Zakończył się rok 2014 i czas podsumować ubiegłoroczną sprzedaż na polskim rynku. Trzy z czterech interesujących nas marek zanotowały w minionym roku sprzedaż wyższą, niż w roku 2013, a różnice wcale nie były takie detaliczne, jak to się może wydawać. Czy to jednak powód do odtrąbienia sukcesu, czy jedynie dobry punkt wyjściowy do wytężonej pracy mającej na celu uzyskanie właściwej pozycji rynkowej w tym rozmiłowanym w VAG-u kraju?
Najpierw jednak parę słów o całym rynku nowych samochodów osobowych i lekkich użytkowych w Polsce. W roku 2014 zarejestrowano u nas 372.367 aut tego typu. W stosunku do roku 2013, kiedy to na polskie drogi wyjechało 331.655 nowych aut, oznacza to wzrost o blisko 12,3%. Podobnie dobry, jak miniony, był rok 2008, kiedy to zarejestrowano w naszym kraju 373.561 nowych samochodów, ale potem przyszedł kryzys. Dobrze, że powoli wracamy na właściwe tory ;-)
Najlepiej – spośród czterech wspomnianych marek – radziła sobie w ubiegłym roku marka Renault, co nie powinno dziwić, bo od lat utrzymuje się w (szerokiej) czołówce firm motoryzacyjnych w naszym kraju. W roku 2014 uplasowała się na szóstej pozycji. To spadek o jedno oczko w stosunku do roku 2013, bo tym razem przed Francuzów wcisnął się Opel. Gwoli zaspokojenia ciekawości – we wspomnianym dobrym roku 2008 Renault było siódmą marką samochodową w Polsce pod względem sprzedaży dzięki temu, że klienci zarejestrowali 26.068 aut. Ale wtedy na czele była Toyota z minimalną przewagą nad Fiatem, a Polacy aż tak bardzo nie kochali się w Škodzie. Czeska marka mniej więcej połowę sprzedaży notowała w kanale do klientów prywatnych, a dziś, wiedząc, gdzie stoją konfitury, ok. 70% sprzedaje do firm.
Rok 2014 marka Renault zamknęła na polskim rynku liczbą rejestracji na poziomie 23.006 egzemplarzy. Jak widać sprzedaż o przeszło 3.000 samochodów niższa wystarczyła w minionym roku do uzyskania wyższej pozycji w rankingu marek. Ale rok 2014, to także sprzedaż wyższa, niż w 2013, i to o przeszło 14,6%. W roku 2013 zarejestrowano bowiem w naszym kraju 20.071 aut z rombem na masce. Jak więc widać, Renault zanotowało wzrost nieco wyższy, aniżeli wzrost całego polskiego rynku.
Najchętniej wybieranym modelem tej marki było oczywiście Clio. W minionym roku zarejestrowano w Polsce 6.175 egzemplarzy tego stylowego samochodu i – to ciekawostka – było to mniej, niż rok wcześniej (6.622). Drugie miejsce na podium zajmuje użytkowy Master, którym cieszy się od ubiegłego roku 5.133 kierowców. To znacząco więcej, niż w roku 2013, kiedy to zarejestrowano 3.708 takich aut. Najwyraźniej odnowienie modelu się przydało. Osobiście byłem nim zachwycony, kiedy miałem przyjemność testować najnowszego Mastera. Trzecią pozycję w rankingu sprzedaży Renault w Polsce zajmuje nieodmiennie kompaktowe Megane – w roku ubiegłym na polskie drogi wyjechało 4.063 sztuki tego samochodu, sporo więcej, niż w roku 2013, gdy zarejestrowano w Polsce 3.232 takie auta.
Kolejne miejsca w obrębie marki Renault zajęły modele Captur (2.839), Trafic (1.289), Fluence (888), Scenic (867), Kangoo (812), Laguna (406), Twingo (327), Koleos (160), Espace (27), Latitude (11), Zoe (5) i Maxity (4).
