Ceny nowych samochodów w ciągu ostatnich miesięcy bardzo mocno wzrosły a pensje niekoniecznie. Jak więc długo trzeba pracować na nowy samochód odkładając 100% wynagrodzenia? Na to pytanie odpowiada najnowszy raport cen i zarobków Samaru.
Średnia cena nowego samochodu wynosi w 2023 r. aż 166.611 zł. Tak wysoka kwota to wynik rozpiętości cenowej pomiędzy modelami najtańszymi i najdroższymi, ale również świadectwo tego, jak bardzo ceny aut idą w górę. Dacia Duster, bardzo popularny w Polsce model SUVa, rozpoczyna się w cenniku od 79.900 zł a jej „wypasione” wersje przekraczają 100.000 zł, co do niedawna wydawało się jeszcze niemożliwe!
W porównania do marca ubiegłego roku wzrost cen nowych aut wyniósł średnio 7,7%, ale są marki i modele, gdzie było to znaczenie więcej. Średnia cena ważona auta wynosi 164.426 zł, czyli aż 11,2% więcej niż rok temu… Dużo! To oczywiście skutek wysokiego udziału rynku premium. Dzieje się tak z bardzo prostego powodu: większość rynku w Polsce to zakupy firm, które finansują auta a różnica w cenie pomiędzy klasą popularną a klasą premium dla podmiotów komercyjnych nie jest aż taka duża.
Z kolei nasze zarobki, przynajmniej według GUS, wzrosły o 13,8% w stosunku do zeszłego roku i mają wynosić średnio 5448,84 zł netto. Problem w tym, że GUS podaje dane dotyczące firm zatrudniających powyżej 9 osób, co mocno zniekształca obraz wynagrodzeń w Polsce. W wielu podmiotach zarabia się dużo mniej. Problemem pozostaje inflacja, która wynosi aż 16,1%.
Samar wyliczył, że na zakup nowego samochodu w marcu trzeba by przeznaczyć 31 miesięcznych pensji, czyli tyle samo co w 2018 r.2 lata i 7 miesięcy to bardzo długo, zakładając, że odkładamy wszystko – a to niestety nierealne. Dlatego na ulicach królują 15-20 letnie samochody i na razie nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała się zmienić. Jest to bowiem problem niskiej siły nabywczej Polaków, bardzo wysokiej inflacji i niestety małych szans na zmianę tej sytuacji.
źródło danych: Samar
Najnowsze komentarze