Sobotnie zmagania liczyły sobie, podobnie jak w piątek, siedem OS-ów. Oto relacja, jak się rozwijała sytuacja podczas drugiego etapu, kończącego Rajd Rzeszowski.
OS8 – Pasieki 1
Pierwsza sobotnia próba była dość krótka – raptem 9,68 km jazdy na czas. Zwycięstwo odniósł Bryan Bouffier wracający w systemie SupeRally po nocnym remoncie silnika jego Mitsubishi, jaki przeprowadzono w podkraśnickim Urzędowie. Wolniejszy o 3 sekundy od Francuza był zdobywca drugiego czasu na Pasiekach, Tomek Kuchar. Kierowca Peugeot Sport Polska Rally Team wyprzedził o 0,7 sekundy Grzegorza Grzyba, również korzystającego z 207-ki S2000. Taki sam czas, jak Grzesiek Grzyb, wywalczył Leszek Kuzaj. Kolejne Peugeoty plasowały się na miejscach szóstym (Oleksowicz), ósmym (Sołowow) i dziewiątym (Beres).
Wśród Citroënów szalał Tomek Porębski, który o 2,5 sekundy pokonał Marcina Dobrowolskiego.
OS9 – Korczyna 1
Odcinek został odwołany z powodów technicznych.
OS10 – Godowa 1
Faktycznie drugą próbę soboty, rozgrywaną na dystansie 13,33 km, znowu wygrał Bryan Bouffier. Drugi czas należał do Leszka Kuzaja, a trzeci, wolniejszy od Kuziego o 0,1 sekundy, był Kuchar. Czwarty czas wywalczył Kajetanowicz, a potem w klasyfikacji były tylko Peugeoty: Oleksowicza, Sołowowa, Grzyba i Ruty. Dziesiąty czas należał do Josefa Beresa.
OS11 – Podpromie
SuperOS Podpromie liczący sobie tylko 3,05 km, wygrał Tomek Kuchar, specjalista od tego typu prób. Odrobił aż 6,9 sekundy do Grzegorza Grzyba, tym razem dopiero dwunastego, ale wciąż posiadającego nad Kucharem blisko 40-sekundową przewagę. Trzeci czas należał do Sołowowa, który najwyraźniej polskie rundy traktuje jak treningi przed zmaganiami w cyklu Mistrzostw Europy.
Kuzi uzyskał czwarty rezultat, ex aequo z Bryanem Bouffierem. Beres i Oleksowicz podzielili się szóstym wynikiem próby.
Najszybszą Cytrynką był na Podpromiu samochód Tomka Porębskiego, który odrobił kolejne 0,6 sekundy do Marcina Dobrowolskiego i zanosiło się już wtedy na małą sensację – Marcinowi zostało po tym OS-ie tylko 2,2 sekundy przewagi nad Tomkiem!
OS12 – Pasieki 2
Powtórny przejazd przez Pasieki, to kolejne zwycięstwo Bouffiera. Kuzi, drugi na tej próbie, był wolniejszy od Francuza tylko o 1,6 sekundy. Sołowow był czwarty, dając się wyprzedzić Kajetanowiczowi. Kuchar musiał się zadowolić szóstym czasem, ale pokonał ósmego Grzyba, zainteresowanego przede wszystkim słowacką punktacją, o 1,3 sekundy. Pomiędzy tymi dwoma kierowcami znalazło się jeszcze miejsce dla Oleksowicza. Ruta w kolejnej 207-ce był dziewiąty, a Beres – jedenasty.
Marcin Dobrowolski nie zamierzał oddać skóry bez walki i odskoczył od Tomka Porębskiego o kolejne 3,7 sekundy.
OS13 – Korczyna 2
Najdłuższa próba dnia, przejeżdżana wreszcie w drugiej pętli, przyniosła zwycięstwo Bryanowi Bouffierowi. Drugi czas, gorszy od wyniku Francuza o 9,4 sekundy (!), wywalczył Kuzi, Kuchar stracił do swojego poprzednika w zespole Peugeot Sport Polska aż 16,2 sekundy, a przecież Bryan jeździ w tym sezonie N-kowym Mitsubishi!!! Francuz jest jednak o co najmniej klasę lepszy od naszej czołówki… Jego dwa mistrzowskie tytuły nie były dziełem przypadku.
Sołowow, czwarty w wynikach tego odcinka, praktycznie nie miał już szans na dogonienie w generalnej klasyfikacji Kajtka Kajetanowicza – tym razem odrobił do niego tylko 1,6 sekundy, a przewaga kierowcy Subaru przekraczała jeszcze 10 sekund.
Oleksowicz był na Korczynie szósty, przed Grzybem i Beresem.
Porębski wykorzystał długość odcinka i pokonał całą stawkę Citroënów C2R2 wskakując na pozycję lidera Citroën Racing Trophy. Jego przewaga nad drugim w tej klasie Marcinem Dobrowolskim sięgnęła 13 sekund i Tomek był bliski historycznego zwycięstwa. Co ciekawe – Citroën dwóch Tomków był tym razem zauważalnie szybszy nawet od Suzuki Swifta S1600!
OS14 – Godowa 2
Kończąca 18. Rajd Rzeszowski Godawa, to znowu zwycięstwo Bouffiera. Kuzaj, znów drugi, walczył bardzo ładnie, ale nie wskoczył w generalce wyżej, niż na ósme miejsce. Kuchar, tym razem czwarty (za Kajetanowiczem) przegrał rajd o niespełna 20 sekund. Wydaje się zasadnym pytanie o celowość utrzymania wyników z OS1, który przejechało tylko kilka załóg. Kto wie, czy gdyby nie strata z tamtej próby, Kuchar nie powalczyłby o zwycięstwo w rajdzie…
Sołowow, piąty na ostatnim odcinku dnia, ukończył cały rajd na czwartej pozycji. Oleksowicz znalazł się za właścicielem Cersanitu zarówno na mecie odcinka, jak i całego rajdu. Grzybowi do zwycięstwa w imprezie spokojnie wystarczyła ósma lokata i choć sobota, to była dla Grześka przejeżdżka mająca na celu utrzymanie prowadzenia, to jednak należą mu się brawa za to, co z nowym dla siebie samochodem wyczyniał podczas pierwszego etapu.
Marcin Dobrowolski wygrał wprawdzie ostatnią próbę w klasyfikacji CRTP, ale wypracował tylko 0,7 sekundy przewagi nad Tomkiem Porębskim i nie udało mu się wydrzeć temu drugiemu zwycięstwa w całej rundzie.
A na koniec zostawiamy Was z klasyfikacją końcową 18. Rajdu Rzeszowskiego:
1. Grzegorz Grzyb, Peugeot 207 S2000, 1:41:41,6
2. Tomasz Kuchar, Peugeot 207 S2000, +0:00:19,9
3..Kajetan Kajetanowicz, Subaru Impreza, +0:00:33,9
4. Michał Sołowow, Peugeot 207 S2000, +0:00:46,1
5. Maciej Oleksowicz, Peugeot 207 S2000, +0:01:14,7
6. Michał Bębenek, Mitsubishi Lancer, +0:01:43,7
7. Josef Beres, Peugeot 207 S2000, +0:02:25,9
8. Leszek Kuzaj, Peugeot 207 S2000, +0:02:52,4
KG
Najnowsze komentarze