Udział rynkowy Renault wyniósł w ubiegłym roku 6,18%.
Peugeot jest tą marką, która zanotowała w ubiegłym roku niższą sprzedaż, niż w roku 2013. 16.932 nowo zarejestrowane w minionych dwunastu miesiącach Peugeoty, to o 1.218 aut mniej, aniżeli rok wcześniej, co oznacza spadek o niespełna 7%. Niestety warto spojrzeć na tę wartość także przez pryzmat rosnącego w tym samy czasie o ponad 12% polskiego rynku.
Rzutem na taśmę, dzięki dobrej grudniowej sprzedaży, marka sygnowana kroczącym lwem „przeskoczyła” – o 36 samochodów! – na ósmą pozycję przed Kię. Grudzień’2014 była dla Peugeota niemal taki sam, jak styczeń – zarejestrowano w ostatnim miesiącu 1.547 nowych aut tej marki, o 5 więcej, niż w styczniu, i w efekcie był to trzeci najlepszy miesiąc minionego roku, po marcu (2.270) i lutym (2.082). Oznacza to, że Peugeot utrzymał swoje miejsce w rankingu najpopularniejszych marek samochodowych w Polsce.
Nieodmiennie najchętniej wybieranym modelem tej marki był Partner – na polskie drogi wyjechało w minionych dwunastu miesiącach 3.868 tych kombivanów, o 114 mniej, niż rok wcześniej. Dotkliwe straty poniosła 208-ka – wciąż drugi najpopularniejszy model tej marki w Polsce. Ale jak w roku 2013 kupiono w naszym kraju 3.965 takich aut, tak w roku minionym – tylko 2.672. Dwa lata temu 208-ka walczyła o prymat z Partnerem, w roku minionym zaś broniła się przed ponownie trzecim co do popularności Boxerem (2.524). Kolejne miejsca pod względem popularności w roku 2014 zajęły: 308 (2.160), 508 (1.462), 3008 (1.199), 301 (1.158), 2008 (979, rekord tegorocznej sprzedaży w grudniu), 5008 (520), Expert (190), Bipper (123), RCZ (58), 107 (18) i 207 (1).
Udział rynkowy Peugeota wyniósł w ubiegłym roku 4,55%.
Trzecia z francuskich marek, Citroën, również utrzymał swoją pozycję sprzed roku – wciąż zajmuje miejsce dwunaste, zdecydowanie poniżej naszych oczekiwań. W roku 2014 na polskie drogi wyjechało 13.333 nowo zarejestrowane Citroëny, a to o blisko 14,7% więcej, niż w roku 2013. To więcej, niż wzrost całego rynku i musi ten fakt cieszyć, ale biorąc pod uwagę, że i wielu konkurentów zwiększyło sprzedaż, powody do zadowolenia nie są już takie wielkie. Zdecydowanie trzeba robić więcej, by wrócić do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych marek samochodowych w Polsce, w której Citroën ostatnio był obecny w roku 2011. Ale wtedy, na zauważalnie mniejszym rynku (319.854 nowo zarejestrowane auta) Citroën sprzedał 15.560 samochodów – o 2.227 więcej, niż w roku minionym.
Ewidentnie dużą zachętą do zakupu dla klientów Citroëna są premie za złomowanie, bądź odkup starego samochodu. Widać to wyraźnie po początkach roku, gdzie – oprócz kwestii podatkowych – sprzedaż była wyraźnie wyższa. Najlepiej było w marcu, kiedy to zarejestrowano w naszym kraju 1.684 nowe Citroëny, i w lutym (1.460 nowych rejestracji). Po niezbyt udanych miesiącach od sierpnia do listopada włącznie (miesięczna sprzedaż w granicach 802-956 aut), grudzień przyniósł poprawę – zarejestrowano w naszym kraju 1.188 nowe auta z szewronami.
