krzyczą” z okładek w podobnym stylu, jak aktualny „Motor”: Rozłam w Citroënie. Jaki rozłam??? Według Słownika Języka Polskiego rozłam, to „podział, zwykle na dwa przeciwstawne obozy”. A czy gamy C i DS są przeciwstawnymi obozami? Nie – to po prostu szeroka oferta produktowa. Gdzie więc ten rozłam? Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że każda informacja, którą można uznać za pejoratywną względem marek francuskich, będzie na pewno w taki właśnie sposób podana przez popularne pisma motoryzacyjne, wydawane wszak przez niemieckie grupy medialne.
„Motor” nr 40 (3145) z 30.IX.2013
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 3,55 grosza
Warto kupić? Raczej tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia Citroen
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: Berlingo, C-Cactus, C-Elysee, C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Aircross, C4 Cactus, C4 Picasso, C5, C6, DS3, DS4, DS5, DS9, DS SUV, DS Wild Rubis, Numero 9, ZX, 107, 108, 208, 2008, 301, 308, 3008, 508, Partner, RCZ, 5, Alpine, Captur, Clio, Laguna, Megane, Scenic, Twingo, Dokker, Duster, Lodgy, Logan, Sandero
Renault Clio wspomnieli w swoim liście do „Motoru” Kasia i Mirek z Lublina, którzy zastanawiają się nad zakupem autka segmentu B dla młodej rodziny. Na tej samej stronie znajdziecie też maleńkie zdjęcie Renault Scenic’a Xmod.
Tabelkę z liczbą rejestracji dziesięciu najpopularniejszych marek w Europie zamieszczono na stronie 7. Wynika z niej, że Renault jest czwartą najchętniej wybieraną marką samochodową na Starym Kontynencie (519.417 sztuk od stycznia do sierpnia włącznie), Peugeot zajmuje pozycję piątą (493.410), a Citroën dziewiąty (406.007).
Na tej samej stronie znajdziecie wzmianki face liftingu Citroëna DS3, premierze Peugeota 108, liftingu Dacii Logan i premierze Renault Alpine, a wszystko to w dziale Przyszłe premiery.
Dwa zdjęcia zamaskowanego Renault Twingo nowej generacji opublikowano na stronie 9. wspominając przy okazji Renault 5.
Rozłamem w Citroënie „Motor” nie straszy już na stronach 10-13, tylko rzeczowo pisze o swoistej polaryzacji w produkcji – gama C będzie ciekawa stylistycznie, ale nie będzie w niej wielu drogich gadżetów, które z kolei trafią do gamy DS, również oryginalnej z wyglądu. Pokazano Citroëny C-Elysee, C4, C4 Aircross, C4 Cactus, C4 Picasso, C4 Grand Picasso oraz Berlingo, jako przedstawicieli kompaktowych aut serii C, oraz DS3, DS4, DS5, DS Wild Rubis i Numero 9 nazwany DS9 i określony następcą C6. W tekście, naprawdę ciekawym, wspomniano też modele C1 i ZX oraz koncepcyjnego C-Cactusa sprzed sześciu lat.
Zajrzyjcie też na strony 16-17, gdzie znajdziecie materiał od niemieckiego partnera „Motoru” poświęcony Nowemu Peugeotowi 308. Tekst zaczyna się całkiem fajnie, pozytywnie dla nowego francuskiego samochodu kompaktowego, którym – jak wiecie – miałem okazję jeździć na początku bieżącego tygodnia. Wkrótce zresztą napiszę na temat Nowego Peugeota 308 nieco więcej.
Autor zauważył znacząco mniejszą masę nowego modelu, przestronne wnętrze („z przodu można wręcz mówić o wrażeniu jak z klasy o stopień wyżej”), znakomite fotele, ale skrytykował zegary zlokalizowane ponad wieńcem kierownicy. Z paroma takimi opiniami spotkałem się przed paroma dniami na francuskiej premierze, ale kiedy dziennikarzom owym pokazano, jak prawidłowo ustawić fotel i kierownicę – problem im znikał. Ja z jakiegoś powodu tego problemu nie miałem ani teraz, ani w 208-ce, ani w 2008-ce, ale ja jestem skrzywiony we francuską stronę ;-)
Ciekawy też jestem, czy Autor przeprowadził jakieś badania statystyczne, skoro pokusił się o stwierdzenie „jednak praktyka pokazuje, że nawet w przypadku tzw. uśrednionego przedstawiciela populacji potencjalnych użytkowników nie jest tak dobrze”. Ja tam widzę zegary bez problemów, a w 308-ce właściwe ustawienie fotela i kierownicy jest jeszcze prostsze, aniżeli w mniejszych 208 i 2008.
Oczywiście słowa krytyki skierowano także pod adresem dotykowego ekranu o obsłudze zbliżonej „do starszych generacji telefonów komórkowych”. A to dlaczego? Nie mam pojęcia, co Pan Siepen miał na myśli. A co do odruchów i oczekiwań, to proszę się może nie wypowiadać za wszystkich, bo nigdy się wszystkich nie zadowoli.
