„Top Gear” wyprzedza konkurencję – lada chwila do sprzedaży trafi trzynasty numer tego miesięcznika, czyli taki, jakiego nie będzie nigdy miało żadne inne pismo ukazujące się z taką częstotliwością ;-) A że spojrzenie na motoryzację w „TG” też mają bardzo świeże i niestandardowe, nic więc dziwnego, że zawsze chętnie czytam ten periodyk i dzielę się z Wami wrażeniami po lekturze.
„Top Gear” nr 12 (58) z XI.2012
Stron: 140 (z okładką)
Cena: 6,90 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,9 grosza
Warto kupić? Raczej nie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Renault, Dacia
Jakie interesujące nas modele opisano/pokazano/wspomniano: Saxo, Clio, Master, Megane, Lodgy
Na stronie 10. opublikowano list Marty, w którym żali się ona na „koszmarny klekot Scenic’a 1.9 TD”. Pani chyba chodziło o jakiegoś niemieckiego potworka…
Citroëna Saxo wspomniał pod koniec swojego felietonu zamieszczonego na stronie 14. Richard Hammond.
Krótki test Dacii Lodgy, tej samej, którą testowaliśmy i my, znajdziecie na stronie 56. Opis tego samochodu zaskakuje, zwłaszcza opinie o taniości wyzierającej „ze wszystkich zakamarków kokpitu”, ale uważam, że to mocno przesadzone. Za to już w ocenach napędu, masy, czy zawieszenia, nasze opinie są zgodne – jest dobrze, a już na pewno właściwie, jak na tego typu samochód. Ba, Redaktor Horodecki poszedł nawet nieco dalej uznając, iż „Lodgy prowadzi się jak dobry kompakt”, bo „czułości i ustawienia układu kierowniczego może jej pozazdrościć wiele samochodów o sportowych aspiracjach. Podobnie jest z zawieszeniem, które sprawia, że Dacia nie zachowuje się na drodze jak wysoki minivan, ale również dobrze jak sporo niższe limuzyny”. Co przytoczyłem specjalnie w całości, by usatysfakcjonować naszego Czytelnika, który zadał pod naszym testem pytanie o układ kierowniczy właśnie, a ja nie chciałem nic pisać, by nie być posądzonym o zbytnią stronniczość. A tu doświadczony dziennikarz motoryzacyjny, który niejednym autem jeździł, wypisuje takie rzeczy! Aha – po zmianach silnika coś nam się popsuło ;-) i pod testem Lodgy są komentarze z newsa o wyprawie wokół półkuli północnej Citroënem C-Zero ;-)
Renault Mastera wspomniano pod koniec materiału poświęconego Żukowi napędzanemu widlastą ósemką (strona 107.).
Kolejny, ostatni już odcinek długodystansowego testu Renault Megane R.S. odnajdziecie zaglądając na stronę 136. Tym razem Redaktor Sołtysik opisał wrażenia z jazd torowych, gdzie „dokopał” Meganką paru o wiele mocniejszym samochodom. Wspomniano też (i pokazano zdjęcie zrobione w Paryżu) Nowe Clio R.S.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w dwunastym tegorocznym wydaniu „Top Gear”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze