AUTO MOTO datowane na czerwiec pokazało na okładce małe fotki Peugeota 2008 oraz Opla Mokki. To jedyne zaprezentowane na tytułowej stronie samochody produkowane przez francuskie koncerny motoryzacyjne. Niewiele, ale może w środku pisma będzie jeszcze coś ciekawego. Sprawdźmy!
AUTO MOTO nr 06 (301) z VI.2021
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 6,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 8,3 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C4 Picasso, C5 X, DS3, DS 3, 107, 208, 2008, 308, 3008, 508, RCZ, Kadjar, Logan, Sandero, Mokka
O dwugwiazdkowym wyniku Dacii Logan/Sandero w teście zderzeniowym EuroNCAP AUTO MOTO wspomina na stronie 10. Na szczęście pokrótce wyjaśniono, dlaczego Dacia uzyskała tak mizerny wynik.
Wśród Premier miesiąca na stronach 12-13 AUTO MOTO wymienia Citroëna C5 X.
Opel Mokka, to model opracowany już pod skrzydłami PSA. Z tego względu znajduje się w sferze naszych zainteresowań, może odrobinę pobocznych, bo Opel marką francuską nie jest, ale jednak jest to model z wieloma francuskimi genami. Na stronach 16-20 czerwcowego AUTO MOTO opublikowano test najnowszej generacji tego samochodu napędzanego silnikiem 1.2 Turbo 130 współpracującym z ośmiobiegową automatyczną skrzynią. Zdaniem Redaktora Laski jest to auto wyraziste i warte uwagi.
Autor pisze, że kokpit jest ciekawie zaprojektowany i dobrze zmontowany, choć marudzi trochę na jakość materiałów wykończeniowych. Jego obsługa jest intuicyjna, a wyposażenie może być całkiem bogate. Sterowanie skrzynią jest analogiczne, jak w Citroënie ë-C4. Kamera cofania oferuje przeciętnej jakości obraz, nie jest też czteroobiektywowa, a jedynie aproksymuje obraz z dwóch kamer. Nieźle za to wypada przestronność (należy pamiętać, że obecna Mokka, to segment B-SUV, techniczny bliźniak Peugeota 2008), choć podobno trochę brakuje miejsca na nogi pasażerów II rzędu. Wkrótce będę miał okazję sprawdzić to osobiście.
Redaktor Laska twierdzi, że za niskie są otwory drzwiowe, a za wysokie – progi, co jednak korzystnie wpłynęło na sztywność nadwozia. Dość wysoko zlokalizowano też próg bagażnika, za to jego pojemność – 350 litrów – okazuje się całkiem duża. Mokka dobrze się prowadzi, PSA bowiem zastosowało dla niemieckich modeli znaczącą kurację odchudzającą. W zakrętach Opel okazuje się dość neutralny i stabilny, ale nie pozbawia pasażerów komfortu, nawet w wersji GS Line.
Trzycylindrowy silnik pochodzi od PSA i okazuje się żwawy, ma doskonałe reakcje na gaz, płynnie rozwija moc i to już od niskich obrotów, a przy tym wszystkim okazuje się oszczędny. Sprzeciw osób o wrażliwym słuchu może budzić jedynie jego dźwięk. Skrzynia okazuje się znakomitym rozwiązaniem do miejskiego z założenia SUV-a, choć mogłaby mieć żywsze reakcji na kickdown.
Niestety ceny nie są najniższe na rynku (startują z poziomu 89.750 zł), ale przynajmniej po części tłumaczy je bogate wyposażenie. Ostateczna nota w AUTO MOTO, to 4,5 gwiazdki. W tekście wspomniano Peugeota 2008.
Trzy miejskie SUV-y stanęły w szranki w porównawczym teście opublikowanym na stronach 34-40. Materiał pochodzi z Niemiec, a konkurują w nim Ford Puma, Peugeot 2008 i volkswagen T-Cross. Mają silniki o mocach z przedziału 110-130 KM. Volkswagen ma 110-konną jednostkę, bo do wyboru jest albo taka, albo 150-konna. Z drugiej zaś strony odbija się to trochę na cenie.
Peugeot jest dużo przestronniejszy od Forda, ale też dużo mniej przestronny od Volkswagena, choć T-Cross jest o niemal 20 cm krótszy od 2008. Jak to się dzieje? Także na szerokość minimalnie szersza 2008-ka okazuje się dużo węższa w środku od Volkswagena. Czy niemiecka marka zakrzywia czasoprzestrzeń?
Pomarudzono trochę na i-Cockpit®, który podobno może zostać przysłonięty przez wieniec kierownicy (jeśli się ją źle ustawi, to jest to niewykluczone) i na szerokie progi, za to pochwalono efekt 3D zegarów. Stwierdzono, że fotele mają ograniczony zakres regulacji. A w Volkswagenie mają nieograniczony? Na szczęście te same fotele pochwalono za świetne wyprofilowanie i miękkie obicia. Peugeot jest samochodem komfortowym, dobrze wyciszonym i świetnie wygasza niepożądane ruchy nadwozia, bez względu na prędkość.
Pochwalono francuski silnik PureTech za dynamikę i oszczędność. Skrzyni biegów zarzucono brak precyzji prowadzenia lewarka. Hamulce francuskiego samochodu okazują się najskuteczniejsze. I cóż z tego, skoro Peugeot ostatecznie przegrał starcie z obydwoma niemieckimi rywalami. Najwięcej punktów stracił za łatwość obsługi, pojemność bagażnika, wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, ergonomię, prowadzenie w zakrętach, prowadzenie w slalomie, układ kierowniczy, jazdę po prostej, cenę i wyposażenie. Ostateczny dorobek Peugeota to 3.093 punkty wobec 3.111 Forda i 3.162 Volkswagena.
W dziale Używane AUTO MOTO zaprezentowało – na stronach 46-55 – kilkanaście modeli 10-letnich, które świetnie przeszły próbę czasu. Znalazły się w tym gronie trzy auta francuskie: Citroën DS3 i Peugeoty 508 i RCZ. Ten pierwszy, to dość niszowy model, ale okazał się trwały i solidny, a do tego do dziś wygląda świetnie. Po wydzieleniu marki DS Automobiles oferowany był jako DS 3. Samochód bazuje na Citroënie C3, ale jest bardziej efektowny i lepiej wykończony. Potencjalne problemy mogą generować silniki 1.6 VTi/THP.
W przypadku Peugeota 508 I generacji najlepiej szukać wersji z dwulitrowym dieslem pod maską. To ogólnie dobry, solidny samochód, przestronny i dobrze wyglądający. Lepiej unikać silników 1.6 VTi/THP. RCZ z kolei, to auto, w którym można wziąć silnik 1.6 THP, ale tylko w wyższych specyfikacjach mocy. Diesla też warto. RCZ powstał w oparciu o Peugeota 308 I generacji, ale jest bez porównania bardziej stylowy.
Peugeota 208 I generacji widać na zdjęciu zamieszczonym na stronie 56., a Renault Kadjara i Peugeota 3008 I generacji na fotce na stronie 59.
Na stronach 62- AUTO MOTO pisze o nieudanych skrzyniach biegów. Podaje też ranking układów przeniesienia napędu wg Warranty Direct. Francuskie marki wypadają w nim całkiem dobrze: Peugeot uzyskał 2,07%, Citroën 2,38%, a Renault 2,56% (im niższy wskaźnik, tym lepiej). Dla porównania – Volkswagen ma 6,04%, Škoda 6,17%, a Kia 7,65%. W materiale o skrzyniach skrytykowano m.in. zautomatyzowane przekładnie ETG w autach PSA (spotykane m.in. w Citroënie C4 Picasso, czy Peugeocie 107) i wiele innych tego typu przekładni.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w szóstym tegorocznym numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze