Na razie podpisano umowę na jeden start – w Rajdzie Niemiec, ale obie strony są zainteresowane dłuższą współpracą. Tym bardziej, że Duval sprawia wrażenie stęsknionego za Citroënem. Przypomnijmy, że to w dobrym samochodzie groźny zawodnik – potrafił dotrzymywać kroku Sebastienowi Loebowi plasując się na drugim miejscu w Rajdzie Niemiec przed dwoma laty.
Dalsza współpraca Duvala z Kronosem uzależniona jest w dużej mierze od pieniędzy, ale sądzimy, że to nie będzie wielkim problemem. Po pierwsze Kronosowi zależy na dobrym kierowcy. Raz, żeby punktował, a dwa – żeby team w ogóle był klasyfikowany w Manufacturers 2. Po drugie – w związku z powyższym Kronos zapewne nie będzie oczekiwał Bóg wie jakich pieniędzy od Dudu. Po trzecie – nie wierzę, że belgijski zespół nie dogada się z belgijskim kierowcą… Tym bardziej, że za dobrych czasów Duvala rajdy w Belgii święciły jeszcze większe triumfy, niż obecnie, więc na pewno sponsorzy się znajdą, a i obecni kasą sypnąć powinni.
Francois jest bardzo podekscytowany możliwością ponownego startu w Citroënie. Cóż – ja też bym się cieszył i to nie tylko z samej przyjemności jazdy jakąkolwiek Xsarą, co z szansy na uwolnienie… ze Škody ;-)))
KG
Najnowsze komentarze