Dziś cofniemy się w czasie nieco bardziej, bo do przełomu XIX i XX wieku i do marki zajmującej się automobilami o napędzie parowym. Chodzi o markę Serpollet, a później Gardner-Serpollet, którą w roku 1900 założyli bracia Léon i Henri Serpollet.
Firma mieściła się w 18. Dzielnicy Paryża, nieco na północ (jakiś kilometr) od Bazyliki Sacré-Cœur. Dziś w tym miejscu znajduje się nieduży skwerek z placami zabaw dla dzieci noszący imię Léona Serpollet.
Léon urodził się w październiku 1858 roku w miasteczku Culoz leżącym nad Rodanem na granicy departamentów Ain i Sabaudia, jakieś 100 km w linii prostej na wschód od Lyonu. Był synem stolarza i wraz ze starszym od 10 lat bratem dość wcześnie dołączył do ojca w warsztacie, który produkował też maszyny i narzędzia do obróbki drewna, m.in. piły tarczowe. To wówczas wpadł na pomysł kotła barowego błyskawicznego.
Mając 19 lat, Léon złożył wniosek patentowy dotyczący takiegoż kotła. W tym też czasie podjął naukę w paryskim Conservatoire national des arts et métiers (Narodowe Konserwatorium Sztuki i Rzemiosła). To jedna z najbardziej elitarnych uczelni francuskich, której geneza sięga połowy lat 90. XVIII wieku.
Ucząc się w Paryżu Léon Serpollet korespondencyjnie udoskonalał wraz z bratem konstrukcję parowego kotła błyskawicznego. W wynalazku braci chodziło o bardzo szybkie podgrzewanie wody i uzyskiwanie pary wodnej, co pozwalało ruszyć pojazdem (czy ogólnie: przygotować do pracy maszynę) w wyraźnie krótszym czasie, niż stosowane dotychczas jednorurowe wytwornice pary.
W kotle opracowanym przez braci Serpollet rurki były podwójne i grubościenne, a wody w układzie mało, dzięki czemu łatwo było ją podgrzać, zamienić w parę i wykorzystywać do poruszania mechanizmów, a dzięki grubym ścianom rurek – para stygła wolniej. Dodatkowo takie kotły są lżejsze i mniejsze, ale za to trzeba bardziej uważać na ich przegrzanie.
Najlepszy projekt kotła autorstwa francuskich braci powstał w 1886 roku. Projekt Serpolleta wsparł finansowo Armand Peugeot. Szybko ruszyła produkcja takich kotłów, początkowo wykorzystywanych w systemach oświetlenia i pompach, a później w pojazdach, najpierw trójkołowych (rok 1888) i łodziach, a następnie w automobilach, tramwajach i autobusach.
W 1889 roku Peugeot wyprodukował na licencji Serpolleta kilka trójkołowych modeli znanych dziś jako Type 1.
Na początku lat 90. XIX wieku Serpollet porozumiał się z Peugeotem w zakresie silników parowych, ale dzisiejszy gigant dość szybko odwrócił się od napędu parowego i poszedł – jak wiele innych ówczesnych firm wytwarzających automobile – w stronę silników spalinowych.
W 1894 roku cztery parowe pojazdy Serpolleta wzięły udział w wyścigu „powozów bezkonnych” zorganizowanym przez dziennik „Le Petit Journal” na trasie Paryż-Rouen (ok. 130 km). Dwa z nich nie dotarły do mety, ale dwa pojawiły się Rouen – jeden na miejscu 14., a drugi na 16. Ten ostatni prezentujemy na grafice poniżej.
Nota bene był to czas, kiedy „Le Petit Journal” święcił ogromne triumfy – rok później osiągnął dwumilionowe nakłady, co czyniło go największą gazetą na świecie!
W 1897 roku po paryskich ulicach jeździło około 60 tramwajów parowych wyprodukowanych przez Serpolleta, a kolejnych 40 miało do nich dołączyć w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
W 1898 roku bracia poznali Franka Gardnera, Amerykanina, który postanowił zainwestować w ich firmę. W ten sposób powstała marka Gardner-Serpollet, która pierwszy automobil – oczywiście napędzany parą – wypuściła na rynek w roku 1900. Był to czas, kiedy na rynek trafiało coraz więcej automobili napędzanych silnikami spalinowymi, ale marka Gardner-Serpollet była wierna parze.
Pojazdy napędzane kotłami parowymi potrafiły być bardzo szybkie. Léon Serpollet w początkowych latach XX wieku brał udział w wyścigach prowadząc swoje parowe automobile. W kwietniu 1902 roku pobił obowiązujący od 1899 roku rekord prędkości na lądzie. Dokonał tego w Nicei na Promenade des Anglais osiągając pojazdem o nazwie Œuf de Pâques (Jajo Wielkanocne) szybkość 120,805 km/h. Automobilem z napędem parowym, który wyglądał tak. Niestety Léon nie cieszył się długo ze swojego wyczyny – już w sierpniu jego rekord został pobity przez Automobil firmy Mors, oczywiście z napędem spalinowym.
Zainteresowania Léona dotyczyły nie tylko automobilizmu. Projektował łodzie o napędzie parowym (pokazano taką w Monako w 1904 roku) oraz autonomiczne wagony kolejowe o napędzie parowym. Nie ma na to dowodów, ale podobno trzy takie wagony miały kursować pomiędzy Paryżem i Dijon (nieco ponad 300 km) z prędkością nawet 100 km/h!
W 1906 roku powstała firma Darracq-Serpollet utworzona z marką Darracq. Produkowała omnibusy parowe i ciężki sprzęt trakcyjny. W tym samym roku dokonano prezentacji takiego omnibusa w Anglii i Szkocji – podobno wzbudził duże zainteresowanie strony Brytyjskiej.
Niestety na przeszkodzie rozwoju firmy stanęła choroba Léona Serpolleta, na którą zapadł jesienią 1906 roku. Choroba, którą był najprawdopodobniej nowotwór, i która doprowadziła do śmierci tego utalentowanego inżyniera w lutym 1907 roku. Léon Serpollet zmarł w wieku zaledwie 48 lat.
Marka starała się przetrwać – w latach 1907-1908 wyprodukowała sporo autobusów dla dwóch dużych firm przewozowych. W 1908 roku zaprezentowała podwozie idealne dla aut dostawczych, a także inne, dla autobusów i ciężarówek. Niestety coraz większym zainteresowaniem producentów automobili cieszyły się silniki spalinowe, więc na skutek braku rentowności Darracq-Serpollet został zlikwidowany w roku 1910.
Zobacz inne artykuły z cyklu Nieznane, niszowe, zapomniane – poznajemy francuskie samochody
Krzysztof Gregorczyk; grafiki: Wikipedia
Najnowsze komentarze