„Motor” nr 20 (3073) z 14.V.2012
Stron: 56 (z okładką)
Cena: 1,99 zł
Koszt 1 strony: nieco ponad 3,5 grosza
Warto kupić? W zasadzie tak
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3 Picasso, C4, C5, DS4, DS5, Xsara Picasso, 107, 206, 2008, 308, 3008, 4007, 4008, RCZ, SXC, Urban Crossover Concept, Captur, Kangoo, Laguna, Megane, Scenic, Twingo, Duster, Lodgy, Sandero
Pamiętacie, jak pisałem o wysokich notach kilku modeli Renault w rankingach ADAC? Zastanawiałem się, jak przełkną to redakcje polskich pism motoryzacyjnych. I już wiem – na stronie 6. napisano, że „najmniej awaryjne są auta marek niemieckich”. To tak w kwestii obiektywizmu pism wydawanych przez niemieckie koncerny medialne…
Renault znalazł się na 10. miejscu tabelki obrazującej wyniki rejestracji nowych aut w Polsce w ciągu czterech pierwszych miesięcy bieżącego roku (strona 8.).
Świat pokochał SUV-y i crossovery, nic więc dziwnego, że producenci oferują coraz więcej modeli tego typu. O tym, co się powinno pojawić na rynku w najbliższych kilku latach poczytać możecie na stronach 10-15. Wspomniano tam o Renault Capturze i Peugeocie 2008 wśród aut raczej miejskich (pokazano jednak zdjęcie Urban Crossover Concepta) oraz o 4007, 4008 i koncepcyjnym SXC wśród nieco większych modeli.
Znacznie więcej napisano o samochodzie pozostającym w kręgu naszych zainteresowań na stronach 16-17. Chodzi o Dacie Lodgy – pierwszego kompaktowego minivana w gamie rumuńskiego producenta wchodzącego w skład Grupy Renault. Porównano go pod względem wymiarów z rynkowym bestsellerem, czyli Renault Scenic’iem, a potem opisano wnętrze rynkowej nowości.
Na szczęście obyło się bez szukania dziury w całym – najwyraźniej dziennikarze stwierdzili, że przy wielu poprzednich modelach Dacii zrobili z siebie coś, czego nie napisze, ale Wy wiecie ;-) bo rynek szybko zweryfikował ich opinie. W efekcie Dacie sprzedają się bardzo dobrze, a z roku na rok nawet coraz lepiej, co pokazało, że rozpaczliwe próby zdyskredytowania marki na niewiele się zdały.
Dacię Lodgy opisano więc całkiem rozsądnie i według mnie był to wyważony materiał, z którym warto się zapoznać. Jak i z samą Dacią, rzecz jasna :-)
Na stronach 22-25 znajdziecie artykuł poświęconym wynikom uzyskanym przez 150 różnych modeli samochodów na torze testowym. Chodzi o prędkość pokonywania slalomu. W tabelce nie mogło oczywiście zabraknąć aut francuskich, których wyniki pozwalam sobie przytoczyć:
17. Peugeot RCZ 1.6 THP 200 KM – 66,0 km/h
37. Citroën DS4 1.6 HDi 112 KM – 64,5 km/h
41. Renault Megane TCe 130 KM – 64,2 km/h
57. Peugeot 3008 1.6 HDi 112 KM – 63,5 km/h
65. Renault Megane Energy dCi 130 KM – 63,2 km/h
69. Citroën C3 Picasso 1.6 HDi 92 KM – 63,1 km/h
80. Peugeot 308 1.6 HDi 112 KM – 62,8 km/h
86. Renault Laguna Grandtour 2.0 dCi 150 KM – 62,3 km/h
91. Citroën DS5 1.6 HDi 112 KM – 62,2 km/h
94. Citroën C5 Tourer 2.0 HDi 140 KM – 62,0 km/h
109. Renault Twingo 1.2 16v 75 KM – 61,3 km/h
111. Peugeot 107 68 KM – 61,1 km/h
121. Citroën C4 2.0 HDi 150 KM – 60,6 km/h
126. Dacia Sandero 1.2 16v 75 KM – 60,3 km/h
133. Dacia Duster 1.5 dCi 4×4 110 KM – 59,5 km/h
I jeszcze słowo komentarza. W „Motorze” napisano, iż im lepszy wynik (wyższa prędkość), tym lepiej prowadzi się dany samochód. Czyli miedzy bajki można wsadzić tezę mocno w polskiej prasie motoryzacyjnej lansowaną, jakoby znakomicie prowadziły się Škody – najlepsza (Octavia 1.6 TDI) znalazła się na miejscu 71. z wynikiem 63,0 km/h. Druga, to najmocniejszy w ofercie Superb z napędem na cztery koła, który pojawił się dopiero na pozycji 111. Więcej aut tej marki w Top 150 się nie pojawiło…
Internet, to niezłe medium dla miłośników motoryzacji. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób szuka tam informacji o samochodach, głównie używanych. O bolączkach dotykających kilkanaście modeli napisano – na podstawie forów internetowych – na stronach 32-35. Pojawiły się tam także auta francuskie: Peugeot 206 i Renault Laguna II.
Citroëna Xsarę Picasso można dostrzec na małym zdjęciu zamieszczonym stronie 39.
Załóżmy, że macie 50 tys. zł na kupno samochodu i koniecznie chcecie Citroëna. Na co się lepiej zdecydować – salonowego C4 1.4 VTi 95 KM, czy czteroletnią C5-tkę Tourer z przebiegiem 134.000 km i 2-litrowym dieslem pod maską? Właśnie taki dylemat próbuje rozstrzygnąć „Motor” na stronach 48-51. Naturalnie cena nowej C4-ki uwzględnia już „stałą” promocję.
Redakcja „Motoru” uznała, że lepiej wybrać mniejsze, ale nowe auto, choć różnica w ocenach była jak 8:6, co czyni także eleganckiego Citroëna C5 naprawdę dobrym wyborem. Po szczegóły odsyłam Was do omawianego tygodnika.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Motorze” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze