Grupa Renault rozpoczęła w Państwie Środka sprzedaż swojego pierwszego produkowanego lokalnie pojazdu elektrycznego, Renault K-ZE. Specjalnie z tej okazji zorganizowano pokaz samochodu w mieście Chengdu w południowych Chinach.
Subkompaktowy Renault K-ZE idealnie spisuje się w ruchu miejskim. Ma modną sylwetkę crossovera i w pełni elektryczny napęd. Ceny w Chinach wynoszą od 61.800 do 71.800 juanów (równowartość 8.729-10.141 USD) po uwzględnieniu dotacji rządowych. Auto ma zasięg ok. 270 km i może się rozpędzić do maksymalnie 105 km/h. Jak na ruch miejski to w zupełności wystarczy.
Renault K-ZE to trzeci model produkowany we współpracy z lokalnym chińskim partnerem, koncernem Dongfeng. Dwa pierwsze, to Koleos i Kadjar, jak widać – oba, to modne SUV-y. Ale to nie koniec – ofensywa Renault w Państwie Środka trwa. Na tym samym pokazie w Chengdu zaprezentowano czwarty model, również SUV-a. To Renault Kaptur, który pojawi się w ofercie Renault w Chinach w najbliższych miesiącach.
Rozbudowa atrakcyjnej gamy jest dla Francuzów bardzo ważna. Sprzedaż samochodów Renault w Chinach, podobnie, jak Grupy PSA, spada. W sierpniu zarejestrowano tylko 1.050 aut z rombem na masce, a w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy jedynie 11.311 samochodów. Tyle, że Renault stosunkowo późno weszło na ten rynek. Spółka joint venture Dongfeng-Renault działa od 2013 roku.
Aby szybko rozszerzyć swoją obecność na chińskim rynku pojazdów elektrycznych, Renault utworzyło w lipcu spółkę joint venture w mieście Nanchang we wschodnich Chinach z lokalnym producentem samochodów Jiangling Motors Group, nabywając 50% udziałów w spółce zależnej Jiangling Motors.
Z kolei dwa lata temu Renault powołało spółkę joint venture z firmą Brilliance Jinbei Automobile Co. w mieście Shenyang w północno-wschodnich Chinach. Brilliance-Renault montuje aktualnie samochody dostawcze marek Jinbei i Huasong Brilliance Jinbei. W przyszłym roku uruchomi produkcję pojazdów z logo Renault.
Renault K-ZE został po raz pierwszy zaprezentowany szerokiej publiczności podczas tegorocznych targów w Szanghaju. Samochód wzbudził duże zainteresowanie, zwłaszcza, że Chińczycy są już bardzo świadomi zagrożeń płynących z zanieczyszczenia powietrza, a tamtejszy rząd mocno wspiera rozwój elektromobilności.
Krzysztof Gregorczyk
Najnowsze komentarze