Pochwalono za to nowoczesność konstrukcji, wygodę, układy hamulcowy, jezdny i kierowniczy twierdząc, że są „bardzo dalekie od stereotypów, jakie znamy na temat francuskich aut”. Dlaczego? Nowa 308-ka jest komfortowo zawieszona, wewnątrz inna, niż konkurenci, nowatorska – w pełni francuska. A przy tym znakomicie się prowadzi, jak zdecydowana większość aut francuskich. I to nie są stereotypy, tylko wredna propaganda, gdy pisze się o źle prowadzących się samochodach marek francuskich!
A już stwierdzenie, że te układy „są po prostu znakomite. Równie dobrze mogłyby pracować pod karoseriami sygnowanymi niemieckimi logotypami – np. tymi z Grupy Volkswagena” jest klasycznym przykładem na tę propagandę – Francuzi niemal doścignęli Niemców! Pamiętajcie, Panowie Redaktorzy, że są też ogromne rzesze ludzi poszukujących w motoryzacji czegoś innego, dla których auta z Grupy Volkswagena nie wyróżniają się niczym szczególnym, a wręcz powodują obrzydzenie. I dla mnie to, co zacytowałem powyżej, jest po prostu tylko i wyłącznie proniemiecką propagandą, co w tytule produkowanym przez niemieckie wydawnictwo dziwić może nie powinno, ale w „Motorze”, jaki znamy sprzed lat – trochę razi…
Nic więc dziwnego, że znowu pojawiło się stwierdzenie o rzekomo nieprecyzyjnym układzie przełączania biegów, który „odbiera mnóstwo przyjemności z jazdy”. Chyba znowu miałem do dyspozycji jakieś zepsute egzemplarze, bo na skrzynię narzekać nie mogłem w żadnym wypadku, a jeździłem z pięcioma jednostkami napędowymi oraz różnymi skrzyniami!
W tekście pojawiły się wzmianki o Peugeotach 208 i 2008.
O tym, że to, co wymyślą we Francji, Polacy i Niemcy uważają za dziwne, przekombinowane, odmienne, świadczy tytuł artykułu zamieszczonego na stronach 25-37. Zaprezentowano tam bowiem Renault Scenic’a Xmod pod tytułem „Dziwna moda” pisząc, że „producenci za wszelką cenę starają się z każdego możliwego auta zrobić modnego crossovera”. Czy ja wiem, czy Scenic Xmod jest crossoverem? To wciąż kompaktowy minivan, spadkobierca Scenica RX4 i Scenic’a Conquest. Ma pakiet stylistyczny pozwalający na zjechanie z asfaltu bez obawy o porysowania dolnych elementów karoserii.
Przypominam też, że jazda „po leśnych duktach” jest w Polsce generalnie zabroniona, czemu więc miałoby się tym samochodem jeździć po nich przyjemnie? No chyba, że Autor jest masochista i lubi ryzykować otrzymanie mandatu za bezprawny wjazd do lasu ;-)
Dobrze, że Redaktor Szczepaniak pochwalił chociaż jazdę na asfalcie i wysoko ocenił silnik 1.2 TCe. Jest to jednostka pracująca kulturalnie, płynnie rozwijająca moc i oszczędna, choć napędza 1,5-tonowy samochód! Za to nie spodobała się Autorowi praca skrzyni biegów i brak ksenonów w wyposażeniu auta.
Wielką tabelkę z wynikami spalania przeliczonymi także na pieniądze, w której zawarto informacje o testowym zużyciu paliwa aż 420 modeli, znajdziecie na stronach 32-35. Nie zabrakło tam również samochodów francuskich, więc wymienię je w podziale na marki:
Citroëny: C1, C3, C3 Picasso, C4, C4 Picasso, C5, C-Elysee, DS3, DS4, DS5, Berlingo,
Peugeoty: 107, 208, 301, 308, 3008, 508, RCZ, Partner,
Renault: Captur, Clio, Megane, Laguna, Scenic,
Dacie: Logan, Sandero, Sandero Stepway, Duster, Dokker, Lodgy.
Co ciekawe C1-ka spaliła w testach o 0,3 l/100 km więcej, niż bliźniacza 107-ka napędzana takim samym silnikiem benzynowym! Poza tym w gronie aut mini zabrakło mi Renault Twingo i Koleosa oraz Peugeota 2008, za to Clio 0.9 TCe pojawiło się w tabelce dwukrotnie, choć z różnym spalaniem średnim. Peugeot 301 1.6 HDi 92 KM okazał się o 0,7 l/100 km bardziej paliwożerny, niż bliźniaczy doń Citroën C-Elysee napędzany takim samym silnikiem.
Na Peugeota 205 GTI natraficie w materiale opublikowanym na stronach 50-53. Opisano tam trzy ciekawe hot hatche, z których dla nas najważniejsza jest właśnie legendarna 205-tka. I właśnie autko Peugeota uznano za zwycięzcę tego swoistego porównania z dwoma niemieckimi kompaktami – za ciągły pęd do szybszej jazdy i dostarczanie niesamowitych wrażeń z pokonywania kolejnych kilometrów drogi.
I to już koniec informacji o francuskich samochodach (i Dacii) w aktualnym wydaniu „Motoru”.
Stronniczy przegląd prasy: „Motor” nr 40/2013
Krzysiek Gregorczyk.
Najnowsze komentarze