Tani samochód na co dzień? Odpowiedzią jest Peugeot 206+. Jeszcze nie tak dawno samochody segmentu B były faktycznie tanie i bardzo dostępne, zwłaszcza budżetowe modele i ich wersje. Przez całe dekady Peugeot w Europie grał pierwsze skrzypce właśnie w tym segmencie, początkowo serwując nam kultowy dziś model 205, później przyszedł czas na nie mniej udany i popularny 206. To właśnie 206 dostał drugie życie jako 206+, pozostając w sprzedaży równolegle ze swoim następcą.
Gdyby teraz cofnąć się do roku 2011, to ceny w salonach Peugeot by nas mocno zaskoczyły. 38.950 zł za nowego Peugeot 206+ z silnikiem 1.1 o mocy 60 KM lub 46.550 zł za wersję 1.4 HDi 70 KM wydają się zabawnie tanie. I wtedy też było to stosunkowo niedużo, chociaż oczywiście wartość pieniądza była inna. Peugeot 206+ był po prostu magnesem dla klientów – a jak już przyszli, można było ich też namawiać na coś nieco droższego.
Polski cennik Peugeot 206+ z 2011 roku
Nie tylko Peugeot z ochotą kontynuował produkcję cenionych projektów, podobne zabiegi stosują producenci z całego świata – liczy się przecież zysk. Dobitnym przykładem jest tutaj Peugeot 405, który wciąż pozostaje w produkcji – choć już spod inną marką i nieco pokraczną prezencją, niemniej jednak technologia z lat 80-tych nadal sprawdza się doskonale.
Standardowy Peugeot 206 produkowany był od 1998 do 2009 roku. Co ciekawe, już w 2006 roku wprowadzony został do produkcji znacznie nowocześniejszy i większy 207. Trzy wspólne lata 206 i 207 w salonach nie zadowoliły Peugeota. Już w 2009 roku słabnąca sprzedaż leciwego już 206 skłoniła włodarzy marki do modernizacji projektu. 206 poddany został pokaźnej modernizacji, która w znacznym stopniu przednią część karoserii upodobniła do nowszego 207. Tylne lampy nieznacznie zmieniono, zaś we wnętrzu pojawiła się deska rozdzielcza niemal żywcem przeszczepiona z 207. Tak właśnie powstał 206+ który otwierał cennik Peugeota w segmencie B aż do 2012 roku.
O walorach estetycznych 206+ można powiedzieć tyle, że jest to nadal elegancki samochód a nadwozie wciąż prezentowało przyzwoitą ochronę antykorozyjną – jedynie dziś mogą pojawiać się problemy w zakupie nietypowych elementów karoseryjnych. Jakość materiałów wykończeniowych w kabinie przeniosła projekt 206+ o wiele lat do przodu. Zwłaszcza nowa deska rozdzielcza nie straszy już twardym plastikiem. W kwestii wyposażenia na rynku dominują bazowe egzemplarze. Niemniej jednak możemy znaleźć 206+ z klimatyzacją manualną, fabrycznym radiem, elektrycznie sterowanymi szybami, ABS i aluminiowymi obręczami kół. Co oczywiste pozycja za kierownicą i wrażenia z jazdy nie uległy zmianie. Wciąż zakres regulacji miejsca pracy kierowcy jest dosyć wąski, wystarczy jednak by znaleźć udany kompromis do codziennej miejskiej jazdy. Na tylnej kanapie na krótkich dystansach zmieścimy nawet dwie dorosłe osoby (w ofercie dostępny był tylko trzy lub pięciodrzwiowy hatchback).
Pod względem mechaniki zmian nie uświadczymy. Paletę jednostek napędowych uproszczono, wybór ograniczając do kilku wariantów – zupełnie dobrze dopasowanych. Oferowano tylko jednego diesla – 1.4 HDI o mocy 70 KM, korzysta z bezpośredniego wtrysku paliwa common rail i turbosprężarki – nie zastosowano tutaj na szczęście dwumasowego koła zamachowego i filtra cząstek stałych FAP (na większości rynków). W jego przypadku uzyskanie spalania w trasie poniżej 4,5 litra na sto kilometrów nie jest żadnym wyczynem, w mieście bez wysiłku ograniczymy zapotrzebowanie na olej napędowy do 5-5,5 litra.
Gamę silników benzynowych otwiera pamiętający czasy modelu 205 czterocylindrowy 1.1 8V o mocy 60 KM. Jest prosty, by nie powiedzieć prymitywny, a przez to tani w utrzymaniu i niewrażliwy na jakość tankowanego paliwa. Ceną za to są mizerne osiągi. Alternatywą wśród używanych jest 1.4 8V o mocy 70-75 KM – tutaj także zastosowano wielopunktowy wtrysk paliwa i napęd rozrządu wykorzystujący pasek. Obydwie jednostki benzynowe wzorowo współpracują z instalacją gazową.
Peugeot 206+ nadal sprawdzi się w roli taniego i trwałego pojazdu do przemieszczania się, w finalnym rozrachunku kosztując mniej niż pochodzące z tych samych lat 207 czy produkty Renault. Ceny zaczynają się od około 7 tysięcy zł, jest sporo egzemplarzy z niewielkim (deklarowanym) przebiegiem w granicach 80-100 tysięcy km.
Zobacz oferty używanych Peugeot 206 Plus
Najnowsze komentarze