„Auto Świat” nr 16 (867) z 16.IV.2012
Stron: 60 (z okładką)
Cena: 2,50 zł
Koszt 1 strony: blisko 4,2 grosza
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, Peugeot, Renault, Talbot
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C3, C5, C6, CX, DS, DS9, Metropolis, Numero 9, XM, 205, 206, 208, Clio
Na szczęście „Auto Świat” taki nie jest. Jak wyczytałem na stronie internetowej tygodnika, w Redakcji kochają francuską motoryzację! Gdyby wspomniany link kiedyś przestał działać, zamieszczam niżej zrzut ekranowy w podanym adresem, żeby nie było, że sobie to zmontowałem ;-)
A za co chłopaki tak kochają francuską motoryzację? W papierowym wydaniu tego nie napisali, ale mimo wszystko w bieżącym numerze pokazali Citroëna Numero 9, czyli koncept zapowiadający DS9. To właśnie za różne smaczki w tym aucie rzekomo pałają tak wielką miłością do francuskich aut.
Numero 9 opisano na stronach 10-11 wspominając w tekście także o poprzednikach – modelach DS, CX, XM, czy wreszcie C6. Nie zabrakło wzmianki o koncepcyjnym Metropolicie oraz o planach stworzenia trzech kolejnych modeli gamy DS. Czyli o tym wszystkim, o czym my pisaliśmy wielokrotnie ;-)
Poza tym nie zgadzam się z tezą, że nieduża wysokość Numero 9 nie ma większych szans na przetrwanie w samochodzie seryjnym. Wszak Chińczycy, a oni mają być głównymi odbiorcami tego modelu, to specjalnie rosłych nacji nie należą ;-))) A poważniej – zazdroszczę im bardzo, że będą mogli kupować samochód, którego my w Europie może nawet nie będziemy oglądać na ulicach :-(
Miłość do samochodów błyskawicznie się jednak w „Auto Świecie” skończyła wraz z przekalkowaniem porównania z macierzystego „Auto Bilda”, w którym naprzeciwko Peugeota 208 stanęły Chevrolet Aveo i Fiat Punto. Jeśli bowiem myślicie, że znakomity francuski samochód pokonał dwa wspomniane modele, to informuję Was, że błądzicie, i to mocno. Aveo i Punto zremisowały, ale zostawiły 208-kę w tyle! Co? Że to niemożliwe? Jak to nie!
Zastanawiam się tylko, co za tłuki testowały najnowszego Peugeota. Do rozważań na ten temat skłoniło mnie stwierdzenie „każdy z kierowców na to narzekał. Miał bowiem do wyboru: albo maksymalnie obniżyć koło kierownicy, albo zrezygnować z obserwowania wskaźników”. Oni naprawdę próbowali ustawić kierownicę tak, by obserwować zegary przez nią, a nie nad nią??? To nikt im nie powiedział, że w tym samochodzie pomyślano właśnie tak, by oglądać zegary nad kierownicą? Czy może im powiedziano, ale do nich to nie dotarło? Sorry, ale mi to wygląda na szukanie dziury w całym tylko po to, by coś skrytykować. Jak wiecie jeździłem 208-ką w Portugalii i w żadnym razie nie narzekałem na umiejscowienie zegarów! W przyszłym tygodniu zaliczę kolejne testu tego samochodu i nie sądzę, by nagle pojawiły mi się problemy z obserwowaniem wskazań na desce rozdzielczej. Co? Że wysoki jestem? Nie bardzo ;-) Zresztą można ustawić fotel wyżej i problem rozwiązany, jeśli ktoś niewysoki prowadzi ten samochód.
Skrytykowano też hamulce Peugeota 208, niewielką ilość miejsca na nogi kierowcy (???) oraz kombinacje projektantów z ergonomią. Nie zabrakło też narzekania na haczącą skrzynię biegów. Aż dziwne, że zapomniano o niedającym wyczucia układzie kierowniczym – pewnie miejsca zabrakło…
Owszem – 208-kę pochwalono w paru miejscach, m.in. za materiały wykończeniowe, czy przyjemność z jazdy, wynikającą ze sprężystego, ale oferującego sporo komfortu zawieszenia. Także spalanie uznano za niewielkie, podkreślając przy okazji wysoką kulturę pracy silnika 1.6 HDi, ale wszystkiego tego zabrakło, by móc dorównać kroku rywalom.
Niestety zarzutów o braku przestrzeni nie poparto diagramami prezentującymi jakiejkolwiek wymiary, ładowność oceniono dość frywolnie, a hamulce skrytykowano chyba zbyt mocno. Również do liczby punktów przyznanych za cenę można by się było przyczepić.
Podkreślano też rzeczy zastanawiające, np. fakt, że Aveo ma sterowanie radiem przy kierownicy, choć wyposażono w nie wszystkie testowane egzemplarze, czy wysoki próg załadunkowy bagażnika w Punto podbudowując to teorią o większej wytrzymałości konstrukcji na ewentualne najechania z tyłu. Jak widać, do wszystkiego można dorobić ideologię, tylko po co te teksty o miłości do francuskich samochodów?…
W tekście wspomniano także markę Talbot.
Citroëna C5 wspomniano na stronie 28. w teście Opla Insigni.
Wśród dziesięciu „bardzo oszczędnych maluchów” wymieniono – na stronie 46. – Citroëna C3, Peugeota 206 i Renault Clio.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze