„Auto Świat” nr 38 (838) z 19.IX.2011
Stron: 52 (z okładką)
Cena: 2,30 zł
Koszt 1 strony: ponad 4,4 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Peugeot, Renault, Dacia
Jakim modelom poświęcono choćby odrobinę miejsca: 2CV, Berlingo, C3, C4, C5, C8, DS3, DS4, DS5, H/HY, Tubik, 308, 3008, 508, Safrane, Duster, sportowe
Paweł w swoim liście do Redakcji zamieszczonym na stronie 4. domaga się publikacji testu Renault Safrane.
Wzmianka o Dacii pojawiła się na stronie 7. w podsumowaniu artykułu o przyszłym Rapidzie. Rzekomo Škoda celuje „w innego klienta – bardziej zamożnego i wymagającego”. No, przy takim PR…
I jeszcze mała dygresja – na stronach 8-9 pokazano prezentowaną we Frankfurcie nową Hondę Civic, auto w pełni kompaktowe, czyli z segmentu C. A więc większe od Missiona. Od którego ma nieco mniejszy bagażnik i znacznie mniej miejsca dla pasażerów. Chyba Škodę mierzy się po prostu inną miarką ;-)
Citroëna Tubika, oraz jego protoplastę – Citroëna H/HY – możecie obejrzeć na stronach 12-13. To koncepcyjne auto jest aktualnie pokazywane na IAA we Frankfurcie. W tekście pojawiło się sporo innych modeli: historyczne (2 CV, H/HY), oraz aktualnych (C3, C4, C5, C8, DS3, DS4, DS5), ale i pewne zarzuty – o awaryjności i podatności na korozję starych modeli. Ciekawe…
Na cztery gwiazdki, czyli 80% możliwych, oceniono Peugeota 3008 HYbrid4, którego krótki test znajdziecie na stronie 14. Realne spalanie wynoszące 4,5 litra oleju napędowego, to niezły wynik, zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę, że to nieduże przecież auto waży ok. 1.800 kg! Koszmarnie dużo. To masa, która charakteryzuje np. niedostępnego w Polsce Peugeota 807 z widlastą benzynową szóstką i automatyczną skrzynią biegów!
Co ciekawe zawieszenie tej pierwszej na świecie hybrydy z dieslem oceniono jako „niedopracowane”. Co to znaczy? Wiem – to samo, co „słabe resorowanie”. Bardzo konkretne zarzuty, dziwnym trafem zawsze trafiające pod adresem aut francuskich, które zawsze są „komfortowe, ale nie zapewniają pewności prowadzenia”, albo „dużo twardsze, niż to, do czego przyzwyczaili nas Francuzi”. Bo? Bo zawieszenia potrafią stroić tylko inżynierowie z koncernu VAG… Tam nigdy nie ma „słabych” ani „niedopracowanych” zawieszeń…
Sorry, ale mnie to już naprawdę wkurza!
Citroëna Barlingo wspomniano przy okazji krótkiej notatki (strona 16.) o wyprzedaży wyposażenia zakładów FSD w Nysie. Był czas, kiedy składano tam dostawcze wersje francuskiego kombivana. O ile pamiętam, również C-15 były tam montowane.
Dwie krótkie informacje z gatunku tych nas interesujących znajdziecie na stronie 18., choć obie już wcześniej zagościły na łamach naszego wortalu. Chodzi o limitowaną serię 300 egzemplarzy przedseryjnych Peugeotów 508 RXH, które można zamawiać także w Polsce, oraz o jubileuszowego, dwustutysięcznego Dustera, który niedawno opuścił bramy zakładów w Pitesti.
Doniesienia sportowe zamieszczono na stronie 19. Znajdziecie tam notatkę z GP Włoch i wzmiankę o zwycięstwie Sebastiana Vettela w bolidzie Red Bull-Renault, relację z Rajdu Australii, pechowego dla fabrycznych Citroënów DS3 WRC, oraz krótki materiał z polskiej eliminacji Mistrzostw Europy w Rallycrossie zilustrowaną zdjęciem, na którym wprawne oko dostrzeże Citroëna C2 i dwa Renault Clio.
I znowu coś, co mnie zirytowało – w porównaniu trzech niedużych SUV-ów wygrała Škoda Yeti pozostawiając w pobitym polu samochody tak doświadczonych w te klocki producentów, jak Mitsubishi (ASX), czy Suzuki (Vitara). Choć Yeti, to pierwsze tego typu auto w ofercie producenta z Czech. Pierwsze, ale – jak reszta oferty – od razu idealne…
Krótki test Peugeota 308 CC (po liftingu) zamieszczono na stronie 28. 200-konna wersja „rozczarowuje” sprintem do „setki” w czasie 8,3 sekundy. Co ciekawe cztery strony wcześniej w 160-konnym Golfie Cabrio przyspieszenie do tej samej prędkości wyniosło 8,4 sekundy i było „wystarczająco dynamiczne”… Peugeot (coupe-cabrio, czyli ze sztywnym dachem) ważący 1.535 kg ma zdecydowanie „nie sportowe” osiągi, ale 1.428 kg Golfa z brezentowym dachem już takiego zarzutu nie otrzymało. Choć i prędkość maksymalna – często oceniana dziwnie wysoko w polskiej prasie, choć u nas w kraju nigdzie nie można tak szybko jeździć – jest w Golfie zauważalnie niższa, niż w 308-ce – 216 km/h vs 240 km/h. No ale co to takiego ten Peugeot?… :-/
Skrytykowano też cenę testowanego Peugeota – trzeba nań wydać ponad 121.000 zł, gdy Golf kosztuje minimalnie poniżej 100.000 zł. Ale CC jest bardziej praktycznym wyborem w naszych warunkach klimatycznych!
I to już wszystko, co o samochodach francuskich napisano w „Auto Świecie” w tym tygodniu.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze