André Citroën jest często przedstawiany jako wybitny człowiek, budzący podziw i szacunek przedsiębiorca, który miał niesamowitą energię, wykazujący się wyjątkową inteligencją, niezwykłymi umiejętnościami widzenia i przewidywania przyszłości, nieograniczonym optymizmem i nadludzką wolą.
Zobacz: Andre Citroën – historia marki i związki z Polską
Jeden z jego najbliższych współpracowników porównywał go nawet do Napoleona,doceniając ogromne zdolności do mobilizacji pracowników, szkoleniu ich, przekonywaniu aby dawali z siebie wszystko bez liczenia godzin, w swojej zdolności do prezentowania się jako koło zamachowe całej firmy z ogromnym magnetyzmem, a zatem niezłomną energią, która pozwoliła mu stworzyć firmę Citroën od podstaw i przekonać ludzi, że samochód jest tym, czego potrzebują. Był czarodziejem, który przez lata dawała im najwspanialsze chwile w pracy, nadzieję i wiarę w to, że człowiek jest zdolny do wszystkiego.
Rozwijał firmę tak szybko, że niekiedy musiał ukrywać wpadki, wynikające z niedoskonałości techniki. Wada silników, która pojawiła się w maju 1929 roku w modelach C4 i C6, doprowadziła do akcji wymiany dziesiątek tysięcy jednostek napędowych. Kosztowało to majątek a Citroën skądś musiał zdobyć na to pieniądze.
Zobacz: jak brzmiał głos Andre Citroëna?
Dział reklamy, który był swego rodzaju ewenementem, jak na tamte czasy, mówi językiem korzyści i skali. Fabryki były zawsze większe, oddziały zawsze bardziej wystawne, reklama zawsze bardziej innowacyjna i efektowna. Citroën akceptował nawet to, że ludzie śmieją się niekiedy z niego, o ile miało to pomóc sprzedaży i ukryć zdarzające się wpadki. Przy tym nie znosił, gdy ktoś mu się sprzeciwiał.
Citroën dyktator
Jego osobowość uczyniła go człowiekiem dominującym, przemysłowym dyktatorem, fabrycznym despotą, który był w stanie przeciwstawić się silnym, mógł przełamać wszelki opór, nie dopuszczał żadnych przeszkód w swoich marzeniach, odmawiał wszelkiej sprzeczności. Podejmował własne decyzje, nie konsultując się z nikim. Był niecierpliwy. Od razu chciał mieć to, czego chciał i nienawidził na to czekać.
Zobacz: dziadkowie Andre Citroën leżą na cmentarzu w Warszawie
Głód wiedzy i nieufność
Jego nieufna natura sprawiła, że miał nieustanne pragnienie informacji. Chciał wiedzieć wszystko, kontrolować wszystko i wszystkich, decydować o wszystkim. Citroën zawsze chciał być jedynym Szefem, jedynym kapitanem na pokładzie. Odmawiał delegowania zadań, zbudował w fabrykę z organizacją pionową, a nigdy horyzontalną. A im bardziej dorastał, tym mniej przyznał się do wątpliwości. Ktokolwiek powiedział mu coś, czego nie chciał usłyszeć, ryzykował gniew Szefa.
Jeden szef, centralne zarządzane
André Citroën zawsze chciał utrzymać wodze wszystkich procesów a było to po prostu niemożliwe! Szef zamierzał być jedynym absolutnym mistrzem swojego ogromnego biznesu. Personel fabryki szybko tracił zwyczaj decydowania, a jeśli przypadkiem szef nie zajął się problemem – to problem pozostawał nierozwiązany! Dopóki biznes Citroëna nie był zbyt duży, a warunki były sprzyjające, ta pionowa organizacja scentralizowana na głowie nie ujawniała swojej podstawowej słabości. Jednak gdy fabryki stały się zbyt wielkie, doprowadziło to do wielu problemów.
Człowiek
Jednak Citroën przy wszystkich swoich cechach pozostawał człowiekiem i dostrzegał człowieka. Słuchał swoich pracowników, gdy ci przychodzili z problemami i pomagał im. Tworzył przyzwoite warunki pracy. Chciał, żeby ludzie dobrze czuli się w jego firmie. To pozorna sprzeczność – przy swojej pasji tworzenia i rozwoju chciał być szefem – człowiekiem, bo napatrzył się dość na nieludzkie warunki pracy na świecie. Czy mu się to udało?
opracowano na podstawie książki Charlesa Rocheranda „Historia Citroena”.
Originally posted 2020-06-27 20:39:28.
Najnowsze komentarze