Fuzja koncernów PSA i FCA jest coraz bliżej. Mówi się wręcz, że z m.in. powodu epidemii koronawirusa połączenie jest bardziej potrzebne niż kiedykolwiek. Ale przed zarządem nowego koncernu wiele trudnych decyzji, między innymi o zwolnieniach, zamknięciu niektórych fabryk a być może także o likwidacji niektórych marek. Nikt nie próbuje bowiem nawet ukrywać, że głównym celem projektu jest redukcja kosztów a w obliczu pandemii także przetrwanie.
Połączenie PSA i FCA będzie miało sens tylko wtedy, gdy koncerny dokonają przeglądu swoich aktywności, zbudują plan wspólnego rozwoju i dokonają głębokich cięć wszystkich tych elementów, które dla nowej strategii są zbędne. Wśród takich analizowanych działań jest likwidacja niektórych marek. Utrzymanie marki jest bowiem poważną pozycją kosztową w budżecie każdego koncernu. Dzisiaj wydaje się oczywiste, że Citroen musi pozostać dla rynku francuskiego, Fiat dla włoskiego i Opel dla niemieckiego, ale czy w przyszłości, w świecie po pandemii, będzie to takie oczywiste? Nie wiadomo.
PSA-FCA musi stawić czoło potężnego kryzysowi, który dotknął całą rzeczywistość motoryzacyjną. Samochody stały się do siebie podobne, zmienia się też sposób ich używania, sprzedaż spada a konkurencja nie maleje. Nisze to za mało, liczy się przede wszystkim obrót i masowa produkcja, która pozwala obniżać koszty. Alfa Romeo, DS, Maserati i Jeep nie mają w nowej rzeczywistości jasno wytyczonej na wiele lat ścieżki rozwoju. Owszem, są zapowiedzi nowych modeli, ale czy sprzedaż pozwoli je utrzymać? Księgowi są bezlitośni i nie patrzą na emocje.
Połączenie PSA i FCA ma pozwolić m.in. na współdzielenie technologii oraz dzielenie się kosztami badań i rozwoju. Ale nikt nie ukrywa, że będą cięcia – między innymi zwolnienia, zamykanie zakładów i baczne przyglądanie się wynikom oraz efektywności finansowej. Tavares nie zawaha się – o ile pozwoli mu na to polityka – prowadzić głębokiej restrukturyzacji. Robił to już wcześniej i nie jest z tego powodu nadmiernie popularny. W PSA obowiązuje zasada maksymalizacji zysków i przenoszenia łańcucha wartości do wewnątrz firmy. Zmian dotkną też sieci sprzedaży a doświadczenia z koronawirusem już dzisiaj mogą być wykorzystywane do analizy całkowitego zmiany modelu funkcjonowania sieci handlowych na rynku.
Jedyne co dzisiaj jest pewne to zmiana. Czas stabilnego, spokojnego funkcjonowania przemysłu motoryzacyjnego jest za nami. Wzburzony w czasie epidemii rynek nieprędko się uspokoi. Czy więc niektóre marki nowego powstającego koncernu PSA-FCA mogą zniknąć z rynku? W krótkim czasie – nie, ale długoterminowo to bardzo prawdopodobne. Nastaje nam kolejna epoka księgowych, która dla rozwoju i różnorodności zwykle bywa epoką lodowcową.
Najnowsze komentarze