We Francji obowiązują bardzo surowe ograniczenia, związane z pandemią koronawirusa. Jednym z nich są ściśle ograniczone godziny otwarcia piekarni i sklepów.
Z tego powodu osoby, które rozpoczynają pracę w fabryce Peugeot o 5 rano, nie mogą kupić świeżych kanapek i drożdżówek. Każdego poranka tysiące osób odwiedzało dwie pobliskie piekarnie i zaopatrywało się w jedzenie. Jednak po tym, gdy zostały one skontrolowane przez policję, zmuszone zostały do zamknięcia. Pracownicy fabryki poprosili o pomoc związki zawodowe i polityków.
„Około 150 osób przychodzi przed 6 rano, zanim pójdą do pracy. Kupują ciastka a także kanapki, które jedzą podczas przerwy na lunch. Dla nas to duża strata, a dla pracowników oznacza pójście do pracy bez jedzenia”- powiedział dyrektor jednej z piekarni.
Piekarnie w Montbéliard i w Sochaux były otwarte od godziny 3:30, co umożliwiało swobodne zakupy. Po ich zamknięciu wystosowano oficjalny wniosek o wydanie zezwolenia na otwarcie. W sprawie interweniował m.in. lokalny deputowany. W treści wniosku napisano, że zamknięcie dwóch tak ważnych piekarni to brak szacunku dla pracowników fabryki i przypomniano, że kierowcy samochodów ciężarowych „mają prawo zatrzymywać się na stacjach benzynowych na autostradach, aby zjeść, niezależne od godziny”.
Wsparcie dla pracowników zapowiedziała także dyrekcja fabryki.
https://www.youtube.com/watch?v=SVLMCHlRYjM
źródło: Le Parisien
Najnowsze komentarze