24. listopada Minister Przemysłu Wenezueli oraz przedstawiciele tamtejszego importera marki Renault podpisali list intencyjny w sprawie uruchomienia montowni samochodów na terenie tego południowoamerykańskiego kraju. Na podstawie tegoż listu będzie można wykonać studium wykonalności dla tego projektu.
Dwa dni później, w poniedziałek 26. listopada, powołano pierwszy kierunek szkoleniowy dla szeroko pojętego przemysłu motoryzacyjnego. Adepci tej sztuki kształcić się będą w Training Center for Automotive Mechatronics w zakresie mechaniki, elektroniki oraz technologii informacyjnych czasu rzeczywistego. Ośrodek ten jest powołano w ramach Instytutu Technologii Uniwersytetu w Caracas, a jest on efektem współpracy wenezuelskiego Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego z francuskim Ministerstwem Edukacji Narodowej i Renault Venezuela. Dzięki temu każdego roku 60 studentów kończyć będzie studia z dyplomem technika samochodowego.
Tym samym Grupa Renault potwierdza swoje pragnienie przyczynienia się do rozwoju wenezuelskiego przemysłu motoryzacyjnego oraz zaangażowanie na rzecz klientów, którzy ufają marce od niemal sześciu dekad.
Renault Venezuela jest spółką całkowicie zależną od francuskiej centrali. Od początku swojej działalności sprzedała w tym kraju przeszło 132.000 pojazdów. Aktualnie sieć dealerska liczy 20 salonów i punktów serwisowych. Firma ma również w Wenezueli techniczne centrum szkoleniowe.
Wenezuela, to kraj z bardzo niskimi cenami paliw i jednocześnie bardzo drogimi, a więc praktycznie niedostępnymi dla większości mieszkańców nowymi samochodami. Nasycenie rynku autami jest znikome, a większość parku samochodowego jest w zaawansowanym wieku i w kiepskim stanie technicznym. Dla Renault Wenezuela jest dobrze rokującym rynkiem, bowiem koncern jest aktywny i dobrze przyjmowany w krajach Ameryki Łacińskiej. W kraju rządzonym przez Hugo Chaveza należy się spodziewać rosnącej dynamiki sprzedaży, choć przywódca wdraża niepopularne w krajach kapitalistycznych rozwiązania socjalistyczne.
KG
Najnowsze komentarze