Liderem sprzedaży jest niezmiennie Berlingo – w 2014 zarejestrowano w Polsce 3.407 nowych sztuk tego modelu, o 537 więcej, niż w roku 2013. Na drugie miejsce awansował model C3, z którego w minionym roku cieszyło się 1.769 nowych nabywców, aż o 630 więcej, niż w roku 2013, kiedy to C3 było dopiero na czwartym miejscu w rankingu popularności w obrębie marki. Trzecie miejsce w tym rankingu w roku ubiegłym zajął kompaktowy minivan C4 Picasso z wynikiem 1.745 nowo zarejestrowanych egzemplarzy, o 593 więcej, niż rok wcześniej, co łączyć należy z wprowadzeniem na rynek drugiej generacji tego znakomitego samochodu. Poza podium w roku ubiegłym znalazły się modele C4 (1.368), Jumper (1.338), C-Elysee (755), C3 Picasso (745), C5 (633), DS4 (405), DS5 (277), C1 (259), C4 Cactus (243, pierwsze rejestracje miały miejsce w czerwcu), DS3 (163), Jumpy (121), Nemo (104) i elektryczny C-Zero (1).
Udział rynkowy Citroëna wyniósł w ubiegłym roku 3,58%.
No i marka wprawdzie nie wprost francuska, ale należąca do Grupy Renault, czyli Dacia. Po raz drugi z rzędu marka ta zajęła jedenaste miejsce w rankingu najpopularniejszych marek samochodowych na rynku nowych aut w Polsce. Ubiegłoroczna sprzedaż sięgnęła poziomu 14.716 i była niższa od dziesiątego w stawce Hyundaia o 945 samochodów. To dużo mniejsza różnica, niż na koniec roku 2013, kiedy to Hyundai był lepszy od Dacii o aż 5.007 aut (przy zachowaniu tych samych pozycji w rankingu!).
W minionym roku zarejestrowano w Polsce o blisko 20,4% więcej nowych Dacii więcej, niż w roku 2013.
Dla Dacii najlepszym miesiącem minionego roku również był marzec (1.677 nowo zarejestrowanych aut), ale przyznać też trzeba, że jedynie w dwóch miesiącach – w sierpniu i wrześniu – sprzedaż nie przekroczyła poziomu 1.000 sztuk, a w trzech – w maju, sierpniu i wrześniu – 1.100 samochodów. W trzech najlepszych miesiącach (kolejno marzec, czerwiec i luty) rejestrowano w naszym kraju po ponad 1.400 aut, ponad 70 dziennie licząc tylko dni robocze.
Nieodmiennie najlepiej sprzedającym się modelem Dacii w Polsce jest Duster – w minionym roku ten SUV znalazł w naszym kraju 6.270 nabywców i to tylko jako auto fabrycznie nowe. Dla porównania w roku 2013 były to 4.674 Dustery, co oznacza, że model ów cieszył się w ubiegłym roku powodzeniem o ponad jedną trzecią większym, niż w poprzednich dwunastu miesiącach! Z pewnością wpłynął na to lifting SUV-a. Drugie miejsce w gamie Dacii co do popularności wciąż zajmuje kombivan Dokker, który również mi się spodobał, gdy testowałem go w ubiegłym roku. Podobnego zdania było 2.843 inne osoby, bo tyle nowych Dokkerów wyjechało na polskie drogi w ubiegłym roku. To o przeszło 15% więcej, niż rok wcześniej. Na najniższym stopniu podium oczywiście Sandero – 2.335 sztuk, czyli o 61 więcej, aniżeli w roku 2013. Przyrost niewielki, ale ważny. Kolejne miejsca zajęły Logan (2.022) i Lodgy (1.246).
Udział rynkowy Dacii wyniósł w ubiegłym roku 3,95%.
na podstawie danych CarMarket
KG
Najnowsze komentarze