Nowoczesne silniki niedużej pojemności są przedmiotem nieustającej krytyki ze strony posiadaczy starej, „prawdziwej” motoryzacji. Ale czy zasłużonej?
Kiedyś to były samochody, dzisiaj już nie ma samochodów, zdają się mówić krytykujący każdy przejaw nowoczesnej motoryzacji. Atak, który prowadzony jest na małe turbobenzyny przypomina trochę sytuację z filmu Auta 2, gdzie mafia starych samochodów walczyła brutalnymi jak na bajkowy świat metodami, ze wszelkimi objawami nowoczesności.
Ileż to pełnych skrajnych emocji komentarzy wylało się na silniki 1.0 LPG koncernu Renault. Byli nawet tacy, co oznaczenie tej jednostki ECO-G rozwijali jako „eko g..no” a gdy w jednym z artykułów pokazaliśmy Dustera, którego właściciel zaprzągł do niego nawet przyczepkę z ciężkim drewnem, to dysonans poznawczy okazał się tak trudny do zniesienia, że gdyby zabrakło u „atakujących” owe silniki prądu, to samo napięcie emocjonalne poradziłoby z zasilaniem połowy mieszkania.
Ileż to komentarzy trafiło pod adresem Peugeota 408 z silnikiem 1.2 130 KM GT, gdzie posiadacze różnych dwulitrówek, trzylitrówek, od diesli po benzyny z turbo, prezentowali swoją frustrację wywołaną faktem, że ten samochód ma oznaczenie GT z tak „niedużą” mocą i tak „małym” silnikiem, ignorując fakt, że to jednostka podstawowa w ofercie i nie dopuszczając nawet możliwości, że to połączenie całkiem dobrze się sprawdza.
Ludzie jakby zapominają jak dzisiaj wygląda motoryzacja. Ignorują fakt, że producenci dawno już odeszli od większych jednostek napędowych. W roku 2023 oferta silników wygląda zupełnie inaczej, niż jeszcze kilka lat temu.
Silnik podstawowy |
pojemność |
moc |
Maksymalny momen obrotowy |
Przyspieszenie |
Citroën C4 |
1.2 |
102 KM |
205 Nm |
|
Peuget 308 |
1.2 |
130 KM |
230 Nm |
9.6 |
Renault Megane |
1.3 |
130 KM |
240 Nm |
9.4 |
Dacia Duster |
1.0 |
100 KM |
170 Nm |
13.8 |
Kia Ceed |
1.0 |
120 KM |
172 Nm |
11.1 |
Toyota Corolla |
1.2 |
116 KM |
185 Nm |
9.3 |
Volkswagen Golf |
1.0 |
110 KM |
200 Nm |
10.2 |
Mercedes A |
1.3 |
136 KM |
200 Nm |
8.8 |
BMW 1 |
1.5 |
109 KM |
190 Nm |
10.6 |
Tak, to z konfiguratorów samochodów oferowanych w 2023 roku. Standardem w kompaktach stało się 1.0 czy 1.2 lub 1.3. Dwulitrowe silniki prawie wymiotło a nigdzie nie ma ich w ofercie jako propozycja podstawowa. Osiągi owych litrowych jednostek są całkiem przyzwoite. Nie odbiegają albo są lepsze od tego, co oferowały samochody kiedyś. Spójrzmy do podobnej oferty z 2010 roku.
Silnik podstawowy |
pojemność |
moc |
Maksymalny momen obrotowy |
Przyspieszenie |
Citroën C4 II 2010 |
1.6 |
120 KM |
160 Nm |
10.8 |
Peuget 308 2010 |
1.4 |
95 KM |
136 Nm |
12.7 |
Renault Megane |
1.6 |
110 KM |
151 Nm |
10.5 |
Co tu się wydarzyło? Dwanaście lat temu mieliśmy w podstawie jednostki wolnossące o pojemnościach 1.4 – 1.6 litra z gorszymi osiągami i mniejszą ilością niutonometrów. Ale jak to?
Ale wojna idzie nie tylko na osiągi. Mnóstwo osób z upodobaniem powtarza, że ich stare i większe jednostki napędowe mało palą. O ile diesel rzeczywiście bywał oszczędny to już z benzyną bywa bardzo różnie, szczególnie turbo. Zresztą mamy w redakcji starsze samochody, choćby Xantie 1.8i 8V, teoretycznie bardzo oszczędną (i na trasie rzeczywiście potrafi spalić dość mało, ale w mieście…), albo Peugeota 807 V6 z automatem (zgadnijcie jakie jest spalanie).
No dobra, przeżyjemy może już to, że osiągi lepsze, ale spalanie większe! Przecież te małe silniki tak dużo palą – krzyczą posiadacze starszych jednostek. Zgadza się, palą w niektórych okolicznościach więcej. Na przykład na autostradzie przy dużej prędkości, ale już w mieście niekoniecznie. Są mniejsze, lżejsze, więc w mieście nie ma przepalania paliwa. Autostradą też nie lata się co chwilę, a jeśli już ktoś wie, że będzie dużo podróżował, to nie wybierze jednostki podstawowej, tylko coś większego lub diesla, o ile jest w ofercie. Jest jeszcze aspekt norm emisji spalin – im nowsze silniki tym mają bardziej rozbudowane systemy oczyszczania spalin. Nie da się uciec od faktu, że owe układy obciążają jednak napęd. To cena spełniania norm.
No i na koniec jest jeszcze argument nie do podważenia, przebiegi i trwałość. Z jakiegoś niezrozumiałego powodu ludzie myślą, że starsze silniki są wieczne i nie wymagają serwisu ani wymian części a te nowe tak i to co nowsze będzie się sypać szybciej, bo bardziej wysilone. Że w starych dieslach, które osiągają pół miliona czy milion kilometrów nie wymienia się wtryskiwaczy i turbo. Wymienia się. Serwisuje. Naprawia. W nowszych, małych silnikach, też się będzie wymieniać różne elementy. Serwisy znajdą sposoby i na to. Bez obaw.
Owe „silniki od kosiarek” weszły do motoryzacji jakiś czas temu i nie przejmują się wściekłymi komentarzami. Świat się zmienił, ale nie przestanie się poruszać. Od dysonansu poznawczego i niedowierzania, że te nowe 1.0 czy 1.2 też jeżdżą ta motoryzacja nie zniknie, stare nie wróci. I którego dna nawet do ciebie, posiadaczu „starego dobrego silnik” zapuka nowsze rozwiązanie, siądziesz za kierownicą, pojedziesz i być może wyprzesz z pamięci to, że kiedyś tak narzekałeś na te kosiarkowe jednostki napędowe…
Ile razy już tak było w historii. Stare dobre czasy ustępowały nowym, nowe jeszcze nowszym i tak się kręci to koło historii.
Najnowsze komentarze