Chińscy producenci mogą pojawić się w Europie jeszcze szybciej niż myśleliśmy. Włoski rząd, rozczarowany postawą Carlosa Tavaresa oraz zmniejszaniem produkcji przez Stellants w dawnych fabrykach Fiata, zwrócił się do chińskiego giganta BYD o rozważenie inwestycji. Chce zapewnić pełne wsparcie.
Włoski rząd zwrócił się do BYD, największego na świecie producenta samochodów elektrycznych, w sprawie możliwych inwestycji we Włoszech. Kontakty te są częścią ambicji rządu, aby przyciągnąć nowe grupy motoryzacyjne po tym, jak Stellantis zasygnalizował, że może przenieść inwestycje poza Włochy.
Zobacz: inspiracje do podróży samochodem. Ameryka, Azja, Europa, Nowa Zelandia, Australia
Plan włoskiego rządu dotyczy ściągnięcia co najmniej jednego dużego inwestora poza Stellantis, aby mieć możliwość dywersyfikacji produkcji i zapewnienia miejsc w pracy w sektorze motoryzacyjnym. Koszty pracy we Włoszech nie są najwyższe w Europie a rząd dodatkowo proponuje liczne zwolnienia, ulgi i dotacje. Silnym argumentem za inwestycją w tym kraju jest też rozbudowana infrastruktura drogowa, kolejowa i portowa.
Jak dowiadujemy się z chińskich źródeł, BYD jest wstępnie zainteresowane inwestycjami w Europie. Produkcja samochodów na miejscu oznacza dostęp do całego, bogatego rynku i większe marże.
Zobacz: wiadomości motoryzacyjne. codziennie, aktualne, ciekawe
Wcześniej rozmowy z włoskim rządem prowadziła firma Geely, która nieoficjalnie zrezygnowała z inwestycji w Electromobility Poland. Włosi zaoferowali m.in. możliwość przejęcia całych fabryk, które są przystosowane do produkcji motoryzacyjnej oraz subsydia i zwolnienia z podatków. W Polsce do tej pory nie powstało nic.
Zobacz: testy nowych i używanych samochodów. pomiary, spalanie, opinie
Stellantis nie skomentował tych doniesień.
Najnowsze komentarze