Nowa 7-miejscowa Dacia Grand Duster nadjeżdża! Ma to być samochód, który zastąpi model Lodgy. Producent liczy na to, że umieszczając 7 miejsc w modnym nadwoziu SUV poszerzy bazę swoich klientów. Nowy Grand Duster ma być alternatywą dla znacznie droższych większych aut konkurencji.
Wiele skazuje na to, że nowy samochód będzie nazywał się właśnie Grand Duster. Ma to pomóc producentowi w promocji i oparciu komunikacji na sukcesie poprzednika. Najważniejsze dla klientów są założenia projektowe. A te są wyjątkowo ciekawe. Nowy Duster otrzyma nową, wydłużoną platformę CMF-B, która umożliwi oferowanie samochodu z silnikami benzynowymi, fabrycznym LPG ale również hybrydą. Pod maską większego Dustera będzie można zamontować m.in. 140-konny silnik E-Tech.
Dla wielu klientów ważny jest napęd 4×4 i Dacia zamierza taki wariant oferować z najmocniejszą benzyną. Dzisiaj napęd na wszystkie koła jest w Polsce dostępny w Dacii Duster z silnikiem o mocy 150 KM oraz z dieslem. Testowaliśmy taką najmocniejszą wersję Dustera jakiś czas temu. Prawdopodobnie nie będzie już silników diesla. Producent stawia na fabryczne LPG.
Co z wnętrzem? Jest szansa, że nadal będzie to pełnoprawny samochód, z siedmioma miejscami dla dorosłych. Taka konstrukcja, wymyślona już dla pierwszej Dacii Logan MCV, była bardzo ceniona przez klientów, którzy nie chcą kupować dużych aut. Gdy wiele lat temu testowaliśmy MCV, jechaliśmy kilka tysięcy kilometrów właśnie na 6 i 7 miejscu, sprawdzając jak się sprawdza w długiej podróży.
Kiedy nowy samochód pojawi się w salonach? Według informacji, które docierają do nas z Mioveni, wygląda na to, że będzie to druga połowa 2021 r. W punktach sprzedaży siedmioosobowa Dacia powinna pojawić się na przełomie 2021 i 2022 r.
Dacia mocno przyspiesza. Po nowym Sandero i Loganie, zaprezentowanych kilka tygodni temu, na wiosnę zaprezentuje 100% elektryczny model Spring. Ma to być najtańsze auto na prąd na rynku. Premiera nowego Dustera w drugiej połowie 2021 r. zakończy zmiany w gamie modelowej.
7-osobowy Duster ma być produkowany w zakładach w Mioveni w Rumunii.
Najnowsze komentarze