Chociaż nowy Citroën C5 X nie przypomina żadnego z istniejących samochodów segmentu D, ma wielu konkurentów. Francuski model będzie musiał zmierzyć się m.in. z siostrzanym Peugeot 508. Który model wybrać?
Zapowiedzią nowego Citroena C5 X był koncepcyjny model CXperience, ale wersja studyjna i seryjna znacznie odbiegają od siebie zarówno wyglądem zewnętrznym, jak i wnętrzem. Zgadza się właściwie sygnatura świetlna, która pojawiła się również w nowym modelu C4. Aby dodać charakter SUV-a, francuska marka zwiększyła prześwit. Efekt końcowy jest po części sedanem, kombi i crossoverem. Tak oryginalnie wyglądający model nie mógł mieć identycznej nazwy jak poprzednik, dlatego zamiast C5 producent zdecydował się na nomenklaturę C5 X. Jest to także ukłon w stronę historii marki a w szczególności Citroenów CX i XM.
Wszystko w jednym czy dwa rodzaje nadwozia?
Nowy Citroën C5 X mierzy 4805 mm długości a rozstaw osi wynoszący 2785 mm pozwolił uzyskać komfortowe wnętrze i mnóstwo przestrzeni dla pasażerów siedzących w drugim rzędzie. Mimo iż nie jest to typowe kombi, bagażnik ma pojemność od 545 do 1640 litrów, a więc większą niż wersja Tourer poprzedniej generacji C5 (od 533 do 1490 litrów).
Zamiast łączyć wszystko w jednym Peugeot proponuje dwa rodzaje nadwozia: 508 liftback oraz kombi. Oba modele są krótsze od C5 X (4750 mm sedan i 4780 mm – kombi), ale mają większy rozstaw osi wynoszący 2793 mm. Bagażnik 508 SW przy pięciu podróżujących ma pojemność 530 litrów, jest zatem mniejszy od modelu Citroena. Jeśli jednak na pokładzie będą tylko dwie osoby, maksymalne możliwości transportowe Peugeota zwiększą się aż do 1780 litrów.
Komfort to domena Citroena C5 X
Na rynku królują duże wyświetlacze, dlatego 7-calowe, cyfrowe zegary Citroena, to raczej oszczędny wybór. C5 X nadrabia 12-calowym ekranem dotykowym na desce rozdzielczej oraz wyświetlaczem Head-up. Podczas gdy Peugeot zmierza w kierunku sportowych doznań, główną przewagą C5 X powinien być komfort. Citroën zadbał o ten aspekt przede wszystkim poprzez zastosowanie aktywnego zawieszenia z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi. Wygoda to zasługa także obiecywanego przez producenta znakomitego wyciszenia wnętrza oraz foteli Advanced Comfort.
Peugeot skomponował wnętrze swojego flagowca za pomocą i-Cockpitu. Do dyspozycji kierowcy są znacznie większe 12,3-calowe wirtualne zegary, ale wyświetlacz dotykowy na konsoli centralnej Peugeot 508 ma przekątną „tylko” 10 cali. Kierownica jest malutka a jej niskie położenie powoduje, że przezierny ekran nie jest kierowcy do niczego potrzebny, dlatego w ogóle nie ma go w ofercie. Pozycja za jest niska i bardziej sportowa a za tłumienie nierówności, w wyższych wersjach wyposażenia, odpowiada adaptacyjne zawieszenie Active Suspension Control.
Zestaw systemów wspomagających prowadzenie wygląda podobnie. Peugeot zadbał dodatkowo o widoczność w nocy za pomocą systemu noktowizyjnego Night Vision, z kolei Citroën ma możliwość bezprzewodowej integracji smartfona z systemem multimedialnym pojazdu.
Peugeot z napędem o mocy 360 KM
Gama jednostek napędowych Citroëna C5 X będzie składała się wyłącznie z silników benzynowych oraz hybrydy o mocy 225 KM. W ofercie nie będzie diesla. Na razie marka nie wspomina również o mocniejszej, 360-konnej wersji, na którą możemy liczyć u Peugeota. W ofercie marki spod znaku lwa znajdziemy dodatkowo 225-konną hybrydę, silniki benzynowe o mocy 130, 180 i 225 KM oraz diesel Blue Hdi, który generuje 130 KM mocy.
W porównaniu duże znaczenie mają również koszty zakupu, ale cenę Citroena C5-X poznamy dopiero jesienią. Peugeot 508 startuje od 132.800 zł za wersję liftback oraz od 137.300 zł za wariant kombi.
Najnowsze komentarze