Nowy Peugeot 308 trafił do polskiego cennika, ale na razie tajemnicą pozostaje data oficjalnej prezentacji auta w Polsce i debiutu w salonach dealerskich. Z francuskich mediów wiemy, że auto jest testowane przez pierwszych dziennikarzy motoryzacyjnych i to już nie tylko jako egzemplarz statyczny, czy wersja przedprodukcyjna, ale samochód seryjny. Pojazd trafił w ręce portalu L’Automobile Magazine, który nie opublikował jeszcze testu, ale opisał jak nowy kompakt spod znaku lwa postrzegają inni.
Francuska marka zaprosiła około 500 dziennikarzy na południe Francji na pierwsze jazdy testowe nowym Peugeot 308 oraz 308 SW. Wkrótce poznamy pierwsze opinie na temat kompaktu III generacji. Francuski L’automobile Magazine otrzymał auto aż na trzy dni, ale w pierwszej kolejności podzielił się nie własnymi wrażeniami, ale obserwatorów.
Peugeot 308 rzuca się w oczy
Zarówno kobiety, jak mężczyźni pytani przez L’automobile Magazine zgodnie twierdzili, że Peugeot 308 wygląda świetnie. Stylistyka jest opisywana jako agresywna, ale nie ostentacyjna. Największą uwagę zwraca sygnatura świetlna odnosząca się do 208, 508 i 3008 oraz tylne światła, które niektórym przypominają „ostrza”. Nie bez znaczenia jest zmiana proporcji poprzez wydłużenie maski oraz obecność nowego logo. Obserwatorzy doceniają ukłon w kierunku historii marki.
Zobacz także: Koniec Peugeot 308 II. Ostatni egzemplarz wyjechał z fabryki w Sochaux
Osoby, które miały okazję oglądać nowego Peugeot 308 z bliska były równie zachwycone wyglądem nadwozia co wnętrzem a przede wszystkim pojawieniem się nowych cyfrowych zegarów 3D. Właściciel 3008 z 2017 roku, który wsiadł do nowego 308 przekonał się, że Peugeot znacznie poprawił szybkość reakcji systemu multimedialnego. Doceniono się również cyfrowy panel menu oraz jakość materiałów w porównaniu do poprzednika.
Zobacz także: Nowy Peugeot 308 SW w najtańszej i najdroższej wersji. Konfigurator już dostępny
Przestrzeń w kabinie
Nowy Peugeot 308 jest dłuższy od II generacji o 10,5 cm a jego rozstaw osi powiększono o 5,5 cm i jeśli po zajęciu przednich foteli nikt nie miał pojazdowi nic do zarzucenia w kwestii przestrzeni, pasażerowie zajmujący kanapę z tyłu zauważyli niedostateczną ilość miejsca na nogi. Rozczarowanie budziła również gama napędów spalinowych, których moc ograniczono do 130 KM. Mocniejsze wersje są oferowane jedynie jako hybrydy plug-in o mocy 180 oraz 225 KM.
Źródło: L’automobile Magazine
Najnowsze komentarze