Drugi kierowca Renaulta – Giancarlo Fisichella – w kwalifikacjach uzyskał trzeci czas – ustąpił jedynie obu kierowcom Ferrari. Pole position, po raz sześćdziesiąty siódmy w karierze, wywalczył Michael Schumacher.
Fernando Alonso ma na tyle dużą przewagę nad resztą formułowej stawki, iż mógł sobie pozwolić na słabszy start. Oczywiście kobice woleliby go oglądać wciąż w najwyższej formie, ale spójrzmy prawdzie w oczy – Indianapolis nigdy „nie leżał” kierowcom Renaulta. W historii Grand Prix USA nigdy nie zwyciężył w nim kierowca samochodu francuskiego. Trudno się też spodziewać, by w tym roku los się wreszcie odwrócił, choć w głębi serca…
Jutro kierowcy 73 razy będą musieli pokonać słynny tor (choć nie jego owal, ale specjalnie dla potrzeb Formuły 1 wybudowaną pętlę), a łączna długość trasy wynosi nieco ponad 306 km. Tor ów ma cztery prawe i dziewięć lewych zakrętów oraz długą prostą, na której bolidy mogą mknąć z prędkościami dochodzącymi do 340 km/h!
Ci z Was, którzy chcieliby przeżywać sportowe emocje przed telewizorami, powinni włączyć kanał TV4 – relacja na żywo zaczyna się o godzinie 19:45 (start wyścigu – kwadrans później).
KG
Najnowsze komentarze